Nie bardzo wiedziałam w którym temacie mogę podpiąć tego linka, zamieszczam go więc tutaj co by mnie nikt nie zlinczował za zaśmiecanie tematów
Refleksje odnośnie artykułu i robienia tak popularnych fotek z tygrysami pozostawiam każdemu do indywidualnej oceny. Na mojej trip- liście na lipiec b.r nie ma i z pewnościa nie będzie tej świątyni ,bo zwyczajnie tego nie przeżyję jakakolwiek jest prawda o tych biednych zwierzetach...czytałam w relacjach nt tych fotek , ale może kogoś zainteresuje, więc wrzucam.
Lek - właścicielka fundacji ratującej słonie w Tajlandii próbowała uratować życie słonicy, która uciekła z popularnego "campu" dla słoni, ten Camp sąsiaduje niemal z terenami fundacji w Chiang Mai. NIestety była tak wygłodzona i wymęczona, że nic nie pomogło i słonica odeszła do słoniowego raju..:(
To zrobił "KOCHANY" własciciel SWOJEMU PSU... Ostatnio moje nerwy sięgają zenitu. Początek wakacji i już tyle psiaków zostało porzuconych. W stowarzyszeniu w którym "działam" jest teraz rekordowa liczba podopiecznych... Tylko w ostatni weekend przybyły 4 nowe psiaki.
Nie bardzo wiedziałam w którym temacie mogę podpiąć tego linka, zamieszczam go więc tutaj co by mnie nikt nie zlinczował za zaśmiecanie tematów
Refleksje odnośnie artykułu i robienia tak popularnych fotek z tygrysami pozostawiam każdemu do indywidualnej oceny.
Na mojej trip- liście na lipiec b.r nie ma i z pewnościa nie będzie tej świątyni ,bo zwyczajnie tego nie przeżyję jakakolwiek jest prawda o tych biednych zwierzetach...czytałam w relacjach nt tych fotek , ale może kogoś zainteresuje, więc wrzucam.
http://animalus.blog.pl/2014/03/20/swiatynia-tygrysow/
Lek - właścicielka fundacji ratującej słonie w Tajlandii próbowała uratować życie słonicy, która uciekła z popularnego "campu" dla słoni, ten Camp sąsiaduje niemal z terenami fundacji w Chiang Mai. NIestety była tak wygłodzona i wymęczona, że nic nie pomogło i słonica odeszła do słoniowego raju..:(
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
łoo Boziu ...
Explore. Dream. Discover.
Przykro patrzeć ,straszne
No trip no life
Cudze pod lasem, swoje pod nosem....
Oto obraz Polskiego społeczeństwa:
Nie można patrzeć na coś takiego ..... brak słów .
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Nie można patrzeć na coś takiego ..... brak słów .
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
To zrobił "KOCHANY" własciciel SWOJEMU PSU... Ostatnio moje nerwy sięgają zenitu. Początek wakacji i już tyle psiaków zostało porzuconych. W stowarzyszeniu w którym "działam" jest teraz rekordowa liczba podopiecznych... Tylko w ostatni weekend przybyły 4 nowe psiaki.
Nie mogę na to patrzeć straszne, biedne, niewinne zwierzaczki
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/