Wraca Beria z ostatnim uczestnikiem naszej wycieczki więc możemy jechać dalej
Naszym celem jest słynna Dune 45 – wydma, bez której nie może się obyć żadna wyprawa do Parku Namib-Naukluft. 45 w nazwie wydmy oznacza, że leży ona dokładnie 45 km od bramy w Sesriem.
Obok wydmy znajduje się mały parking i toalety.
Wyposażeni w butelki z wodą idziemy zdobywać kolejną górę pomarańczowego piachu. Tym razem jest trudniej bo wysokość wydmy to ponad 170 m. Robi się też coraz cieplej a chwilami wręcz gorąco. Niektórzy rezygnują ze wspinaczki po pokonaniu zaledwie paru metrów...
Ja jednak nie odpuszczam i dzielnie pnę się pod górę
Chwilami brakuje mi sił na dalsze wspinanie i muszę trochę odpocząć
Wysiłek wynagradzają widoki, które z każdym metrem są coraz ciekawsze...
Niestety na dalszą wspinaczkę nie ma już czasu więc trzeba zejść na dół. Można wrócić drogą, którą przyszliśmy ale fajniej jest... zbiec na bosaka po zboczu w szalonym tempie
Super wycieczka. Mieliśmy jechać na południe Afryki (Namibia, Botswana, Zimbabwe), ale wycieczka nie doszła do skutku. Zmieniliśmy więc rezerwację na inną (Zimbabwe, Mozambik, Malawi), ale zaczęła się pandemia i też nie wyszło... Może uda się za trzecim razem. Wydmy wspaniałe. Dobrze, że udało się doładować baterie w aparacie, bo bez tych fotek relacja dużo by straciła. Pozdrawiam.
Mabro, ja codziennie podglądam.
Jeden z moich wymarzonych kierunków.
Kiedyś przez wizy w konsulacie w Berlinie, teraz covid... Chyba nie dożyję
Jorguś
Mabrooooooooo,
cudowne te wydmy
Całe szczęscie,że udało się wam naładować sprzęt, bo rzeczywiscie byłoby smutno nie mieć fotograficznej pamiątki z tak wspaniałego miesjca.
Przygody z hotelem nie zazdroszczę, ale przeżyłam coś podobnego i to z własnej winy. Pomyliłam właśnie daty noclegu, taki drobiazg...
No trip no life
Wraca Beria z ostatnim uczestnikiem naszej wycieczki więc możemy jechać dalej
Naszym celem jest słynna Dune 45 – wydma, bez której nie może się obyć żadna wyprawa do Parku Namib-Naukluft. 45 w nazwie wydmy oznacza, że leży ona dokładnie 45 km od bramy w Sesriem.
Obok wydmy znajduje się mały parking i toalety.
Wyposażeni w butelki z wodą idziemy zdobywać kolejną górę pomarańczowego piachu. Tym razem jest trudniej bo wysokość wydmy to ponad 170 m. Robi się też coraz cieplej a chwilami wręcz gorąco. Niektórzy rezygnują ze wspinaczki po pokonaniu zaledwie paru metrów...
Ja jednak nie odpuszczam i dzielnie pnę się pod górę
Chwilami brakuje mi sił na dalsze wspinanie i muszę trochę odpocząć
Wysiłek wynagradzają widoki, które z każdym metrem są coraz ciekawsze...
Niestety na dalszą wspinaczkę nie ma już czasu więc trzeba zejść na dół. Można wrócić drogą, którą przyszliśmy ale fajniej jest... zbiec na bosaka po zboczu w szalonym tempie
Mabro, ale sie cieszę ,że wracasz do opisywania tej fascynującej podróży ( Namibia wciąż przede mną)
Te wydmy są fantastyczne i wierzę, że podejscie nie było łatwe..szkoda ,że więcej czasu nie było prawda ? Co za piekny kolor piasku ..
Tutaj pieknie wodać jakie te diuny to kolosy vs mały człowieczek
No trip no life
Wydmy są świetne
Ech...Namibia coraz częściej w mojej głowie, ale musi poczekać w kolejce. Wydmy rewelacja...ale pewnie nie dałabym rady wejsc na górę
Super wycieczka. Mieliśmy jechać na południe Afryki (Namibia, Botswana, Zimbabwe), ale wycieczka nie doszła do skutku. Zmieniliśmy więc rezerwację na inną (Zimbabwe, Mozambik, Malawi), ale zaczęła się pandemia i też nie wyszło... Może uda się za trzecim razem. Wydmy wspaniałe. Dobrze, że udało się doładować baterie w aparacie, bo bez tych fotek relacja dużo by straciła. Pozdrawiam.
Mabro, tak się nieśmiało przypominam ,że pewnie jeszcze jest dużo nam do pokazania .........
No trip no life
Mabro, teraz już śmiało i wręcz krzyczę pisz , pisz słychac mnie ??
Twoja Namibia spadła już ze strony Głównej forum pisałaś ostatnio ponad miesiąc temu..nie żebym cos tam wypominała,ale..
A może mały szantaż? albo Namibia albo odliczanka codziennie . to jak ? co wolisz ?
No trip no life
Nel, ale szantaż.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!