--------------------

____________________

 

 

 



"Namibia o wielu obliczach" z Itaką (wrzesień 2018 r.)

427 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
mabro
Obrazek użytkownika mabro
Offline
Ostatnio: 6 godzin 4 minuty temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Kiedy słońce mocno chyli się ku zachodowi dojeżdżamy do naszego hotelu. Dzisiaj mamy nocować w Elegant Desert Lodge położonej 38 km od wejścia do parku Namib Naukluft, który mamy w programie następnego dnia. Idziemy do recepcji po klucze do pokoju a tam rozpoczyna się jakaś ożywiona dyskusja między Lucy, Berią i recepcjonistą. Pewnie nie wszystkie pokoje są gotowe – tak sobie myślę i nie tracąc czasu wychodzę na szybki odchód terenu lodge. Szkoda, że krótko tu będziemy bo bardzo mi się podoba to miejsce. Popatrzcie sami na zdjęcia zrobione w ostatnich promieniach słońca.

Na drzewach i trawnikach wypatrzyłam ciekawe, duże owady – niestety nie udało mi się ustalić jaką mają nazwę Scratch one-s head

Wracam do recepcji a tam dyskusja trwa w najlepsze... Shok Widzę, że większość uczestników wycieczki też poszła na obchód terenu ale kiedy zapada zmrok wszyscy gromadzą się w recepcji – chcemy jak najszybciej dostać klucze i przygotować się do kolacji. Tymczasem zamiast kluczy otrzymujemy skromny poczęstunek w recepcji... O co chodzi? Scratch one-s head Okazuje się, że nastąpiła pomyłka podczas rezerwacji naszego noclegu – mamy ją wprawdzie zrobioną ale... na następną noc Dash 2 Diablo W "naszych" pokojach zakwaterowano już uczestników innej wycieczki a wolnych pokoi nie ma! Jesteśmy bardzo zmęczeni i nieźle wkurzeni zaistniałą sytuacją Bomb Po kolejnych dyskusjach pada propozycja rozwiezienia nas do różnych hoteli oddalonych od siebie wiele kilometrów – jesteśmy przecież na pustkowiu! Na to nie wyrażamy zgody... Stop Dyskusja rozpoczyna się od nowa a my czekamy w napięciu na nowe decyzje. Jest już dość późno gdy przychodzi wiadomość, że jedna z lodge przyjmie całą grupę. Ufff... Napięcie opada a my pakujemy się do autokaru i w drogę... CDN Biggrin

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 1 dzień 9 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

mabro, jak super, że wróciłaś do kontynuacji! Good

Lodża faktycznie bardzo ładna i urokliwa, ale tej przygody Wam nie zazdroszczę... człowiek zmęczony marzy o prysznicu i łózku- a tu taka "niespodzianka" - wyobrazam sobie wasze wkurzenie... , no cóz... czasami takie wpadki się zdarzają ( my dokładnie tak samo mieliśmy w Omanie Crazy ; biuro coś namieszało i na jedną noc "na trasie" zrobili rezerwację nie tam gdzie trzeba? czy na inny dzień?, już dokładnie nie pamietam, ale w końcu wylądowalismy wszyscy niedaleko w innym hotelu, który nas przyjął i okazał sie bardzo przyjemny) ; 

czekam na Twój CD-szy Give heart 2

Piea

mabro
Obrazek użytkownika mabro
Offline
Ostatnio: 6 godzin 4 minuty temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Jedziemy w ciemnościach drogą szutrową (a właściwie piaskową) przez kompletne pustkowie. Skąd nasz kierowca wie którędy jechać i gdzie skręcić? Nie mam pojęcia. Na szczęście udaje nam się dotrzeć do Tsauchab River Camp, który zgodził się przyjąć naszą grupę.

Ponieważ jesteśmy gośćmi niespodziewanymi to musimy trochę poczekać na kolację. Wychodzę więc przed dom i … spotykam oswojonego springboka Yahoo Ale radocha móc podejść do niego tak blisko. Oczywiście fotka z przemiłym zwierzakiem musi być chociaż zmęczenie daje się nieźle we znaki - nawet Mój Osobisty skusił się na pamiątkowe zdjęcie Biggrin

Niestety na fotografowanie wnętrz lodge brakuje mi sił chociaż pełno w nich zabytkowych przedmiotów i różnych ciekawostek Sad Wreszcie zasiadamy do kolacji. Po posiłku dostajemy klucze do naszych domków. Nie jest ich dużo ale położone są na rozległym i nieoświetlonym terenie więc musimy być rozwiezieni samochodem. Wszystko to trwa i trwa a my za parę godzin mamy wyruszyć na podziwianie wschodu słońca na słynnych namibijskich wydmach... Ireful 3 Uff... W końcu i my mamy swój domek. Pomieszczenia są dość ciasne ale sympatycznie urządzone tylko trochę w nich ciemno...

Najważniejsze, że za chwilę będę mogła położyć się spać bo na brak snu jestem bardzo nieodporna. Jeszcze tylko podłączenie sprzętu do ładowania i szybki prysznic... Tylko gdzie są gniazdka? Przeszukujemy całe pokój i łazienkę i nie ma ani jednego! Telefon dawno mi padł a akumulatorki w aparacie fotograficznym też wymagają pilnego podłączenia do prądu. Przecież jutro jest TEN dzień - wyczekiwany od początku wycieczki a ja nie mam czym robić zdjęć cudownym, czerwonym wydmom!!! Dash 2 Telefonu do recepcji też nie ma by zapytać o gniazdka, na piechotę po ciemku do niej nie dotrę... Może w sąsiednim domku mają prąd? Idę do niego i dowiaduję się, że we wszystkich domkach nie ma gniazdek – jest tylko słabe oświetlenie a sprzęt... można ładować wyłącznie w recepcji!  Diablo Siedzieliśmy w tej recepcji ze dwie godziny ale nikt nam nie powiedział, żeby tu podłączyć nasze urządzenie i bezpiecznie zostawić je na noc aż się naładują... Moja złość sięga zenitu więc idę pod prysznic a tam... kolejna wkurzająca niespodzianka – woda w prysznicu jest lodowata i na dodatek nie mam jak skorzystać z suszarki do włosów... Wściekła kładę się spać chociaż nie wiem po co bo pobudka ma być o 4 rano... Co za pech... Aggressive

mabro
Obrazek użytkownika mabro
Offline
Ostatnio: 6 godzin 4 minuty temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Jest jeszcze ciemna noc gdy dźwięk budzika zrywa nas na równe nogi. Niewyspani rozpoczynamy 10 dzień wycieczki... Shok Niestety pech nadal nas prześladuje – w naszym domku wysiadło oświetlenie Ireful 2 Szykujemy się więc do podróży przyświecając sobie... latarką – breloczkiem. Gotowi wychodzimy przed domek i czekamy na samochód, który zawiezie nas na śniadanie. Wydaje mi się, że trwa to wieczność ale w końcu docieramy do recepcji – mogę choć na chwilę podłączyć sprzęt do prądu. Hurra! Jednak będą fotki słynnych wydm Yahoo Od razu wraca mi dobry humor Yes 3 Zjadamy śniadanie i jeszcze po ciemku wyruszmy do Parku Narodowego Namib-Naukluft. Jest to największy park w Afryce i czwarty co do wielkości na świecie. Został utworzony w 1979 roku z połączenia Parku Narodowego Pustyni Namib i Parku Narodowgo Zebry Górskiej – Naukluft. Obecnie jego obszar zajmuje prawie 50 tys. km² jednak dla turystów udostępniono tylko niedużą część. Do Parku prowadzi brama znajdująca się tuż za Sesriem, otwarta od wschodu do zachodu słońca. My właśnie ją przekraczamy. Naszym pierwszym celem jest Elim Dune leżąca nieopodal bramy Parku. Ma ona prawie 100 metrów wysokości i pięknie prezentuje się w promieniach wschodzącego słońca. Ubrani „na cebulkę” wysiadamy z autokaru i rozpoczynamy zdobywanie wydmy. Niektórzy zdejmują buty. Piasek jest lodowaty ale nam to nie przeszkadza bo widoki rekompensują wszystko Good Aparaty fotograficzne pracują na pełnych obrotach Fotograf A oto efekty fotograficznego szaleństwa Man in love

Z wydmy roztacza się wspaniały widok na góry Naukluft i na unoszące się w górze balony z turystami. Taki lot balonem nad wydmami to dopiero musi być niesamowite przeżycie Preved

Kontynuujemy wspinanie chociaż chodzenie po wydmach nie jest proste. Podobno najlepiej iść po cudzych śladach lub grzbietem wydmy bo tam piasek jest bardziej ubity i nie będziemy grzęznąć w nim po kolana.

Teraz pora na pamiątkowe zdjęcie grupowe Biggrin

A to widok z "naszej" góry czerwonego piachu Biggrin

Pora wracać do autokaru - najlepiej na bosaka Biggrin

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 1 dzień 9 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

o łał! jak to dobrze, że udało się w końcu podładować aparaty i telefony Preved , no bo nie mieć zdjęć z takiego miejsca? Shok- chyba bym się zapłakała na śmierć! Cray 2

Piękne te wydmy, a kolor czerwieni - niesamowita! Good ; taaak, łażenie po takich wydmach do łatwych nie nalezy, choć patrząc na wasze buty- to nawet widzę, że udało się "przejść bez zapadania się" Air kiss (na Gran Canarii (diuny Maspalomas)  czy w Maroku (erg Chebbi)  było gorzej, człowiek się tam zakopuje w ten piach i nogi momentami zapadają się prawie do kolan! łoj! ciężko się z czegoś takiego "odkopać" Girl wacko może to kwestia miałkości piachu, stromizny wydmy i temperatury? Unknw )

czekam na Twoje dalsze namibijskie opowieści.... 

Piea

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 8 godzin 33 minuty temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Piekne te wydmy sa,ale wlasnie sie domyslam,ze wchodzenie na taka potezna gore piacu napewno latwe nie jest.

Przygod z hotelem nie zazdroszcze -jasne,ze bledy sie zdarzaja,ale co innego jak to sie wydarzy w duzym miescie,gdzie napewno latwiej znalezc hotel zastepczy,a co innego na takim odludziu.Afryka jednak nadal jest pelna niespodzianek jak widac.

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

mabro
Obrazek użytkownika mabro
Offline
Ostatnio: 6 godzin 4 minuty temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Piea, Huragan jak miło, że zaglądacie do mojej relacji - bardzo Wam dziękuję Give heart 2 Odkąd Nel wyjechała na wycieczkę do Kostaryki to ruch na tripku bardzo zmalał Sad Wpadajcie tu częściej bo to co teraz pokazuję to zwykłe górki piasku – prawdziwe, namibijskie wydmy dopiero będą Crazy

mabro
Obrazek użytkownika mabro
Offline
Ostatnio: 6 godzin 4 minuty temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Kiedy czekamy przy autokarze na uczestników wycieczki ja rozglądam się wokół. Asfaltowa droga, którą przyjechaliśmy i jej otoczenie doskonale nadają się do fotografowania. Ciągnące się wzdłuż jezdni mniejsze i większe czerwone wydmy, uschnięte drzewa i pustka – wszystko to tworzy niepowtarzlny obraz Good

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 15 godzin 45 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Mabro, cały czas podróżuję z Tobą i uważnie czytam i oglądam. Prawdopodobnie nigdy nie uda się zobaczyć tego na żywo, a wycieczka niesamowicie ciekawa.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 1 dzień 9 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

o kurka, Mabro! , to jak na tym zdjeciu jest zwykła górka piasku Shok , to już z wypiekami czekam na te prawdziwe Wydmy!!! Preved

Piea

Strony

Wyszukaj w trip4cheap