--------------------

____________________

 

 

 



Ferie zimowe budżetowo - KL, Cameron Highlands, świątynie Angkoru i zasłużony "relaks" w Ao nang

100 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
edyta11
Obrazek użytkownika edyta11
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 02 lis 2013

Nelcia :

Lordziu,

dziękuje za kolejna podróż twoimi oczami .Zdjęcia MEGA -jak zawsze Good

Miło było wam pomachać  Bye

No i czekam na kolejną ucztę czyli fotorelacje z wulkanicznej Jawy , smoczej Komodo i gejzerowej Islandii Preved

nelcia...wojtek napewno napisze tutaj o naszej fajnie zapowiadającej się podróży Biggrin 

...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Mara, widziałem Twoją relację, ale uwierz mi takiego tłumu u Ciebie nie było... starałem się nie brać aparatu na każde wyjście z hotelu, tym bardziej, że to był mój któryś już tam wyjazd do Thai... wiedziałem, czego mogę się spodziewać, ale to, co  spotkałem w Ao Nang przerosło moje najśmielsze oczekiwania... Sad

Kienia spartolić zdjęcia...hmmm,  a co to znaczy? wcale Ci się nie dziwię, że nie ciągnie Cię do Thai, jak okolice Krabi było Twoim debiutem.. Chicnag Mai, Kanchanaburi czy choćby rajskie wysepki Mook, Kradan.... tam byś się odnalazła moim zdaniem Biggrin nie wiem jak jest teraz, bo świat się zmienia ...

Edzia.. są miejsca w Thai, że nie każdy chce.. zaufaj Biggrin

Wojtek, nie polemizuję... zawsze uważałem ... po przeczytaniu kilkunastu relacji Ao Nang za boskie miejsce, teraz mogę napisać, że pewnie takie było kilka lat temu.. obecnie nie polecę okolic Krabi nikomu na odpoczynek i wyciszenie się,.. świat się zmienia, albo ja miałem takiego pecha Sad ale żarcie też nie przypominało takiego, jakie pamiętam z poprzednich podróży.

Nelcia... przed Indo będzie też wyspa na I... Islandia Biggrin choć mam nadzieję, że naszą wyprawę do Azji opisze Edzia, a ja wstawię zdjęcia.... jakoś mało piśmienny jestem, choć za analfabetę się nie uważam Biggrin

Edzia masz rację, Ao Nang jest AKTUALNIE super bazą, żeby się "pocierać ciałko w ciałko na wysepkach ogólnie dostępnych na zorganizowanych wycieczkach " ja jednak wolę troszkę intymności i wypoczynek w "dużej grupie na małej przestrzeni" średnio mnie bawi... piszę o swoich odczuciach. Okoliczne wysepki są z pewnością rajskie... ale chyba tylko w nocy, jak nikogo tam nie ma, za dnia... tracą swój urok Biggrin i nawet najbielszy piasek o gramaturze mąki 400 traci swój urok, jak nie możesz postawić na nim stopy nie depcząc nikogo...

Tomek byłeś w Ao Nang ładnych parę lat temu i ja wybierając się w te rejony, miałem w pamięci Twoje zdjęcia... ja zaś byłem w Chiang Mai w 2004 roku i mam taki obraz przed sobą, że jak ktoś by mi pokazał aktualne zdjęcia, też pewnie nie byłbym w stanie w to uwierzyć.. świat się zmienia... NIESTETY

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

Aga24
Obrazek użytkownika Aga24
Offline
Ostatnio: 4 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 01 lip 2014

Lordziu - z kazdym słowem sie zgadzam, dla nas Ao Nang równiez słabo wypadło na zakonczenie wyprawy, tzn. było zbyt rozwiniete, ale to ma równiez swoje dobre strony. Zgodnie z Edi uważam, że jako baza wypadowa gdzie cie nie ma cały dzień może być...ale wieczorami ino ciucholandy i inne takie atrakcje ...ale ludzie wszystko biora jak leci..,a w tych sklepach tłumy Biggrin  sama kupiłam dwa szale w słoniki , hehehehehe!!

Tam w Ao Nang na lewo w strone ściezki małp było fajne miejsce, tam trzeba było przejść przez taki drewniane schodki , które się w górę pieły...a potem na dól...i zejście było na ładna plazyczke, w zasadzie prywatną od jakiegos wypasionego hotelu- chyba Grand Centara- tam sie wpisywalismy w zeszyt o której godzinie weszlismy itd. Tam faktycznie było pusto i fajna plaża, najładniejsza jaką widziałam na lądzie stałym w Ao Nang. 

Kienia ma racje- było tak żle, a foty takie zrobiłeś że człowiek odrazu chce lecieć i tam dupsko zamoczyć- coś tu sie Lordziu nie zgadza Crazy

Maya Bay ci strasznie współczuje- no pech te tłumy, ale tego mozna było się spodziewać w dzień Sad Dlatego ja tam spałam na phiphi i Maya Bay prawie pustą miałam wyłacznie dla siebie Biggrin na fakultet zorganizowany bym tam nie pojechała, bo wiedziałam czym to grozi, a bardzo chchiałam ją zobaczyc taką o jakiej sobie marzyłam...bo wiesz ja fanka Leonarda Dicaprio jestem i zaś snułam wizje, że to ja z nim tam na tej plazy byłam..... Man in love   hehehehehehehe

Musze iśc chyba spać lordziu juz bo jakieś dziwne rzeczy piszę. Pozdro Biggrin 

życie to nieustająca podróż

Aga_
Obrazek użytkownika Aga_
Offline
Ostatnio: 7 lat 2 miesiące temu
Rejestracja: 22 lis 2013

Wojtek, relacja super Clapping i przed niedzielą zdążyłeś Biggrin

Świątynie w Kambodży przepiękne w Twoim wydaniu, pojawiła mi się nawet myśl o planowaniu tego kierunku Preved

Kuala Lumpur to moja bajka, bo ja oprócz lazurków jestem jak najbardziej na tak jeśli chodzi o metropolie, uwielbiam takie miejsa, zwłaszcza nocą z całą ferią świateł Party wtedy Poznań wydaje mi się jakąś mała wioską Wacko

O Ao Nang, wszystko zostało powiedziane, ja mam traumę, choć nie skreślam Taj, bo wierzę, że jeszcze mnie zachwyci, chyba że nigdzie nie zdążę przed najazdem mega tłumów Dash 1

Dziękuję za tą relację i zdjęcia, które jak zawsze u Ciebie mistrzowskie Clapping

edyta11
Obrazek użytkownika edyta11
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 02 lis 2013

Edzia masz rację, Ao Nang jest AKTUALNIE super bazą, żeby się "pocierać ciałko w ciałko na wysepkach ogólnie dostępnych na zorganizowanych wycieczkach " ja jednak wolę troszkę intymności i wypoczynek w "dużej grupie na małej przestrzeni" średnio mnie bawi... piszę o swoich odczuciach. 

Lord? jak to tak? wypoczynek w duzej grupie na małej przestrzeni średnio cię bawi? - no ja wierzę ze w sierpniu będziesz utrzymywał odwrotną wersję:)

...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 7 miesięcy 3 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Lordziu, ja też z przyjemnością odbyłam z tobą wycieczkę okraszoną cudownymi fotami!!!!

Także nie jestem wielbicielką Kuala, w pełni się z tobą zgadzam. Ale ja generalnie rzadko które miasto lubię.

Nie byłam jeszcze w Kambodży, ale twoje widoczki są zachwycające. Pamietam jeszcze relację Marynika, gdzie też mnie zachwyciły te stare omszałe, przerośnięte korzeniami świątynie...

Taj w twoim wydaniu też wspaniała. Miałam to szczeście być tam kilkanaście  lat temu i wówczas było wszystko inaczej. Ale to się już nie wróci!!!! Tylko bardzo żałuję, że nie odwiedziłam wówczas Kao Sak (???) tam gdzie te  domki na drzewach, ale chyba już się tam nie wybiorę, bo wolę jednak zachować obraz Taj sprzed kilkunastu lat.

Taj poszła niestety w kierunku masowej turystyki i takie są tego skutki. A sytuację -  właściwie w całej Azji płd-wsch z tego co zaobserwowałam - pogorszyła jeszcze ekspansja Chińczyków, którzy w końcu mają możliwość podróżowania za granicę i z tego chętnie korzystają.

I fajnie, że zarówno Polacy, jak i Rosjanie oraz Chińczycy mają takie możliwości!!!! Ja wszystkim zazdroszczę, bo należę do pokolenia, które straciło znaczną część życia nie mogąc odbywać takich wspaniałych podróży. Na szczęście dożyłam takich czasów, że staram się te stracone lata nadrobić!!!!

Ja jednak wolę unikać tłumów -  przy czym  w ogóle nie chodzi mi o ujęcia na fotkach, bo to jest dla mnie zupełnie marginalne - tylko o to, że po prostu lepiej się czuję w kameralnym, cichym otoczeniu.

A jak  człowiek trochę poszuka, to takie miejsca jeszcze z pewnością znajdzie!

Jeszcze raz dzięki...

Mariola

Mara
Obrazek użytkownika Mara
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Lordziu oj wierzę, wierzę co do Ao Nang, w to ze nie bardzo chciało robić sie foty, też wierzę.... wiesz tez tak robię, ze nie wszystko focę, tłum jest na moich fotkach, bo mi szkoda czasu na manewrowanie aparatem by wykraśc kadr bez ludzi. No wiec są  u mne ludkowie - tak było na Sardyni jak pamietasz. Dobra ale to jest o Taj Smile A ta wydaje mi sie już lekko zmeczona Turystyka - w rejonie Ao Nang tak jest. Malezja fajna - KL - lubię, nie jest to moje naj miasto, ale bardzo chcętnie do Niego wroce, bo kocham szkło i stal.  Obecnie w KL realizuje sie duzy projekt kilkun astu drapaczy - poczekam jak projekt bedzie na finiszu i pojadę - polukać  Smile Kambdza - ciagle w planach. A dokładnie tochodzi za mną  Angkor- bo tylko tam mnie ciagnie. Jakos jednak stale mi nie podrodze. Trza by to z Taj albo KL połaczyć. Po twojej relacji myslę ze wkoncu sie doczeka Angkor realizacji.

Edzia - ja z tych co nie boja sie tłumów. Zajebiscie podobało mi sie na PHI PHI czy na Boracay , a tłumy tam takie ze hej Smile Moją opinie o Ao Nang powstała w oparciu nie o tłum, a o atmosfere tego miejsca. A ta jest taka nijaka bez wyrazu - taka sypialniana panuje atmosfer w Ao nang. U mnie klimat w Ao Nang robił hotel. Wysepki wokół fajne, ale na Phuket było już wiecej wakacyjnej atmosfery, niz w Ao Nang. Jak dla mnie Ao Nang to brać tylko na tyle dni ile mamy tripów ( Ao nang wyrosło na tych tripach i pod tripy wodne ) , a potem spierniczac gdzieś dalej - by sie wyluzować już tak czysto wakacyjnie. No ale ile ludzi, tyle opinii. Tłum nie jest naprawde dla mnie problemem. Na Copacabanie ludzi sporo, a mi sie wybitnie podobało. U mnie czesto liczy sie nie tłum, tylko to cos co jest w powietrzu. W Ao nang mam wrazenie ze tech fluidów nie było. 

www. Podróże z globusem w torebce, gdzie skrobię swe relacje od czasu do czasu  Dirol

Ela
Obrazek użytkownika Ela
Offline
Ostatnio: 5 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 20 wrz 2013

Lordziu, relację przeczytałam calutką na Twojej stronie Biggrin Zdjęcia, jak zwykle, MEGA Yahoo no cóż - masz poprostu talent Biggrin

edyta11
Obrazek użytkownika edyta11
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 02 lis 2013

mara - mam dokladnie tak jak ty.

wole oczywiscie bez tłumów

ale mam realne do tego podejście

jesli lece do miejsc turystycznych - nie dziwuje sie tłumom

jesli chce bez tłumów - lece tam gdzie ich nie ma

narzekanie na ludzi wokól ...no proszę was...leccie do nowej zelandii...na alaskę...bajkał...wiadomo ze takich miejsc mnóstwo...nawet cudowna Gruzja nie wspominając o Azerbejdzanie i Iranie...sporo tego kochani miłośnicy podróży...A i Islandia Lord tez jest na tyle dziewicza ze będziesz zadowolony. Czasami leci sie tam gdzie sa inni a czasami wybiera niszowe kierunki -życze wam wszystkim tego czego oczekujecie od urlopu. Ja zawsze jednego -chce sie dobrze bawić - i nie ważne ile osob wokol mnie:) 

...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................

glasvegas
Obrazek użytkownika glasvegas
Offline
Ostatnio: 2 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 16 lis 2013

Przepiekne zdjecia swiatyn. Biggrin

Not all who wander are lost.

Strony

Wyszukaj w trip4cheap