Mister Kocie, autochtoni nie mieli nic przeciwko zdjęciom, czy strzelałeś fotki z dużego zoom'a? Śpiochom było wszystko jedno, chodzi mi o resztę tubylców
Malaria, z ciągiem dalszym chwilkę poczekamy.. Edzia we Włochach, a mam nadzieję, że doda swoje trzy grosze do tego dnia, w którym się rozstaliśmy na kilka godzin . Na Peg widać nie ma co liczyć
Aga to tylko turystyczna ulica Yogya, nie Sajgon
Andrew... nie chcę przyspieszać relacji, bo liczę na zdjęcia Edzi
Asisko... na tym wyjeździe to generalnie mi robiono więcej zdjęć, niż ja miejscowym... po wyjściu na plażę w Pangandaran, jak miejscowi zobaczyli, zż chętnie pozujemy to ustawiała się do nas wręcz kolejka trochę to było męczące, a z drugiej strony smiechu było co niemiara szczególnie podczas urodzin Mistera Psa . A portrety robiłem jak zawsze na ogniskowej 70-105
tak więc czekamy na Edzię, jak powróci z Italii i lecimy dalej
Malaria mnie tez postawil do pionu lord. Powrocona z italii wracam do relacji. Tylko zeby potem nie marudzil ze nie wyrabia...robota...relacja z indo....relacja z krainy deszczowcow:)
To co tego dnia robil lord juz widzieliscie. Chodzil i blyskal ludziom lampą w oczy. Ja tam jeszcze slyszalam ze gdy sie juz nas pozbył...nas czyli dwoch lasek to skladane mial rozne propozycje ciekawych masazy ...no wiec co jeszcze robil nie wiem. Milczy. Nie wnikam;)
Wraz z peg i jej mezem postanowilismy poszalec w jaskiniach. Ona wybrala taka w ktorej spuszczaja czlowieka po linie ...mozna poogladac refleksy promieni slonecznych wpadajacych do srodka...i wyciagaja czlowieka. Kierowca najpierw zawiozl ich bo wejscie tylko 1 raz na dzien o 10 z powodu tych wlasnie efektow a potem pojechał z nami. Nasz pierwszy cel to splyw na pontonach w jaskini jak sie domyslacie podziemna rzeką. Dopiero potem mieli do nas dolaczyc by wspolnie juz poszalwc na raftingu. Cena ich pierwszej imprezy to 450 tys rupii za osobe czyli ok 130 zl. Naszej 75 zl. A wspolna zabawa raftingowa byla najtansza bo 45 zl i chyba najfajniejsza. Przynajmniej wg mojej subiektywnej opinii. Zdjecia powklejam jutro bo jeszcze czuje zapach Italii:)
no to zaczynamy...Jasinia Peg nosi nazwę Jamblang - zdjęcie wlejam z neta poniewazfote koleżanki nie posiadamy
Ładne prawda? Dla osób lubiących jaskinie ( tak jak ja) świetne miejsce, dla osób z klaustrofobią ( tak jak ja ) - nie koniecznie:(
wybralismy cos pośredniego - Goa Tanding. Najpierw spacerek...potem przebieranie. Jak dobrze, że zaopatrzyłam się w sukienke do pływania. Czułam sie duzo bardziej komfortowo.
Formacje skalne były przepiekne, absolutnie naturalne.
Zameldowanko Postawili mnie do pionu to nadrobiłam Zacieram rączki na cd.
Przepiękne zdjęcia, super wyprawa i kozak ekipa Czego chcieć więcej
Ale Sajgon ...klimacik pierwsza klasa, haha
życie to nieustająca podróż
Lordziu, zdjecia wymiatają! Miło powspominać Prambanan czy Yogię. Bajer.
No i co z tym pociągiem do Malang?
Ekipo, dajecie czadu
Mister Kocie, autochtoni nie mieli nic przeciwko zdjęciom, czy strzelałeś fotki z dużego zoom'a? Śpiochom było wszystko jedno, chodzi mi o resztę tubylców
Wiktor ja też wolę fotografować ludzi niż kamole
Witaj Berciku,
Malaria, z ciągiem dalszym chwilkę poczekamy.. Edzia we Włochach, a mam nadzieję, że doda swoje trzy grosze do tego dnia, w którym się rozstaliśmy na kilka godzin . Na Peg widać nie ma co liczyć
Aga to tylko turystyczna ulica Yogya, nie Sajgon
Andrew... nie chcę przyspieszać relacji, bo liczę na zdjęcia Edzi
Asisko... na tym wyjeździe to generalnie mi robiono więcej zdjęć, niż ja miejscowym... po wyjściu na plażę w Pangandaran, jak miejscowi zobaczyli, zż chętnie pozujemy to ustawiała się do nas wręcz kolejka trochę to było męczące, a z drugiej strony smiechu było co niemiara szczególnie podczas urodzin Mistera Psa . A portrety robiłem jak zawsze na ogniskowej 70-105
tak więc czekamy na Edzię, jak powróci z Italii i lecimy dalej
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
Edi, Lordziu, cudna Wasza relacja
Malaria mnie tez postawil do pionu lord. Powrocona z italii wracam do relacji. Tylko zeby potem nie marudzil ze nie wyrabia...robota...relacja z indo....relacja z krainy deszczowcow:)
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
no wreszcie... wiesz co masz robić
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
To co tego dnia robil lord juz widzieliscie. Chodzil i blyskal ludziom lampą w oczy. Ja tam jeszcze slyszalam ze gdy sie juz nas pozbył...nas czyli dwoch lasek to skladane mial rozne propozycje ciekawych masazy ...no wiec co jeszcze robil nie wiem. Milczy. Nie wnikam;)
Wraz z peg i jej mezem postanowilismy poszalec w jaskiniach. Ona wybrala taka w ktorej spuszczaja czlowieka po linie ...mozna poogladac refleksy promieni slonecznych wpadajacych do srodka...i wyciagaja czlowieka. Kierowca najpierw zawiozl ich bo wejscie tylko 1 raz na dzien o 10 z powodu tych wlasnie efektow a potem pojechał z nami. Nasz pierwszy cel to splyw na pontonach w jaskini jak sie domyslacie podziemna rzeką. Dopiero potem mieli do nas dolaczyc by wspolnie juz poszalwc na raftingu. Cena ich pierwszej imprezy to 450 tys rupii za osobe czyli ok 130 zl. Naszej 75 zl. A wspolna zabawa raftingowa byla najtansza bo 45 zl i chyba najfajniejsza. Przynajmniej wg mojej subiektywnej opinii. Zdjecia powklejam jutro bo jeszcze czuje zapach Italii:)
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
no to zaczynamy...Jasinia Peg nosi nazwę Jamblang - zdjęcie wlejam z neta poniewazfote koleżanki nie posiadamy
Ładne prawda? Dla osób lubiących jaskinie ( tak jak ja) świetne miejsce, dla osób z klaustrofobią ( tak jak ja ) - nie koniecznie:(
wybralismy cos pośredniego - Goa Tanding. Najpierw spacerek...potem przebieranie. Jak dobrze, że zaopatrzyłam się w sukienke do pływania. Czułam sie duzo bardziej komfortowo.
Formacje skalne były przepiekne, absolutnie naturalne.
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................