Jak Kot z Psem czyli Bezsennośc na Jawie

...nio,wyłaniający się wulkaniczny stożek "robi wrażenie" !!!!

Przepiękne miejsce, czuć magie....

LORD bardzo fajne zdjecia...  robiles to bez statywu na wysokim ISO ? ( tak bynajmniej wygladaja - ale mimo wszystko super  ) Miejsce bardzo fajne

Nikon 14 - 24 ?

Nelcia,to ja tak miałem na plaży w Pangandaran.... w końcu nazwisko Kot zobowiązuje ... hahahaha...

Difm... zawsze targam ze sobą statyw... zdjęcia robione Nikkorem 16-35 zdjęcia nocne rzeczywiście robione na wysokim ISO, potem im jaśniej tym ISO zmniejszałem światło było naprawdę kiepskie,więc stąd takie odczucie

P.S nie wiem czy mogę już wklejac kolejne zdjęcia, czy jeszcze Edzia coś dorzuci z Borobodur.... bo na Peg nie ma chyba co liczyć

edyta11 :

Cudowne Wojtek...dla mnie ta świątynia jest magiczna. Może nie jest nr 1, ale ma w sobie mistykę. Nie poszłam na wschód słońca,a teraz po wschodzie na Bromo i Ijen, uważam ,że to wspaniała pora na zdjęcia. W każdej sekundzie zmienia się wszystko wokół ciebie...to niesamowite.

dla mnie też nie jest numerem jeden.... liczę na Bagan w Birmie, że pobije wszystko... choć do Angkoru i okolic też nie można sie przyczepić

wracając z Borobodur, zatrzymujemy sie jeszcze przy Candi (świątynia) Mendut..buddyjska świątynia z IX wieku... kilka luźnych zdjęc z tego miejsca

zdjęcie z wnętrza... ten niebiesko kolor połowy posągu to wpadające przez drzwi światło...

tuż przy parkingu jest jeszcze jedna fajna świątynia.... nazwy jednak nie zanotowałem

sklepienie wejścia bardzo kojarzy się z Bajon w Kambodży

jak kot załatwia kierowcę, to tak się ma nie to, żeby inni byli w tym gorsi

Byliśmy w Borobudur i Trambanan  w 1997r. ludzi zdecydowanie mniej , teraz równie pięknie jak wtedy. 

Pozdrawiam 

Sigma.. te dzwonki sie chyba nie starzeją Parmabanan przed nami zachód słońca magiczny