Marylka, ja też jeszcze nie dotarłam na Kubę
Ponieważ nie bardzo interesują mnie tamtejsze plaże, tylko takie zobaczenie kraju "od podszewki" jestem bardzo ciekawa twojej podróży!!!
Kto to jest Luis, możesz zdradzić???? Czy to jakiś facio, który może pomóc zorganizować indywidualne zwiedzanie prawdziwej Kuby???
Zasiadam i ja z oooooogrmoną radością i jeszcze większą ciekawością. I już bardzo cieszę sie na Twoje mistrzowskie zdjęcia, bo mam nadzieję przekonać nimi męża, by następna w kolejce była właśnie Kuba
Na razie zapowiada się rewelacyjnie, a dotychczasowe zdjęcia nie pozwalają pozostać obojętnym na uroki Kuby.
Jest Villa Guama, jestem i ja. Marylko widzę, że tam nocowaliście. Jestem strasznie ciekawa Waszego zdania o domkach, tyle złego się naczytałam a ośrodek mi się osobiście podobał bardzo, tylko wioska indiańska to jak dla mnie pomyłka
Już po samej zapowiedzi chcę polecieć na Kubę jeszcze bardziej niż wcześniej! A co dopiero po całej relacji!
Póki co dla mnie the best jest to zdjęcie:
Przepiękne!!!!!
Marylko....MISTRZYNI chwytania ulotnych chwil
język mam po kolana ....dreszczyk przebiegł po plecach i gęsia skórka na ręku....- i nie są to objawy grypy...
coś czuję że zapowiada się MAGICZNA opowieść
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Matrylka.. czekam na Twojego Kubusia
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
Marylko nareście !!
Piekne zdjęcia na wstępie i super początek i pomysł na przedstawienie planu podrózy
Ja czekam najbardziej na Dzień 8 - Baracoa - wycieczka z Luisem do Yunke Park gdyż fotka z tego miejsca oczarowała mnie totalnie
Zdjecia naprawde cudowne, ale jakby mogłobyc inaczej- mistrzowska robota
życie to nieustająca podróż
Marylka, ja też jeszcze nie dotarłam na Kubę
Ponieważ nie bardzo interesują mnie tamtejsze plaże, tylko takie zobaczenie kraju "od podszewki" jestem bardzo ciekawa twojej podróży!!!
Kto to jest Luis, możesz zdradzić???? Czy to jakiś facio, który może pomóc zorganizować indywidualne zwiedzanie prawdziwej Kuby???
Mariola
Marylka, jak ja się cieszę, na Twoją relację. Tylko opisuj wszystko dokładnie i ze szczegółami.
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Zasiadam i ja z oooooogrmoną radością i jeszcze większą ciekawością. I już bardzo cieszę sie na Twoje mistrzowskie zdjęcia, bo mam nadzieję przekonać nimi męża, by następna w kolejce była właśnie Kuba
Na razie zapowiada się rewelacyjnie, a dotychczasowe zdjęcia nie pozwalają pozostać obojętnym na uroki Kuby.
Jest Villa Guama, jestem i ja. Marylko widzę, że tam nocowaliście. Jestem strasznie ciekawa Waszego zdania o domkach, tyle złego się naczytałam a ośrodek mi się osobiście podobał bardzo, tylko wioska indiańska to jak dla mnie pomyłka
. Z przyjemnością porócę z Wami na Kubę
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Posunąć się śledzie bo król jedzie
Explore. Dream. Discover.