Taaaa, parki narodowe to jedyne czego tak naprawdę Hamerykańcom zazdroszczę. Fantastyczne są te jesienne foto - złote liście drzew na tle choinkowej zieleni. Ja, po Stanach to bym nie pojeździł, chyba że na rowerze bo jak tu zatankować??
Taaaa, parki narodowe to jedyne czego tak naprawdę Hamerykańcom zazdroszczę. Fantastyczne są te jesienne foto - złote liście drzew na tle choinkowej zieleni. Ja, po Stanach to bym nie pojeździł, chyba że na rowerze bo jak tu zatankować??
Powiem ci,że troche się obawiałam tego listopada ,ale strzał był idealny . Pogoda dopisała, kolory jak piszesz wspaniałe. Dlatego wcale nie obawiałabym sie pojechać w tym roku podobnie może pażdziernik, może listopad
Zresztą za bardzo wyboru nie było, bo bilety kupiłyśmy dzień po ogłoszeniu otwarciu granic amerykańskich
No a z tym tankowaniem ... to tak jak na zdjęciach he he Ale musze przyznać ,że wszyscy sa bardzo mili i pomocni, jak coś jest niejasne i zapytasz.
Zatrzymujemy sie przy tablicy parkowej, to taka nasza tradycja.Wjeżdzając do każdego parku strzelamy sobie jakieś pamiątkowe foty
Wjeżdzając tzreba pokazać strażnikowi czy strażniczce parku kartę albo kupic bilety.
Jadąc widzę kilka stojących aut przy drodze i ludzi z aparatami
Nie widzę nic spektakularnego ale na wszelki wypadek zatrzymujemy sie i my. Machają do nas ręką ,żebysmy podeszły bliżej. Okazuje sie ,że na drzewie siedzi ...niedżwiadek
Wpatruje się w drzewo ale na poczatku ciężko cos dojrzeć. Po chwili jednak widzimy i my niedżwiedzia , jak wcina liscie
Taaaa, parki narodowe to jedyne czego tak naprawdę Hamerykańcom zazdroszczę. Fantastyczne są te jesienne foto - złote liście drzew na tle choinkowej zieleni. Ja, po Stanach to bym nie pojeździł, chyba że na rowerze bo jak tu zatankować??
papuas
Powiem ci,że troche się obawiałam tego listopada ,ale strzał był idealny . Pogoda dopisała, kolory jak piszesz wspaniałe. Dlatego wcale nie obawiałabym sie pojechać w tym roku podobnie może pażdziernik, może listopad
Zresztą za bardzo wyboru nie było, bo bilety kupiłyśmy dzień po ogłoszeniu otwarciu granic amerykańskich
No a z tym tankowaniem ... to tak jak na zdjęciach he he Ale musze przyznać ,że wszyscy sa bardzo mili i pomocni, jak coś jest niejasne i zapytasz.
No trip no life
Zatrzymujemy sie przy tablicy parkowej, to taka nasza tradycja.Wjeżdzając do każdego parku strzelamy sobie jakieś pamiątkowe foty
Wjeżdzając tzreba pokazać strażnikowi czy strażniczce parku kartę albo kupic bilety.
Jadąc widzę kilka stojących aut przy drodze i ludzi z aparatami
Nie widzę nic spektakularnego ale na wszelki wypadek zatrzymujemy sie i my. Machają do nas ręką ,żebysmy podeszły bliżej. Okazuje sie ,że na drzewie siedzi ...niedżwiadek
Wpatruje się w drzewo ale na poczatku ciężko cos dojrzeć. Po chwili jednak widzimy i my niedżwiedzia , jak wcina liscie
cięzko wypatrzeć niedżwiadka
wcale nie wydaje mi się małym niedżwiadkiem
No trip no life
Jakie niesamowite widoczki, nawet na drdze. A misiek prawdziwy?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
...nio, "mostek" superowski a misiek ma..."wredny wyraz mordy" ; ))))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
taki mały wredny być nie może może to i nie przytulanka, ale wredna morda to obraza
papuas
Asiu, lepiej widać z autkiem wtedy widać skalę
No trip no life
super teraz widać, że przejazd tak na jedno auto
papuas
Misiek ma bardzo sympatyczną mordkę *smile*, głodomorek ..
No trip no life
...he,he,he jedyne "sympatyczne miśki" to...zabawki ; )))
rzecz jasna,jak dla mnie ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav