--------------------

____________________

 

 

 



FRANCJA - Migawki z Południa

151 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 7 godzin 21 minut temu
Rejestracja: 15 lip 2017

Nimes wygląda ciekawie, ale faktycznie źle zorganizowana wycieczka może być mało przyjemna. Choć osobiście nie zgodzę się, że organizując na własną rękę człowiek zobaczy mniej... Biggrin

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 17 godzin 49 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

kurcze... jak ja będę tu zaglądać raz na tydzień - to chyba do zimy nie napiszę tej Relacji...  Crazy

słówko a propos Pilotki: jako człowiek: miła, sympatyczna, życzliwa, taka ciepła osoba; ale jako pilot (we FRANCJI!!!) juz niekoniecznie.... Sad ; ta Pani mieszka od 9 lat w Barcelonie i jest Pilotem wycieczek po Hiszpanii! ( i na tym kierunku pewnie jest świetna!) , ale we Francji..... niewiele o tym kraju wiedziała, dlatego niewiele miała do powiedzenia Sad mało tego- nie znała języka! więc z lokalnym przewodnikiem francuskim rozmawiała po angielsku! Wacko 2 ; no cóż... pewnie to nie jej wina, że Rainbow "rzuciło" ją akurat na tą wycieczkę; to kolejna wtopa biura! nie mają pilota na ten kierunek (a tych, których mają, wysłali na wycieczki do Paryża) więc rzucają przypadkowe osoby, które niewiele wiedzą o tym kraju.... 

(co do przerw; to chyba uwaga dnia pierwsego pomogła, bo potem już określała czas takich przerw "technicznych":)) ; 

Basia, oczywiście, że czasami można zobaczyć na indywidualnym wyjeździe dużo lub nawet więcej jak na wycieczce zroganizowanej (przykład: np Madera!, którą ma w ofercie objazdowej Rainbow, ale to raczej porażka"; tak małe powierzchniowo miejsca zdecydowanie lepiej zwiedac sobie idnywidualnie   ) ,ale raczej nie na tak olbrzymim terytorium jakie obejmowała ta akurat francuska wycieczka! Pleasantry

**********

no to Avignon! 

miasto, które w średniowieczu "przejęło" na krótko rolę Watykanu; bowiem w roku pańskim anno domini  1309- ówczesny papież Klemens którys tam (:)) poniekąd został zmuszony do przeniesienia się z Rzymu do Prowansji 

Do Avignou wkracza się przez dawne Mury Miejskie 

do Avignon przyjeżdżą się głownie po to, żeby zobaczyc olbrzymi Pałac-Fortecę - Rezydencję Papieży! 

wybudowaną ją w XVI wieku , gdzie przez kilka dziesięcioleci zwierzchnicy kościoła utrzymywali tu bardzo kosztowny dwór, na którym zdecydowanie mniej się modlono za to wiele biesiadowano Biggrin ; oczywiście poza ucztami i biesiadami - Papieże sprawowali stąd swój najwyższy urząd, więc moiasto zyskało wówczas rangę międzynarodowego centrum spotkań religijnych, pielgrzymów, dyplomatów, duchownych i wszelkich sługusów; to właśnie tu upłynęła większa część życia Francesco Petrarki

Pałac Papieży- potężna, rozległa kamienna rezydencja - pół forteca i osobliwość! 

tutaj spojrzenie w drugą stronę- moją uwagę przykuwają kunsztowne płaskorzeźby zdobiące po sąsiedzku stojący historyczny Hotel des Monnaies (zbudowany w 1619 roku!) ; to jeden z najlepszych przykładów baroku awiniońskiego 

mamy bilety , zatem wchodzimy do Pałacu Papieży

całość tej wielkiej średniowiecznej rezydencji składa sie z dwóch kompleksów pałacowych - część północna i wschodnia to tzw. Palais Vieux (Stary Pałac) ; tatomiast częśc Południowa i Zachodnia to Palaice Nouveau (Nowy) ; a pomiędzy onoma rozciaga się dziedziniec Cour d'Honneur- i stąd zaczyna się oprowadzanie z francuskim przewodnikiem ; jednocześnie dzidziniec ten jest obecnie głowna sceną dorocznego festiwalu teatralnego, który rozpocznie się niebawem, bo juz w lipcu

dalej mamy Wielki Skarbiec (Grande Tresorerie) - ważne miejsce, wszak stąd zarządzano finansami Papiestwa! głównie podatkami zdzieranymi z chrześcijańskiego świata:)) 

Pałac jest ogromny, więc nie będę opisywać dokładnie wszystkich komnat (bo to mija sie celem), tylko je wymienię ; 

kolejna to była Sala Jezusa , dalej Komnata Szambelana, Zakrystia Revestaire Pontifical, sala Audiencyja, Kaplica św. janaKrużganek Benedykta XII,;  Grand Tinel, gdzie odbywały się te słynne biesiady, Gabinet, papieska sypialnia, Sala Jeleni, itd..... 

komin niczym trullo w Alberobello Lol albo jak komin kuchenny w Pałacu Narodowym w portugalskiej Sintrze!:) 

na końcu jeszcze tzw niebiańska Wielka Kaplica zbudowana za czasów Klemensa Vi w niesełna rok ! (mimo szalejącej wówczas w Avignonie zarazy; (A.D 1348)

i wychodzimy ...

do serca miasta idziemy niezwykle urokliwymi zaułkami.... 

cdn..... 

Piea

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 2 dni 6 godzin temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Ale piękności, to naturalne?

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 17 godzin 49 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Asiu, przypuszczam, że nie...., choć do końca 100% pewności nie mam (było wysoko); przy samym murze rósł stary i spory pień ze zdrewniałymi gałęziami (widać masę suchych patyków); przypuszczam, że coś tu kiedys rosło i zdechło))  i nie wycięli tylko wykorzystali ten pień i zrobili taką kompozycję )) fakt, kwiatki wyglądają bardzo naturalnie, ale po mojemu to chyba jednak pomogli naturze taką dekoracją z jakiegoś  wysokogatunkowego jedwabiu, bo plastik to nie był na pewno! ))) ; ale wyglądało ślicznie i przykuwało uwage z daleka...

***********

Avignon to oczywiście nie tylko ten wielgachny Pałac Papieży! w skali wielkości miast nie jest to wielkie miasto (ok 90 tys mieszkańców, więc wielkościowo  to taki +/- Koszalin); jest tu ładna częśc staromiejska no i zabytki kalsy zerowej - wspomniana papieska siedziba + ok 5 km zabytkowych murów miejskich z lat 1350-1370, w których jest 8 bram i 39 wież) ; Katedra avignońska i słynny most Saint-Benezet - to wszystko razem jako kompleks wpisane jest na listę Uniesco jako obiekty o znacznej wartości historycznej;

przechadzka wzdłuż zabytkowych murów

chodząc uliczkami miasta można blisko i naocznie poczuć "powiew średniowiecza" ))

tutaj mix wszystkiego razem: Pałac, mury warowne i wieza Katedry

no i słynny most nad Rodanem: Sanit-Bénézet (Św. Benedykta) znany bardziej jako po prostu most Avignoński (Pont d’Avignon) ; he he))) dla kogo on słynny- dla tego słynny )) - no nie jest to "mostowa" sława jak np. Golden Gate z San Francisco, czy choćby londyński Tower;  my Polacy jeśli go znamy i/lub kojarzymy to głównie za sprawą piosenki Ewy Demarczyk.... ))

most ten należał do największych tego typu budowli średniowiecznych; ale w czasach ekspansji Katarów na terenie Prowansji most został zniszczony najpierw przez wojska Ludwika VIII  a następnie wielokrotnie niszczyły go powodzie, zwłaszcza ta z 1668 roku,  po której nie podjęto już odbudowy mostu i ulegał dalszym zniszczeniom; do dzis dlatego widzimy jego słynną  "połówkę"

Do dziś ocalały tylko cztery przęsła wraz z niewielką kapliczką Świętych Mikołaja i Bénézeta z dzwonnicą ponad elewacją frontową) oraz usytuowane przy lewym brzegu Rodanu ruiny wieży bramnej

dalej spacer po centrum starej części miasta i przerwa (w czasie której my idziemy na jedzonko) i to tyle z Avignonu

na najbardziej znanym Placu w miescie - Place d'HORLOGE

cały sklep ze słynnymi mydełkami marsylskimi (są doprawdy przewspaniałe!) 

 

patrząc po cenach.... no tania to ta Franca nie jest! ))))

obiadek - z karty tzw. danie dnia - wołowina z ryżem (na szczęście mięciutka)  +sałatka marsylska z serami ; nie był to szczyt smakowego wyrafinowania, ale jak na ceny francuskich obiadków knajpianych ten przynajmniej kosztował poniżej 30E ! )))

tego dnia nocujemy nieopodal Avignonu- w jakimś niskobudżetowym "Ibisie" , nie,  nie, że to jakiś "horrorek", bo było czysto, schludnie i łóżeczko bardzo wygodne i posciel przyjemniutka, ale to taki hotel z serii:  "przespać się jedną noc  i chodu stamtąd" ))) 

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 17 godzin 49 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

słowko na temat jedzonka: 

ta wycieczka obejmuje tylko śniadania! (ale nie, nie takie np. jak w Norwegii (czy w krajach azjatyckich) , gdzie rano na śniadanku jest totalny full wypas... tylko jak to we Francji ... Lol czyli sniadanka fraqncuskie : croissant, zemik i kawka )))) ,mnie to pasowało, bo ja nietypowa jestem (śniadań nie jadam o 6,30!, a o tej godzinie były codziennie!) ; natomiast obiadsokolacje były juz dodatkowo płatne; pilotka z góry zbierała od chętnych po 120E/per capita za 6 obiadokolacji; my się do tego grona nie zaliczyłyśmy ; generalnie jadałysmy gdzies na mieście, ale często niestety "w biegu" (jak wszystko na tej wycieczce ) ; natomiast zdarzyło się kilka razy , że nie było kiedy zjeść , a jak już było- to nie było gdzie Lol ; więc wykupiłysmy sobie po prostu kolację w recepcji hotelowej (taniej, niż u pilotki! :)), ale powiedzmy sobie szczerze, że jesli ktoś kto odwiedza Francję w ramach tej wycieczki liczy na francuską kuchnię - to jadając w tych "objazdowych" hotelach - grubo się rozczaruje.....karmiono w tych hotelach nie po to, żeby posmakować i porozkoszować podbniebienie, tylko po to aby zaspokoic podstawowe funkcje naszego organizmu Biggrin no cóż... no comment...  ce n'est pas de la cuisine française... (( ; 

 

**********

kolejnego dnia jedziemy w kierunku najbardziej słynnej części Prowansji - części wschodniej szeroko znanej światu jako :  Lazurowe Wybrzeże

 

wspaniałe  widoki oddalonych nieco Alp Nadbrzeżnych towarzyszą nam od rana... 

wg naszej Pilotki- te widoczne już stąd alpejskie pasma - to część Parku Narodowego Mercantour 

fajnie, że mamy taki "pół panoramiczny" autokar z szybami częściowo wpasowanymi w dach autokaru, to i obserwacja tego co dookoła jest bardziej naoczna )) ; przynajmniej autokar się udał na tej wycieczce ))) , bo poza tymi widokowymi oknami, był nowy, wygodny, ze sporą ilością miejsca na nogi i bardzo wygodnymi fotelami )

cały czas zachwycam się tymi alpejskimi widokami.....

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 17 godzin 49 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

w końcu widoki Alp zniknęły nam sprzed oczu i robi się coraz bardziej riwierowo )) 

coś  dla fanów piłki nożnej  - w nicejskiej dzielnicy Saint-Isidore mijamy po drodze stadion Allianz Riviera klubu piłkarskiego OGC Nicea 

 

ale naszym celem na dziś jest inne, fajniejsze miejsce))) 

Każdy kto był w Prowansji, wie, że region ten jest wprost naszpikowany małymi, klimatycznymi i niezwykle kameralnymi miasteczkami, których jest tu całe multum, wszak Prowansja to nie tylko blask gwiazd riwiery, i choć najczęściej odwiedzane kurorty Cote d'Azur to Cannes, Nicea, Saint Tropez, Antibes , to jednak nie brakuje tu tez tych mniejszych choć mniej znanych ; My odwiedzamy jedną z takich perełeczek, maluteńkie, sredniowieczne EZE wciśnięte wysoko na wzgórzu pomiędzy Niceą a Monaco

 

(ps. wszystkie zdjęcia z logiem Watermarkly- są mojego autorstwa, po prostu w niektóre z nich robiłam wpisy tekstowe na stałe, i wtedy logo programu obróbkowego zostaje, ale po kilku próbach zaniechałam tej zabawy z braku czasu (( 

cdn...

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 17 godzin 49 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Èze jest niewielką osadą; ni to miasteczko, ni wioska, trudno ocenić…? bo malutkie doprawdy, ale  trzeba przyznać, że tej średniowiecznej  osadzie uroku nie brakuje…. zwłaszcza, dzięki położeniu na wzgórzu o wysokości 400 m n.p.m., (przez co zwane jest często "orlim gniazdem" ) - dzięki czemu roztaczają się stąd cudowne widoki na Lazurowe Wybrzeże w dole... 

Èze podzielone jest na dwie części: Èze-sur-Mer (nowe Èze) oraz Èze Village (stare Èze), które to właśnie jest największym wabikiem dla turystów;  te stare mury Èze przypominają mi nieco czarnogórski Stari Grad w miasteczku Ulcinj, taki sam budulec, podobna sieć labiryntów i ruiny dawnej twierdzy…. 

do miasteczka wchodzi się pieszo... niestety pod górę, co w słoneczny dzień może nieco zmęczyć, ale bez przesady... ; nie jest to jakieś forsowne podejście, ale byli tacy, którzy narzekali (no nie ma tu niestety  wind ulicznych jak w Monte Carlo ani niewolników wnoszących "zmęczonych" na lektykach((( ; najpierw idziemy schodami, potem wspinając się uliczkami pnącymi się pod górę

wejście do Château de la Chèvre d’Or (Pałac Złotej Kozy); jest to jeden z najbardziej znanych obiektów w Èze,niestety zqamkniety dla odwiedzających tego dnia

do historycznej części wchodzi się przez taką "grubaśną" bramę miejską

warto wspomnieć że poczatki Eze mają miejsce w starożytności; potem władali tu różni: od Burgundów , przez królów frankijskich , podbijane przez Rzymian, grabione i wielokrotnie napadane przeszło w swej historii wielu "właścicieli" ; po Rzymianach władali tu Maurowie, Dynastia Sabaudzka, Turcy, Królestwo Prowansji az w końcu Francuzi ; ale na szczęście mimo, że w zawieruchach wieków historii  przewinęło się tu wielu- miasteczko nadal wygląda jak w średniowiecznej bajce... 

i w końcu kawka!!! )))) 

Piea

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 2 godziny 56 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...heee, klimacik miasteczka jest..."średniowieczny" i..."gym,owy" ; )

wystarczy codzienny spacer jego (miasteczka) uliczkami i "siłka" niepotrzebna ; )))

...a poważnie to miejscówka COOL !!!!

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 22 minuty 30 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

i Ty narzekasz na wycieczkę???  Shok  przecie to Eze to cukiereczek; można się zatracić w tych zaułkach.   no  C U D O    Wiadomo - Avignion monumentalne średniowieczne mury (tys pikne), ale zaokienne Alpy i to Eze  no   7071   A w Eze i czas na kawkę był, jak widzę.

a wcześniejsze kwestie - też lubię jak pilot w czasie jazdy (zwłaszcza długiej) opowiada ciekawostki o kraju, no ale do przeżycia, trudno    fakt - francuskim śniadaniem obeżreć się nie można, a jedno do dziś wspominam - elegancko opakowane trzy mimiherbatniki i do wyboru kawa lub herbata - pełna rozpusta, bo do herbatników jeszcze dżem można było wziąć. Dlatego zawsze szukam wycieczek z zapewnionymi dwoma posiłkami.   Biggrin

papuas

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 2 dni 6 godzin temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Stare Èze faktycznie bardzo klimatyczne. Wcześniej nie mialam pojęcia o jego istnieniu - a jest co zobaczyć!

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Strony

Wyszukaj w trip4cheap