No to tylko na dobre Ci wyjdzie bo Sznupek ruszy kasą i wszystko nowiutkie Ci kupi, (kochana kombinuj, a Ty myślisz, że jak tak z dobroci serca wszystko oddałam).
Byłem w grudniu 2012 - więc info powinno być dość aktualne. Co do pepsi, fanty itp. to mają swoje "kubańskie odpowiedniki" smakujące nawet podobnie, puszki też na pierwszy rzut oka mogą mylić ;). W sklepach dla miejscowych za miejscową walutę znajdujesz jedynie podstawowe artykuły + zeszyty, pastę do zębów. Warto wejść i zobaczyć jak jednak nienajgorzej nam się powodzi. CUC-e z tego co wiem mają jednolity kurs - we wszystkich bankach czy hotelach.
Co do napiwków i prezentów - to rownież zauważyłem, że Ci, którzy mają styczność z turystami stanowią "lepszą" klasę. Napiwki przyjmowali ale specjalnego entzjazmu nie widziałem - czytaj: to było dla nich normalne.
Ponieważ będziesz również w grudniu - małe zaskoczenie: morze (Varadero) zimne (tzn. można się kąpać ale szału nie ma ...) temperatura "ledwo 23-24 stopnie, wieczory chłodne. Może miałem pecha ?
Gdybyś chciała informacje naprawdę z pierwszej ręki polecam kontakt do P. Magdy - pisała na starym forum, tam znajdziesz do niej kontakt mailowy, ew. wyślę Ci na priv. Ma męża Kubańczyka i tam mieszka - zorganizowała nam kilka prywatnych wycieczek i jest kopalnią informacji o Kubie, których nie znajdziesz w przewodnikach .
Holi najbardziej to bym chciała Twój hotel ,ale w tej chwili to jest róznica 200 funtów i wolę inaczej te pieniądze spożytkować. Zresztą wsiąde w ten autobus co jeździ miedzy hotelami to i na Twojej poplażuje - ja tak lubie sie przemiszczać, na lezaku nie ulezę nawet 5 minut...:)
Powiedz mi tylko, czy jak byliście w hotelu to zaczepiali was pracownicy że zorganizuja wam wycieczkę do Santa cLARY czy do Havany? Czy taksówkarze mają tam postój gdzieś przy hotelach?
I powiedz mi jak to jest z ubezpieczeniem, ja mam ubezpieczenie turystyczne u siebie w banku - na cały świat, więc nie muszę dokupywać oddzielnie, a słyszałąm/czytałąm, ze na granicy celnicy sprawdzają ubezpiecznie??? Ja nie mam jako takiej umowy - moge ewentualnie skserować tą część o ubezpieczeniach - ale to trochę bezsensu. Ty wykupowałaś oddzielnie, sprawdzali na granicy?
Mam identyczne ubezpieczenie i na nim bylam na Kubie dokladnie rok temu w padzierniku. Nikt o nic nie pytal, niczego nie sprawdzal, ksera nawet nie zabieralam.Po prostu uznalam, ze ubezpieczenie mam i juz
i cos czuje ze musze sie pospieszyc z pisaniem gratuluje wyboru kierunku
Osobiscie Sol hotelu bym nie brala ok ty siedzisz w basenie ale woda w morzu smierdziala jakimis sciekami i nawet Oski nie chcial tam wejsc - mozliwe ze tak trafilismy .
Moja ubezpieczalnia wystawila mi specjalne potwierdzenie ze obowiazuje ono na Kubie - jak dzwonilismy z prosba to pani powiedziala ze wie ze takiego potwierdzenia wymagaja wlasnie Kuba i Rosja i ze moga kazac ci takie pokazac - mysle ze bank tez wystawi ci bezproblemowo takie cus .
Jesli chodzi o zwiedzanie to moge podac namiar na fajnego goscia z ktorym jezdzilismy - do tego Dodgem z 1955 roku
Pepsi nie ma , mozna kupic Coca cole ichna cola kosztuje 0,50 cuc coca cola 1cuc kupowalam jak widzialam bo tego ich syfu nie da sie pic to jak polokola z biedronki bllle .. w miasteczkach sa sklepy dla turystow gdzie towar jest moze nie duzo ale jest .. najfajniejsze na Kubie jest to ze ceny sa takie same w sklepie na miescie jak i w hotelu .. ogolnie tanio ..
Mielismy w planie tez Trynidad i Santa clare ale musze chyba zalozyc watek bo troche tego opisywania jest
Bachulka to ja bardzo bardzo proszę załóż wątek, opisz wszystko ładnie, bo ja już o krok od zabukowania ..:) Jaką pogodę wógóle mieliście, czy bardzo tam na plaży wieje? I namiary jak najbardziej i jakie stawki? Czy on może wjeżdząc na Cayos ?
No to tylko na dobre Ci wyjdzie bo Sznupek ruszy kasą i wszystko nowiutkie Ci kupi, (kochana kombinuj, a Ty myślisz, że jak tak z dobroci serca wszystko oddałam).
Bea
Byłem w grudniu 2012 - więc info powinno być dość aktualne. Co do pepsi, fanty itp. to mają swoje "kubańskie odpowiedniki" smakujące nawet podobnie, puszki też na pierwszy rzut oka mogą mylić ;). W sklepach dla miejscowych za miejscową walutę znajdujesz jedynie podstawowe artykuły + zeszyty, pastę do zębów. Warto wejść i zobaczyć jak jednak nienajgorzej nam się powodzi. CUC-e z tego co wiem mają jednolity kurs - we wszystkich bankach czy hotelach.
Co do napiwków i prezentów - to rownież zauważyłem, że Ci, którzy mają styczność z turystami stanowią "lepszą" klasę. Napiwki przyjmowali ale specjalnego entzjazmu nie widziałem - czytaj: to było dla nich normalne.
Ponieważ będziesz również w grudniu - małe zaskoczenie: morze (Varadero) zimne (tzn. można się kąpać ale szału nie ma ...) temperatura "ledwo 23-24 stopnie, wieczory chłodne. Może miałem pecha ?
Gdybyś chciała informacje naprawdę z pierwszej ręki polecam kontakt do P. Magdy - pisała na starym forum, tam znajdziesz do niej kontakt mailowy, ew. wyślę Ci na priv. Ma męża Kubańczyka i tam mieszka - zorganizowała nam kilka prywatnych wycieczek i jest kopalnią informacji o Kubie, których nie znajdziesz w przewodnikach .
A widok starych samochodów ...bezcenny
Momi jak lubisz delektować się pięknymi fotkami zerknij tutaj:
http://www.worldinmylens.com/#!travel-photography/cuba/travel-photography-in-stock-photo,16.html
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Mija91 dziękuje Ci bardzo, jak możesz to prześlij maila do niej na pw, pamietam ją ze starego forum, może będę miała jakieś pytania.
Olla - super czyli jeden problem z głowy
Kasiu te zdjęcia to ja sobie przed snem obejrze...hehehe na lepsze spanie DZIĘKUJE:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
rewelacja.....taki kechup to ja rozumiem.....
Momiś o żesz w pupcię pawiana! Ale mnie zaskoczyłaś! Ale fajnie, cieszę się strasznie że będzie świeża relacja z Kuby Extra!
http://wolnoscsmakowania.blogspot.co.uk/
Momita ja dopiero teraz ten watek znalazlam,
i cos czuje ze musze sie pospieszyc z pisaniem gratuluje wyboru kierunku
Osobiscie Sol hotelu bym nie brala ok ty siedzisz w basenie ale woda w morzu smierdziala jakimis sciekami i nawet Oski nie chcial tam wejsc - mozliwe ze tak trafilismy .
Moja ubezpieczalnia wystawila mi specjalne potwierdzenie ze obowiazuje ono na Kubie - jak dzwonilismy z prosba to pani powiedziala ze wie ze takiego potwierdzenia wymagaja wlasnie Kuba i Rosja i ze moga kazac ci takie pokazac - mysle ze bank tez wystawi ci bezproblemowo takie cus .
Jesli chodzi o zwiedzanie to moge podac namiar na fajnego goscia z ktorym jezdzilismy - do tego Dodgem z 1955 roku
Pepsi nie ma , mozna kupic Coca cole ichna cola kosztuje 0,50 cuc coca cola 1cuc kupowalam jak widzialam bo tego ich syfu nie da sie pic to jak polokola z biedronki bllle .. w miasteczkach sa sklepy dla turystow gdzie towar jest moze nie duzo ale jest .. najfajniejsze na Kubie jest to ze ceny sa takie same w sklepie na miescie jak i w hotelu .. ogolnie tanio ..
Mielismy w planie tez Trynidad i Santa clare ale musze chyba zalozyc watek bo troche tego opisywania jest
Nie odkladaj marzen - odkladaj na marzenia.
Bachulka to ja bardzo bardzo proszę załóż wątek, opisz wszystko ładnie, bo ja już o krok od zabukowania ..:) Jaką pogodę wógóle mieliście, czy bardzo tam na plaży wieje? I namiary jak najbardziej i jakie stawki? Czy on może wjeżdząc na Cayos ?
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Bachulka czekamy na relacje.... i lazurki z Guillermo