Asia Ty NA DZIEN DOBRY własnym życiem szastas??? Zadnych zwolnien nie ma
Lordziu wielkie dzięki! Słuchaj czyli chyba lepiej zrobić trasę Trynidad i Havana niz Santa Clara i Havana ? Biegnę na spokojnie obejrzeć fotki
Holi dzięki, nie będę dokupować dodatkowego ubezpiecznia.
Momita.. zdecydowanie Havana + Trynidad... jakby Ci się jeszcze udało Santiago... (wiem, wiem.. odległości), to byłoby super.
a varadero.. to można powiedzieć, że nie Kuba... oddzielony granicą półwysep, do któego nie mają wstępu Kubańczycy.... przynajmniej tak było w 2010 roku....
może Karaibskie fajne kolorki... ale na Kubę leci sie dla kilmatu Kuby...
Słuchajcie mam jeszcze jedno pytanie i pewnie pomoże mi ktoś kto był - Holi,Lordziu, Asia?
Sprawa pieniędzy - czytam i czytam i czasami te informacje są tak jakos niejasno nakreslone.
Mogę zapomniec o bankomatach i kartach debetowych, nie ma bankomatów , a jak już jakiś znajde to wysoka prowuzja. Kredytowe tylko visa i MC, tak ? Amex nie , bo amerykański?
Przyjeżdzam i wymienaim swoje funty w rzadowych kantorach? Które są w hotelach - Ale czy w każdym? Jest jakiś czarny rynek? No bo to przecież komuna, to chyba sa cynkciarze? czy jednak nie?
Jak ktos mi odpowie jasno na te pytania to bedę wdzieczna
Aaaa i Sznupek sie pyta czy Pepsi jest na Cubie , bo on uzależniony
Momita, żadnych bankomatów tam nie ma (poza varadero), dolarów amerykańskich tam nie wymienisz.. Jako ciekawostka mało kto z miejscowych posiada telefon komórkowy... to naprawdę ewenement a skalę światową... (tak było w lutym 2010)
a jeśli chodzi o wymianę waluty - w Twoim przypadku Funty - to tylko czarny rynek... popytaj sprzataczki w hotelach, obsługę etc... kurs w kantorze jest 2 razy gorszy od tego co dostaniesz na czarnym rynku...
Pepsi nie pamiętam czy jest.. ale na 100% kupisz wódkę wyborową...
Hehe Momi ja byłam rok przed Lordziem i nic się nie zmieniło Holi ma zapewne zdecydowanie najświeższe informacje. Jednak nie sądzę aby zmieniło się to, że Kuba pełna jest naciągaczy i cwaniaków. Przynajmniej w Havanie.
Ja tam Asi nie będę prosił więcej, ile można nie chce to nie
Momita nam strzeli taką relację po powrocie, że z krzeseł pospadamy
Momita.. zdecydowanie Havana + Trynidad... jakby Ci się jeszcze udało Santiago... (wiem, wiem.. odległości), to byłoby super.
a varadero.. to można powiedzieć, że nie Kuba... oddzielony granicą półwysep, do któego nie mają wstępu Kubańczycy.... przynajmniej tak było w 2010 roku....
może Karaibskie fajne kolorki... ale na Kubę leci sie dla kilmatu Kuby...
Momi, może ta strona też w czyms pomoże
http://www.malypodroznik.pl/swiat/kuba2011/index.htm
http://www.malypodroznik.pl/swiat/kuba2011/kuba_blog1.htm
Dzięki Bepi wszystko się przyda..:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Dobra, dobra
My sobie możemy z Momi poplywać w basenie, a Małża może ze Sznupkiem pograć w szachy. Szachy to też czołgi .
A co do kierunku - będzie fajnie.
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/
Słuchajcie mam jeszcze jedno pytanie i pewnie pomoże mi ktoś kto był - Holi,Lordziu, Asia?
Sprawa pieniędzy - czytam i czytam i czasami te informacje są tak jakos niejasno nakreslone.
Mogę zapomniec o bankomatach i kartach debetowych, nie ma bankomatów , a jak już jakiś znajde to wysoka prowuzja. Kredytowe tylko visa i MC, tak ? Amex nie , bo amerykański?
Przyjeżdzam i wymienaim swoje funty w rzadowych kantorach? Które są w hotelach - Ale czy w każdym? Jest jakiś czarny rynek? No bo to przecież komuna, to chyba sa cynkciarze? czy jednak nie?
Jak ktos mi odpowie jasno na te pytania to bedę wdzieczna
Aaaa i Sznupek sie pyta czy Pepsi jest na Cubie , bo on uzależniony
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Momita, żadnych bankomatów tam nie ma (poza varadero), dolarów amerykańskich tam nie wymienisz.. Jako ciekawostka mało kto z miejscowych posiada telefon komórkowy... to naprawdę ewenement a skalę światową... (tak było w lutym 2010)
a jeśli chodzi o wymianę waluty - w Twoim przypadku Funty - to tylko czarny rynek... popytaj sprzataczki w hotelach, obsługę etc... kurs w kantorze jest 2 razy gorszy od tego co dostaniesz na czarnym rynku...
Pepsi nie pamiętam czy jest.. ale na 100% kupisz wódkę wyborową...
Hehe Momi ja byłam rok przed Lordziem i nic się nie zmieniło Holi ma zapewne zdecydowanie najświeższe informacje. Jednak nie sądzę aby zmieniło się to, że Kuba pełna jest naciągaczy i cwaniaków. Przynajmniej w Havanie.
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Ja miałam dolce... Bez problemu wymieniałam. Fakt - w kantorach w hotelach. W tamtych czasach (też 2010 rok) jakoś nie przejmowałam się kursem
Momi nie korzystalam z bankomatow. Ale w Iberostarze jest, alex wyciagala(to jakbys byla w Sol).
Funty wymienilam w hotelu w recepcji.
Pepsi nie obila mi sie o oczy.