--------------------

____________________

 

 

 



Malezja - nasze "the best of" czyli Borneo, Redang i K.Lumpur

288 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Mika
Obrazek użytkownika Mika
Offline
Ostatnio: 7 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 19 mar 2014

Hapol :

Mika....broń Boże żadna ironia NeaStop tyż lubia wszelkie gadzinostwo i przez to nieroz gonili mnie za takie pytania z relacji hehehe ROFL

....a siaściurka już widziołem Yes 3 elegancko panienka Wink

No to czuję w Tobie pokrewną duszę, choć w Tobie... tak przez te gadziny Biggrin

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Mosking Mika - ale się uśmiałam z tego groźnego, a za chwilę uśmiechającego się nosacza Smile Świetny! Ale zaskoczył mnie zębami, nie wiedziałam, że mają takie kły

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

.
Obrazek użytkownika .
Offline
Ostatnio: 9 lat 1 miesiąc temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Mika :

Lordziu, wróciłeś... Biggrin Ale Ty przecież i Noski widziałeś i piękne Gutanki masz obfocone... masz niedosyt???  

jak patrzę na Twoje zdjęcia i czytam relację to czuję mega niedosyt...

zdecydowanie marzą mi się noclegi w Sepilok, Sukau, Tabin Wildlife, Lahad Datu, Danum Valley, Abai i Sempornie... Drinks

.

Asia
Obrazek użytkownika Asia
Offline
Ostatnio: 7 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Mika :

Hapol:

Mika....broń Boże żadna ironia NeaStop tyż lubia wszelkie gadzinostwo i przez to nieroz gonili mnie za takie pytania z relacji hehehe ROFL

....a siaściurka już widziołem Yes 3 elegancko panienka Wink

No to czuję w Tobie pokrewną duszę, choć w Tobie... tak przez te gadziny Biggrin

No ładnie, to jest Was już dwoje Mosking

...nieważne gdzie, ważne z kim...

Mara
Obrazek użytkownika Mara
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

O wypraszam nosacze to moja działk, hiii Mika a masz takiego co sie łądnie zaprezenował, to i owo hiii bo wiesz ja cal dwa dni goniłam, za tym i owym i nic zaden mi sie godnie nie zaprezentował, tak jak powinien Smile

www. Podróże z globusem w torebce, gdzie skrobię swe relacje od czasu do czasu  Dirol

.
Obrazek użytkownika .
Offline
Ostatnio: 9 lat 1 miesiąc temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Mara :

O wypraszam nosacze to moja działk, hiii Mika a masz takiego co sie łądnie zaprezenował, to i owo hiii bo wiesz ja cal dwa dni goniłam, za tym i owym i nic zaden mi sie godnie nie zaprezentował, tak jak powinien Smile

Mara, mało Ci ?? dobra widziałem u Miki jednego przystojniaka ze szminką Biggrin

.

Mika
Obrazek użytkownika Mika
Offline
Ostatnio: 7 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 19 mar 2014

to jeszcze parę Nosatych zapodam na dobranoc, może się komuś przyśnią te małpie przystojniaki Mosking

Na drugim karmieniu, na „platformie B” dużo więcej, przychodzi kilka stad po kilkanaście szt. Jest bardzo dużo malutkich. Są wszędzie, dookoła i tak bliziutko, wchodzą nawet na nasze pomosty i mamy je na wyciągnięcie ręki!!!! Ja jestem otumaniona szczęściem i Paweł mówi, że mam swój raj. Mówi, że mam tak zachwycony wyraz twarzy, że od razu widać, że mi się podobają. Faktycznie, nosacze pokochałam od pierwszego wejrzenia i teraz jeszcze bardziej to uczucie rozkwitło. Nie umiem opisać emocji, jakie przeżywam obserwując je tak blisko.

!!To jest kompletnie inne uczucie niż oglądanie ich w TV. To tak samo jak oglądanie jazdy na rollercoasterze na monitorze albo prawdziwa jazda super kolejką górską… uczucie nie do opisania. Ja tu mam wśród tych „brzydaków” wrażenia jak z takiego rollercoastera… jest moc!

Jesteśmy świadkami walki samców. Ganiają się po gałęziach, po dachu budynku, po platformach. Straszą, fukają na siebie i przeganiają. Ale akcja! Obyło się na szczęście bez krwi i ofiar. Postraszyły się jedynie.

za chwilę, na barierkę przyszedł i usiadł młody nosacz

odwrócił sie znowu do zachwyconej publiczności i uśmiechnął po swojemu Biggrin a ja padłam mu do stóp Mosking i od dołu podziwiałam...

chwilę po tym, zawitał do nas młody

ten był najstarszym samcem, który dziś przyszedł

wiadomo że najstarszy bo miał największy ... nos Biggrin

i nura do wody, bo jedzonko pływało i by się zmarnowało...

kolejna mokra akcja

młodzież harcuje

senior rodu z powagą je i obserwuje najbliższych

Samiec ze swoimi żonami

nagle... scenka rodzinna... krzyk na młodego co wariuje cały czas

a młody na to...

i hyc na drzewo i patrzy na matkę z góry z zadowoleniem...

i znowu pokazuje co o tym mysli...

i nagle dostrzegamy lecącego dzioborożca

Po zakończonym „nosaczowym spektaklu” ruszamy dalej w drogę. Mamy stąd około 1,5 godz. jazdy. Wokół znów same plantacje palm.

W pewnym momencie na drodze widzimy wywrócony wojskowy pojazd na gąsienicach... prawie czołg...

Jezuuuu, co tu robi takie coś czołgowate i w dodatku gąsiennicami do góry... i wokół całe zamieszanie, jakieś ciężkie sprzęty próbują go odwrócić...

Kierowca nam tłumaczy że wojsco za szyko jechało i na zakręcie nie wyrobili...

O, do licha, czy tu aby jest bezpiecznie??? Gdzie mysmy przyjechali Shok

o jest i drugi... chyba czołg...

Dalej w drodze podziwiamy meczety z wpływami architektury hinduistycznej (daszki schodkowe i brak minaretów)

młode laseczki wychodzące ze szkoły

i piękne drewniane chatki, budowane zazwyczaj na palach, ponieważ w porze deszczowej (listopad – luty) wszystko tu „pływa”, więc domki stoją wręcz na wodzie, najgorzej pada podobno w styczniu, tak twierdzi nasz driver.

Dojeżdżamy do Buit Garam, Medan Selera cofee shop, gdzie mamy meeting point z organizatorem naszego tripu na rzekę.

Jemy lunch, bardzo tanio (27 rm za 4 os), ryż, wybór różnych mięs i warzyw.

Towarzyszy nam kotek, który zaszczycił Michała, wskoczył na krzesło i za chwilę zasnął

Punktualnie o 14.00 przyjeżdża po nas autobus i jedziemy nad rzekę Kinabatangan, skąd przeprawiamy się łodzią do hotelu.

Rezerwowaliśmy 2 dniową wycieczkę  w „insabah.com”. Byli najtańsi. Ta przyjemność nie należy do tanich, więc cena 415 rm/os jest bardzo atrakcyjna, jak się okazuje. W tym mieliśmy nocleg w fajnym domku, w uroczym ośrodku „Nature Lodge Kinabatangan”, pośród dżungli, nad rzeką, 2 posiłki i 2 rejsy.

Rzeka Kinabatangan jest drugą najdłuższą na Borneo, ma 561 km. A ta „naj” jest jedynie o 1 km dłuższa.

Najpierw jesteśmy zakwaterowani do naszych domków, mamy chwilę wolną.  Zaczyna padać, potem nawet leje, grzmi…. A my zaraz ruszamy na popołudniowy rejs.

cdn

Mika
Obrazek użytkownika Mika
Offline
Ostatnio: 7 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 19 mar 2014

lordowski :

 

............ widziałem u Miki jednego przystojniaka ze szminką Biggrin

Mosking Lol Lordziu, ty Świntuszku... myslisz, że nosacz-owe się "malują" ??? MoskingLol

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Pięknie Mika Smile tak blisko natury, że bliżej się chyba nie da

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 3 miesiące 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Nosacze - arcycudne !!!!!!! Crazy

Mika, tez czuje sie zaskoczony informacja o ich niewielkich rozmiarach, wydawalo mi sie, ze to duze malpy.

Strony

Wyszukaj w trip4cheap