Tak, rzeczka super pod każdym względem.Mogłabym tam jeszcze sterczeć na moscie z godzinę he he
Bardzo żałowałam ,ża akurat tutaj mi aparat wysiadł, ale co widziałam to moje..Z drugiej strony jesli juz musiał sie psuć, to dobrze,że ostatniego dnia a nie wcześniej
Dodam,że naprawa nie była tania a wręcz zastanawiałam sie , czy nie kupić już nowego sprzetu. Wg fachowca aparat był zapiaszczony i niestety dostała sie tam woda do środka. No moja wina niestety i nauczka na przyszłośc
Wracamy do hotelu, niestety pakujemy się ,ale i cieszymy się, bo wyniki testu antygenowego pokazują,że jesteśmy czyste..
Nie wszyscy się jednak cieszą, bo jedna para otrzymuje wynik niejasny z takim wynikiem rzecz jasna, do samolotu za parę godzin nikt ich nie wpuści, więc mocno sie denerwują , no bo co teraz ???
Po drodze do stolicy mamy jeszcze przystanek na żarełko i sklep z pamiątkami. To ostatnia ( poza lotniskiem) szansa na kupienie pamiątek i prezentów dla rodziny i przyjaciół
I wtedy przypominam sobie ,że przeciez ja wciąż nie kupiłam flagi do naszej domowej kolekcji Nawet szukałam w paru miejscach ,ale były tylko takie malutkie np jak na biurko, ale ja potzrebuje większej,znacznie większej , żeby tak sobie lużno łopotała na domowym wietrze ( Przypomnę wam, że z mężem kolekcjonujemy flagi z odwiedzonych krajów i wieszamy je pod sufitem. Mamy juz całkiem niezła kolekcje )
sklep jest naprawde duży i jest w czym wybierać
Wysyłam mężowi fotę, czy ta wielkość jest ok,ale na podstawie półki cięzko ocenić rozmiar a centymetra niet.
W końcu przykładam do mojej torby fotograficznej i .. decyzja podjeta, kupuję
Trochę fajnych krajobrazów z drogi
Alez tu zielona.. prawie jak na "zielonej" wyspie he he
Nie wspomniałam ,że przed stopem na moście dogoniła nas karetka. Nasz bus został zatrzymany i osoby z wątpliwym testem,miały pobrane nowe próbki. Zapewniono je ,że wyniki na pewno zostaną wykonane w tempie expresowym, tak aby za parę godzin można było wejśc do samolotu. Uprzedzę fakty i powiem,że rzeczywiście testy zrobiono super szybko i wszystkie wyniki były negatywne Troche więc było nerwów i stresu,ale wszystko sie dobrze kończy.
Wjedżamy do San Jose i idziemy na spacer . W stolicy mieszka 400 tys osób vs cały kraj ok 5 mln.
Nie jest to olbrzymia materopolia,ale jednak największe miasto w Kostaryce. Podpatruję ludzi i zycie na ulicach San Jose
Na zdjęciu widać, że mieszkańcy przestrzegają chodzenia w maseczkach. Jak było naprawdę? Bo u nas ręce mi opadają jak widzę w sklepie ludzi bez maseczek lup poniżej nosa i nikomu to nie przeszkadza.
Na zdjęciu widać, że mieszkańcy przestrzegają chodzenia w maseczkach. Jak było naprawdę? Bo u nas ręce mi opadają jak widzę w sklepie ludzi bez maseczek lup poniżej nosa i nikomu to nie przeszkadza.
Asiu, w stolicy tak widać maseczki,ale poza juz w znacznie mniejszej skali...
Tak, rzeczka super pod każdym względem.Mogłabym tam jeszcze sterczeć na moscie z godzinę he he
Bardzo żałowałam ,ża akurat tutaj mi aparat wysiadł, ale co widziałam to moje..Z drugiej strony jesli juz musiał sie psuć, to dobrze,że ostatniego dnia a nie wcześniej
Dodam,że naprawa nie była tania a wręcz zastanawiałam sie , czy nie kupić już nowego sprzetu. Wg fachowca aparat był zapiaszczony i niestety dostała sie tam woda do środka. No moja wina niestety i nauczka na przyszłośc
No trip no life
I co się stało z tymi ludźmi? polecieli?
Po drodze do stolicy mamy jeszcze przystanek na żarełko i sklep z pamiątkami. To ostatnia ( poza lotniskiem) szansa na kupienie pamiątek i prezentów dla rodziny i przyjaciół
I wtedy przypominam sobie ,że przeciez ja wciąż nie kupiłam flagi do naszej domowej kolekcji Nawet szukałam w paru miejscach ,ale były tylko takie malutkie np jak na biurko, ale ja potzrebuje większej,znacznie większej , żeby tak sobie lużno łopotała na domowym wietrze ( Przypomnę wam, że z mężem kolekcjonujemy flagi z odwiedzonych krajów i wieszamy je pod sufitem. Mamy juz całkiem niezła kolekcje )
sklep jest naprawde duży i jest w czym wybierać
Wysyłam mężowi fotę, czy ta wielkość jest ok,ale na podstawie półki cięzko ocenić rozmiar a centymetra niet.
W końcu przykładam do mojej torby fotograficznej i .. decyzja podjeta, kupuję
Trochę fajnych krajobrazów z drogi
Alez tu zielona.. prawie jak na "zielonej" wyspie he he
i już zaczynają sie przedmieścia San Jose
No trip no life
Niby to ladne nie jest,ale mimo wszystko fascynujace.fajne fotki na nie z gory
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Nie wspomniałam ,że przed stopem na moście dogoniła nas karetka. Nasz bus został zatrzymany i osoby z wątpliwym testem,miały pobrane nowe próbki. Zapewniono je ,że wyniki na pewno zostaną wykonane w tempie expresowym, tak aby za parę godzin można było wejśc do samolotu. Uprzedzę fakty i powiem,że rzeczywiście testy zrobiono super szybko i wszystkie wyniki były negatywne Troche więc było nerwów i stresu,ale wszystko sie dobrze kończy.
Wjedżamy do San Jose i idziemy na spacer . W stolicy mieszka 400 tys osób vs cały kraj ok 5 mln.
Nie jest to olbrzymia materopolia,ale jednak największe miasto w Kostaryce. Podpatruję ludzi i zycie na ulicach San Jose
No trip no life
Na zdjęciu widać, że mieszkańcy przestrzegają chodzenia w maseczkach. Jak było naprawdę? Bo u nas ręce mi opadają jak widzę w sklepie ludzi bez maseczek lup poniżej nosa i nikomu to nie przeszkadza.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Dzisiaj Kostaryka celebruje 200 lat odzyskania niepodległości
No trip no life
Asiu, w stolicy tak widać maseczki,ale poza juz w znacznie mniejszej skali...
No trip no life
Zapraszam na CD spaceru po San Jose
taki sobie oryginalny budynek
Nasz papież tu był
Ten piękny budynek to teatr
Wcześniej jakoś tego nie zauważyłam, ale tu w stolicy widać troche ludzi z dużą nadwagą . I to często młodzi ludzie..
ta kolejka jest do ... banku
Stary budynek poczty
No trip no life
Piekny ten budynek tej starej poczty.Ale miasto wyglada tez na dosyc nowoczesne wnioskuajc po innej zabudowie.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci