Jest wiele miejsc na Świecie, gdzie się płaci. Zawsze jednak jest wywieszona informacja, tak samo jak informacja o zakazie filmowania. W Ek- Balam tak nie było, w pozostałych miejscach odwiedznych przez nas wisiały cenniki.
Jedziemy w kierunku Chitzen Itza. krajobraz sie zmienia, więcej zieleni, bardziej kolorowo, pojawiają się ogromne plantacje agawy. Wioski też już trochę inne, ale chatek Majów coraz więcej.
Zatrzymujemy się w hotelu Dolores Alba. Hotel z bardzo przyzwoitymi opiniami, odnośnie lokalizacji, warunkow lokalowych i jedzenia. Co do ostatniego mam pewne ale. Jedzenie nie powiem smaczne, ale... w karcie nie ma dań meksykańskich, tak bardzo liczylam, na pierwszą prawdziwie lokalną kolację, buuu. Dolores Alba ma świetne położenie, dojazd do wykopalisk zajmuje parę minut. Dla niezmotoryzowanych hotel oferuje bus, który codzienne rano dowozi turystów do Chitzen, na przeciwko hotelu znajduje się Cenota Ik Kil. Dolores Alba ma 2 baseny, jeden jest ekologiczny, z wapiennymi formacjami na dnie, bardzo ładnie wygląda wieczorem. Po męczącym dniu świetny relaks w otoczeniu przepięknej zieleni i cieniu drzew. Jedyna wada hotelu to ptasiule, jest ich pełno i niestety znalezienie po południu czystego materaca graniczy z cudem.
Resztę dnia spędzamy na basenach, a potem chcemy pojechać na kolację gdzieś do wioski. Po zachodzie słońca zapalają się światła, robi się pięknie, zostajemy na kolację w hotelu.
Karisss jeszcze 1 mam, najwygodniejsze pod slońcem.
Zelku gatki to czysta bawełna milutkie i mięciutnie, życie mi uratowały, jak mam spalone łapy dolne, to na zdjęciu z wózkiem widać, o skarpetkach nie było mowy, ale aleosowe chusteczki do demakijażu i owszem owszem
Karisss jeszcze 1 mam, najwygodniejsze pod slońcem.
Zelku gatki to czysta bawełna milutkie i mięciutnie, życie mi uratowały, jak mam spalone łapy dolne, to na zdjęciu z wózkiem widać, o skarpetkach nie było mowy, ale aleosowe chusteczki do demakijażu i owszem owszem
Kasik,widzisz zgadłam
Zajączku,też mam 1 koturny z CCC, które kosztują jakieś 80zł od 3 lat niezmiennie ,które uwielbiam ! najwygodniejsze na świecie ! Najśmieszniejsze,że b.szybko się "zużywają",ale kupowałam je 3 lata z rzędu takie same,a teraz jak znowu będą ,to będzie 4 sztuka,bo po 1 sezonie są do wywalenia (chodzę jak łamaga ,zdzieram niszę )
Jest wiele miejsc na Świecie, gdzie się płaci. Zawsze jednak jest wywieszona informacja, tak samo jak informacja o zakazie filmowania. W Ek- Balam tak nie było, w pozostałych miejscach odwiedznych przez nas wisiały cenniki.
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
no....buty oczojebne super.....Zajac....a te ciasne gatki to nie uwierały Cie w poparzone nogi.....?Ja juz czuje ten ból......
jako prawdziwa maniaczka butowa rozpoznaję - rok 2013 CCC Jenifer jenifer hihi
Jedziemy w kierunku Chitzen Itza. krajobraz sie zmienia, więcej zieleni, bardziej kolorowo, pojawiają się ogromne plantacje agawy. Wioski też już trochę inne, ale chatek Majów coraz więcej.
Zatrzymujemy się w hotelu Dolores Alba. Hotel z bardzo przyzwoitymi opiniami, odnośnie lokalizacji, warunkow lokalowych i jedzenia. Co do ostatniego mam pewne ale. Jedzenie nie powiem smaczne, ale... w karcie nie ma dań meksykańskich, tak bardzo liczylam, na pierwszą prawdziwie lokalną kolację, buuu. Dolores Alba ma świetne położenie, dojazd do wykopalisk zajmuje parę minut. Dla niezmotoryzowanych hotel oferuje bus, który codzienne rano dowozi turystów do Chitzen, na przeciwko hotelu znajduje się Cenota Ik Kil. Dolores Alba ma 2 baseny, jeden jest ekologiczny, z wapiennymi formacjami na dnie, bardzo ładnie wygląda wieczorem. Po męczącym dniu świetny relaks w otoczeniu przepięknej zieleni i cieniu drzew. Jedyna wada hotelu to ptasiule, jest ich pełno i niestety znalezienie po południu czystego materaca graniczy z cudem.
Resztę dnia spędzamy na basenach, a potem chcemy pojechać na kolację gdzieś do wioski. Po zachodzie słońca zapalają się światła, robi się pięknie, zostajemy na kolację w hotelu.
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Jesssuuuuuuuu Kariska!!
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Jedyna wada hotelu to ptasiule, jest ich pełno i niestety znalezienie po południu czystego materaca graniczy z cudem.
HeHe...tez raz byłam w takim hoteleu,gdzie ptasiule gniezdzace sie w parasolach srały na wszystkich i na wszystko
Karisss jeszcze 1 mam, najwygodniejsze pod slońcem.
Zelku gatki to czysta bawełna milutkie i mięciutnie, życie mi uratowały, jak mam spalone łapy dolne, to na zdjęciu z wózkiem widać, o skarpetkach nie było mowy, ale aleosowe chusteczki do demakijażu i owszem owszem
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Kasik,widzisz zgadłam
Zajączku,też mam 1 koturny z CCC, które kosztują jakieś 80zł od 3 lat niezmiennie ,które uwielbiam ! najwygodniejsze na świecie ! Najśmieszniejsze,że b.szybko się "zużywają",ale kupowałam je 3 lata z rzędu takie same,a teraz jak znowu będą ,to będzie 4 sztuka,bo po 1 sezonie są do wywalenia (chodzę jak łamaga ,zdzieram niszę )