Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Tak więc, aby tradycji powstałej w pandemii stało się zadość, 2023 nie mógł być rokiem bez naszego wyjazdu do Czerniawy. Jak wiecie, to nie jest nasz czwarty już raz, a wyjazd enty - w latach 90 byliśmy stałymi bywalcami - najczęściej ja, ale rodzice też. Jedynie dla dziadka to był pierwszy raz w Czerniawie, bo rok temu byliśmy w Świeradowie.
Tym razem wszyscy, cała nasza czwórka postanowiła wybrać pobyt sanatoryjny, z zabiegami. Co było bardzo mądre, bo na niedługo przed wyjazdem postanowiłam sobie uszkodzić kostkę, tak na wszelki wypadek, aby wiedzieć jakie zabiegi wybrać
Cały wrzesień był piękny, więc wybierając się na początku października liczyliśmy dokładnie na to samo, z tym że temperatury koło 30 stopni zdecydowanie nie były nam potrzebne. Jednak pogoda tak naprawdę nie była nam niestraszna - nie mieliśmy żadnych konkretnych planów na ten tydzień. No, może zwiedzić parę miejsc, w których nas jeszcze nie było, z różnych powodów
W drodze do Czerniawy postanawiamy zatrzymać sie na moment w Cieplicach, w Jeleniej górze jako że to jest miejsce, którego jeszcze nie odwiedzaliśmy, a przynajmniej nie w ostatnich nastu/dziesięciu latach. Parkujemy niedaleko parku zdrojowego i wybieramy się na krótki spacer.
ha ha Basiu, gratuluję pomysłu na tytuł relacji
No trip no life
Tytuł relacji bardzo trafny, bo to chyba jedyne miejsce, do którego chętnie wracamy. Teściowi też przypasowało miejsce i jest chętny na następny raz.
Jak widać pogoda pierwszego dnia była wyborna
Pogoda jak widac dopisala.I piekne parki tam pokazuijesz.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
...taaa, "Dolny Śląsk" ma taki specyficznie..."niepolski klimacik" : ))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Dolny Śląsk jest tym regionem Polski, który znam najsłabiej. Pewnie wynika to z odległości od mojego miejsca zmieszkania, ale trzeba będzie to kiedyś nadrobić...
Nie da się ukryć, że Cieplice również w przeszłości były obszarem Niemiec i już w tamtych czasach pełniło rolę uzdrowiska, Nazywało się Warmbrunn (ciepłe źródła) in Riesengebirgen, czyli Cieplice Śląskie-Zdrój w Karkonoszach. Od roku 1976 część Jeleniej Góry, w latach 1936-1976 samodzielne miasto, wcześniej wieś.
Według legendy źródła zostały odkryte w 1175 roku podczas polowania księcia Bolesława Wysokiego - zranił on jelenia w trakcie polowania, który wskoczył w ciepłe źródła, a gdy z nich wysokoczył, był już zdrowy i cały. Nakazał on, ksiażę, nie jeleń, by zbudować w tym miejscu dworek myśliwski.
Jednak dopiero 1261 roku zaczęto korzystać z tego miejsca jako uzdrowiska z ciepłymi wodami, czyli termami tak jak na zachodzie. Tereny te były przekazywane różnym zakonom, by ci zajmowali się źródłami.
W 1687 wizytowała te obszary królowa Marysieńka, żona Jana III Sobieskiego.
Od połowy XIV wieku do 1945 urzędowała tam rodzina Schaffgotschów, którzy po spaleniu się zamku Chojnik posiadali główną siedzibę rodu w Zamku Piastowskim
Rolę uzdrowiskową na pewno miało już przed 1836 rokiem, kiedy powstał teatr zdrojowy, zapewne przed 1800. W 1931 roku postał dom zdrojowy, a w 1935 miasteczko otrzymało prawa miejskie.
ja tez bardzo lubie dolnośląskie rejony;
kapitalny ten pocztówkowy mix zdjęciowy! inna historia...inne czasy... inna technika foto....
Piea
Basiu, foto kolaż z różnych epok wspaniały !! Pięknie pokazałaś historię miasteczka.
Widać,że w czasie wojny maisto nie ucierpiało więc możemy do dziś podziwiać jego oryginalne piekno. Niepotrzebna tylko ta zabudowa z czasów komuny, ale coż, taka nasza polska dola
A swoją drogą bardzo mi sie podobaja te stare malowane pocztówki z pozdroowieniami na jednej stronie.Szkoda ,że ten piekny zwyczaj wysyłania kartek ginie już
No trip no life
Jak widać, przez całe lata wiele się nie zmieniło w Cieplicach Śląskich - również to, że poza parkiem zdrojowym, tak naprawdę całe centrum koncentruje się na jednej ulicy, deptaku na placu Piastowskim. Tam znajdują się najważniejsze i najładniejsze miejsca, knajpki, sklepki i tym podobne. Również uzdrowiska
Mijamy również ewangelicki kościół Zbawiciela
Drugim ciekawym budynkiem przy placu Piastowskim jest dawna Siedziba Schaffgotschów w Cieplicach. Powstała w latach 1784-1788 latach na szczątkach spalej siedziby roduu Schaffgorschów. Od 1975 roku jest to Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny Politechniki Wrocławskiej w Jeleniej Górze