Ja tak dziś na szybko. Planowałam siedzieć w weekend w domu i w końcu oczywiście było wyjazdowo, ale tylko w Ol., więc blisko.
Świerszczyku- ja świętuję Walentynki. Nie , żeby tam jakieś wielkie halo, ale tak troszkę. Dzieciaki wreszcie w łóżkach, więc siedzimy z K. i popijamy wreszcie na spokojnie różowe winko Mogen David.
A wczoraj w naszej ulubionej restauracji Prosta 38 wszyscy goście na początek dostawali po kieliszku wina musującego z truskaweczką. Bardzo to było miłe. A jedzonko jak zwykle mistrzostwo świata.
Co do łazienki w hotelu to rzeczywiście jest taka półotwarta na pokój. Sedes i prysznic oddzielone są matowym szkłem. Fajnie to wygląda. Mojemu Mężowi na początku trochę to przeszkadzało, mnie nie. Świerszczu, hotel jest nadal w ofercie Itaki. Jest popularny wśród Polaków i chyba nigdzie nie było tylu rodaków, co tam. No i chyba nie tylko Polacy do niego jeżdżą, bo byli i Holendrzy i Francuzi i oczywiście Niemcy czy Anglicy. To był też pierwszy hotel, gdzie zimą było pełne obłożenie i wszystkie pokoje zajęte.
Co do Barcello la Galea to pojechaliśmy go zobaczyć i jest trochę przebudowany na wejściu i ma inną nazwę, ale nie pamiętam jaką.
Dejzi- wypad na dłużej, czy tak ''na chwilę''? Wczoraj mówili, że na zakopiance znowu jakaś masakra, 3,5 godziny z Krakowa do Zakopca.
Świerszczyku- po raz pierwszy wrzuciłam przez zmniejszacza, bo tam to idzie zdecydowanie szybciej, ale jak je tam wykasowałam, to i tu zniknęły. Chyba wrócę do tynipica.
Magdunia ja zawsze wrzucam przez tynipica i nie znikają, więć chyba lepiej tam wrócić,
ja się dzisiaj dowiedziałam,że praca, którą mieliśmy zacząć początkiem marca przesunęłą się na połowę kwietnia, a to oznacza................,że majowe plany wyjazdowe w jedną chwilę legły w gruzach. Juz mi się nawet nie chce płakać ani złościć z tego powodu
Zaczyna mnie to wręcz "śmieszyć" ze mam kasę na koncie a nie mam kiedy pojechać, nie miałam kasy to miałam duuuużo wolnego czasu... ech...
Nic tylko trza się napić z rozpaczy i iśc poczytać wspaniałe relacje na forum Idę do Apiskowej Kostaryki, Nelciowej Australi i Edytkowego Azerbejdżanu.
No to kolacja i czytamy...
A miałam czytać scenariusze Się do nich czwarty dzień zabieram ...
Ale kibelek "wygłuszony" i oddzielnie??? Bo ja bym chyba tak nie dała rady ... Może dla pary to ok ale dla kuzynek czy koleżanek to już raczej niekoniecznie
Bry... wiosenka we Wrocku, piękne słoneczko świecie, a je się zbieram do pracy, zbieram i zebrać nie mogę
Jakie macie przepisy na udany walentynkowy dzień?? Świętujecie czy olewacie???
Ja wszystkim życzę dużo miłości, przyjażni, szacunku ze strony innych i obyście kochali i byli kochani nie tylko w ten jeden dzień.
Miłej niedzieli wszystkim.
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
Ja tak dziś na szybko. Planowałam siedzieć w weekend w domu i w końcu oczywiście było wyjazdowo, ale tylko w Ol., więc blisko.
Świerszczyku- ja świętuję Walentynki. Nie , żeby tam jakieś wielkie halo, ale tak troszkę. Dzieciaki wreszcie w łóżkach, więc siedzimy z K. i popijamy wreszcie na spokojnie różowe winko Mogen David.
A wczoraj w naszej ulubionej restauracji Prosta 38 wszyscy goście na początek dostawali po kieliszku wina musującego z truskaweczką. Bardzo to było miłe. A jedzonko jak zwykle mistrzostwo świata.
Co do łazienki w hotelu to rzeczywiście jest taka półotwarta na pokój. Sedes i prysznic oddzielone są matowym szkłem. Fajnie to wygląda. Mojemu Mężowi na początku trochę to przeszkadzało, mnie nie. Świerszczu, hotel jest nadal w ofercie Itaki. Jest popularny wśród Polaków i chyba nigdzie nie było tylu rodaków, co tam. No i chyba nie tylko Polacy do niego jeżdżą, bo byli i Holendrzy i Francuzi i oczywiście Niemcy czy Anglicy. To był też pierwszy hotel, gdzie zimą było pełne obłożenie i wszystkie pokoje zajęte.
Co do Barcello la Galea to pojechaliśmy go zobaczyć i jest trochę przebudowany na wejściu i ma inną nazwę, ale nie pamiętam jaką.
Dejzi- wypad na dłużej, czy tak ''na chwilę''? Wczoraj mówili, że na zakopiance znowu jakaś masakra, 3,5 godziny z Krakowa do Zakopca.
Miłego.
No to foty jeszcze raz. Mam nadzieję, że już teraz w dobrym rozmiarze.
Świerszczyku - najlepszy jest ten platonek z CPNu. Dobre!
Andrew, dziekuję za napitki, częstujemy sie i znowu balujemy
Magduniu, nie widze niestety żadnej foteczki Wsadzasz przez tynipica???
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
HEj,
No żesz...... A wczoraj wszystko było.
Świerszczyku- po raz pierwszy wrzuciłam przez zmniejszacza, bo tam to idzie zdecydowanie szybciej, ale jak je tam wykasowałam, to i tu zniknęły. Chyba wrócę do tynipica.
Magdunia ja zawsze wrzucam przez tynipica i nie znikają, więć chyba lepiej tam wrócić,
ja się dzisiaj dowiedziałam,że praca, którą mieliśmy zacząć początkiem marca przesunęłą się na połowę kwietnia, a to oznacza................,że majowe plany wyjazdowe w jedną chwilę legły w gruzach. Juz mi się nawet nie chce płakać ani złościć z tego powodu
Zaczyna mnie to wręcz "śmieszyć" ze mam kasę na koncie a nie mam kiedy pojechać, nie miałam kasy to miałam duuuużo wolnego czasu... ech...
Nic tylko trza się napić z rozpaczy i iśc poczytać wspaniałe relacje na forum Idę do Apiskowej Kostaryki, Nelciowej Australi i Edytkowego Azerbejdżanu.
No to kolacja i czytamy...
A miałam czytać scenariusze Się do nich czwarty dzień zabieram ...
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
No to na początek pokój hotelowy z tą nietypową łazienką.
Udało się
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
Ale kibelek "wygłuszony" i oddzielnie??? Bo ja bym chyba tak nie dała rady ... Może dla pary to ok ale dla kuzynek czy koleżanek to już raczej niekoniecznie
Czy wszystkie pokoje maja takie łazienki???
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."