Sade, tez w koncu przeczytalam i doogladalam tyle tych zdjec wstawiles ze szok . Szkoda, ze tak szybko sie ze wszystkim uporales , no i jak juz dzwieczynki pisaly
Specjalnie nie zagladalem tu prez caly weekend, co by sobie przyjemnosc wielka w poniedzialkowy poranek zaserwowac.
Mocno sie zdziwilem, ze Sadi dolaczyl mnie do grona osob, ktorym podziekowania zlozyl - he he, to wychodzi, ze ja do ekipy "fachowcow od Taj" dolaczylem?
Fajna relacja - z tak wieloma szczegolami. Kazde z nas ma nieco inne priorytety w czasie podrozy, nie znam swojej wlasnej reakcji na atrakcje jakie wciaz przede mna, i wciaz sie zastanawiam, czy moze sie zdazyc tak, ze TAJMANIAKIEM sie stane. Taka opcja stoi troche w sprzecznoscia z moim podejsciem do podrozy - bo uwazam, ze za malo mi aktywnego zycia zostalo aby wracac do okreslonych miejsc - INNE wszak czekaja.
Nie podniecam sie wcale hotelami i plazami (Sadi - prosze mi nie miec tego za zle), ale patzrzac na fotki Sadiego ze smakowitosciami kulinarnymi czuje sie niemal otumaniony - jaka ja bede w stanie dokonywac wyborow?
Marinik z tym jedzeniem to może być tak jak u mnie - na początku zamawialiśmy pełno (po 2 dania) bo chcieliśmy wszystkiego spróbować a jak już pierwszy szał minął to się okazało, że w tym upale to się człowiek zupką i sajgonką najada ale masz super - 45 dni to już chwilka
Sadku *yahoo*. Wczoraj nie miałam siły pisać,jedynie czytałam a dziś mogę się już pełna energii wypowiedziec było cudownie być z Tobą w Taj, a już mniej cudownie jak język codziennie uciekał mi do d... . Tyle pyszności zaserwowałeś ,że ojezuniu.
Jeśli miałabym podać szczegóły,to kilka powiem,apropo hoteli,bo kilka rzeczy mnie zaskoczyło,oczywiście Sadeczku to tylko MOJE zdanie .
Santhiya to w ogóle kosmossss, piękny hotel,na prawdę weług mnie wart swojej ceny(generalnie z tego co zapamiętałam,to za każdy z nich zapłaciłeś podobne kwoty 400zł/noc/pokój). Śniadanko,obłsuga,pokoje,widok!!widac ,że na najwyższym poziomie, nbajbardziej podobał mi się z Twoich hoteli .
Ten hotel Haaditien,to jego nie mogę zrozumieć czemu wybrałeś , mały basen,plaża jak cie mogę, śniadania słabe,cholernie daleko do jedzonka,miasta itp.,brak "taniego"transportu tam. Jeszcze ta trawa tam taka wysuszona wszędzie, sorki Sadku,że tak mówię,ale na prawdę zastanawiałam się,czemu akurat on.
A Amari,sam hotel według mnie super, zastanawia mnie tylko,czemu ta plaża wygląda zupełnie inaczej u kateriny i u ciebie . Jak 2 różne miejsca .
Po Twoich fotkach,wiem,że dużo w Taj rzeczy nie spróbowałam ( brakło miejsca w brzuchu ) i że no musze musze musze czymprędzej tam wrócić,bo na Twoje sajgonki ślinka leci :D.
Bardzo podobają mi się widoczki z tej wycieczki na Marine Park, nie mogę się doczekać aż tam będę. Z tymi show to rzeczywiście porażka . A w ogóle jeszcze apropo jedzenia,to dokładnie patrzyłam na różne menu,które wklejałeś i jednej rzeczy nie rozumiem,czemu każdy mówi,że na Phukecie jest tak drogo(jedzenie) w porównaniu z Tao,Samui itd. Nie zauwążyłam ŻADNEJ różnicy. Ceny identyczne.
Sadi pisałeś tak szczgeółowo i pięknie,że ja będę link do Twojej relacji klientom pokazywać !!
Jeszcze raz dziękuję za karteczkę !! Dodam jeszcze,że wchodząc na forum 100razy dziennie,niczego tak nie wyczekiwałam,jak tego,że pojawi się kolejny wpis sadiego .
Na Tao wygrała plaża przy Haad Tien ale fakt - daleko do jedzonka i podobały nam się te domki ale drugi raz tam nie wróciłbym za to do Santhiyi bardzo chętnie
Dziewczyny strasznie mnie ciągnie do Taj ale faktycznie jeśli się uda to będzie całkiem nowa trasa
Sade, tez w koncu przeczytalam i doogladalam tyle tych zdjec wstawiles ze szok . Szkoda, ze tak szybko sie ze wszystkim uporales , no i jak juz dzwieczynki pisaly
WITAJ W KLUBIE TAJOMANIAKOW
- SIUP Sadi.
Specjalnie nie zagladalem tu prez caly weekend, co by sobie przyjemnosc wielka w poniedzialkowy poranek zaserwowac.
Mocno sie zdziwilem, ze Sadi dolaczyl mnie do grona osob, ktorym podziekowania zlozyl - he he, to wychodzi, ze ja do ekipy "fachowcow od Taj" dolaczylem?
Fajna relacja - z tak wieloma szczegolami. Kazde z nas ma nieco inne priorytety w czasie podrozy, nie znam swojej wlasnej reakcji na atrakcje jakie wciaz przede mna, i wciaz sie zastanawiam, czy moze sie zdazyc tak, ze TAJMANIAKIEM sie stane. Taka opcja stoi troche w sprzecznoscia z moim podejsciem do podrozy - bo uwazam, ze za malo mi aktywnego zycia zostalo aby wracac do okreslonych miejsc - INNE wszak czekaja.
Nie podniecam sie wcale hotelami i plazami (Sadi - prosze mi nie miec tego za zle), ale patzrzac na fotki Sadiego ze smakowitosciami kulinarnymi czuje sie niemal otumaniony - jaka ja bede w stanie dokonywac wyborow?
Sadi.
P.S. moj licznik wskazuje dzis 45 !!!!!
Moje Pstrykanie i nie tylko
o mamunciu...i nastał koniec....jaka szkoda.....
Sadi....super...super...super....DZIĘKIJĘ CI BARDZO za ten wątek .....
no i siem wydało Sadi......zużyłeś truskawkowe...a mowileś że nieeeee...
a jakie fane fotki Gdańska...widać kawałek ulicy Elbląskiej....żużel....i nawet dworzec pkp....
Matt ciii truskawkowe to tajemnica
Zuza, Marinik dzięki
Marinik z tym jedzeniem to może być tak jak u mnie - na początku zamawialiśmy pełno (po 2 dania) bo chcieliśmy wszystkiego spróbować a jak już pierwszy szał minął to się okazało, że w tym upale to się człowiek zupką i sajgonką najada ale masz super - 45 dni to już chwilka
Sadku *yahoo*. Wczoraj nie miałam siły pisać,jedynie czytałam a dziś mogę się już pełna energii wypowiedziec było cudownie być z Tobą w Taj, a już mniej cudownie jak język codziennie uciekał mi do d... . Tyle pyszności zaserwowałeś ,że ojezuniu.
Jeśli miałabym podać szczegóły,to kilka powiem,apropo hoteli,bo kilka rzeczy mnie zaskoczyło,oczywiście Sadeczku to tylko MOJE zdanie .
Santhiya to w ogóle kosmossss, piękny hotel,na prawdę weług mnie wart swojej ceny(generalnie z tego co zapamiętałam,to za każdy z nich zapłaciłeś podobne kwoty 400zł/noc/pokój). Śniadanko,obłsuga,pokoje,widok!!widac ,że na najwyższym poziomie, nbajbardziej podobał mi się z Twoich hoteli .
Ten hotel Haaditien,to jego nie mogę zrozumieć czemu wybrałeś , mały basen,plaża jak cie mogę, śniadania słabe,cholernie daleko do jedzonka,miasta itp.,brak "taniego"transportu tam. Jeszcze ta trawa tam taka wysuszona wszędzie, sorki Sadku,że tak mówię,ale na prawdę zastanawiałam się,czemu akurat on.
A Amari,sam hotel według mnie super, zastanawia mnie tylko,czemu ta plaża wygląda zupełnie inaczej u kateriny i u ciebie . Jak 2 różne miejsca .
Po Twoich fotkach,wiem,że dużo w Taj rzeczy nie spróbowałam ( brakło miejsca w brzuchu ) i że no musze musze musze czymprędzej tam wrócić,bo na Twoje sajgonki ślinka leci :D.
Bardzo podobają mi się widoczki z tej wycieczki na Marine Park, nie mogę się doczekać aż tam będę. Z tymi show to rzeczywiście porażka . A w ogóle jeszcze apropo jedzenia,to dokładnie patrzyłam na różne menu,które wklejałeś i jednej rzeczy nie rozumiem,czemu każdy mówi,że na Phukecie jest tak drogo(jedzenie) w porównaniu z Tao,Samui itd. Nie zauwążyłam ŻADNEJ różnicy. Ceny identyczne.
Sadi pisałeś tak szczgeółowo i pięknie,że ja będę link do Twojej relacji klientom pokazywać !!
Jeszcze raz dziękuję za karteczkę !! Dodam jeszcze,że wchodząc na forum 100razy dziennie,niczego tak nie wyczekiwałam,jak tego,że pojawi się kolejny wpis sadiego .
DZIĘKI!!!!!
Wow Karisssku dziękuję bardzo
Na Tao wygrała plaża przy Haad Tien ale fakt - daleko do jedzonka i podobały nam się te domki ale drugi raz tam nie wróciłbym za to do Santhiyi bardzo chętnie
Jedzonko pyszne, już za nim tęsknie od powrotu
kiedy wracasz do Taj ???
i Wy się dziwicie że ja się z papugami nabzdyngoliłam w piątek? przeca to z rozpaczy że to już jest koniec.... nie ma już nic.....
Saduś mordko Ty moja!! obiecuję że jak mój M się rozmyśli to zabieram Cię z sobą
dzięki za SUPER RELACJĘ i jesio raz dziękuję za super widokówkę
Kasik to niech się szybko rozmyśla bo ja już pędzę się pakować
Sadi....jaka tajemnica....jak już Wszyscy o tym trąbią....ale jak się Ciebie wcześniej pytałem...to żeś mnie do Taj wysyłał.....