14.11. poznanie terenu hotelu, zwiedzenie plazy Kata oraz Kata Noi ( chwila oddechu), miasteczko i zakup fakuletów na najbiższe dni. 15.11. Trekking na słoniach ( to planuje, nie wiem jak wyjdzie?). Ktokolwiek brał ten fakultet na Phuket, moze mi coś doradzić? 16.11.Similany ( To absolutny Must Have!!) Jednodniowy. Po przeczytaniu róznych relacji, stwierdziłąm, ze ja się jednak nie nadaję do namiotów 17.11. Szkoła Gotowania ( też u mnie absolutny Must Have!!!- zaliczałam to w innych krajach tu też musze, bo z azjatycjiej kuchni jeszcze słaba jestem!) Ktoś z Was korzystał? Któras ze szkól moze mi polecić? Plus Luzne popołudnie 18.11. wycieczki na pobliskie wyspy ( wyłączając Phi Phi i Maya Bay). Jeszcze nie wiem które? Które się da ogarnać czasowo. Chcę na to cały dzień przeznaczyć. Które najbardziej polecacie? 19.11. Transfer na Phi Phi i zakwaterowanie w hotelu. Hotel przy Long Beach :The Beach Resort. Wg rozkładu promów i mojego rozeznania w czasie transferów, powinnam być w hotelu o godz. 12.00. Zwiedzenie miasteczka, plazy, załatwienie prywatnej wycieczki na natepny dzień 20.11. Wczesno-poranna wycieczka na Maya Bay i z powrotem zwiedzenie jeszcze kilku pobliskich wysepek, jaskiń i co się da. Wieczór na Phi Phi 21.11. Transfer powrotny na Phuktet. Tym razem w okolicy plazy Surin (tez ponoć ładna) i zakwaterowanie w Butkiowym Luksusowym Hotelu. Mam juz jeden na oku. Relax w jacuzzi i płątkach kwiatów na prywatnym tarasie z drinkiem w dłoni, moze spacer na kolację na plaży 22.11. Dzień totalnego relaksu (żadnych wycieczek!), masaż w Spa i korzystanie w uroków hotelu i prywatnej plazy. 23.11. Lot do Bkk, zakwaterowanie w hotelu Eastin, skorzystanie z ich cudownego basenu z widokiem na Bkk, kolacja na mieścicie, Bkk by Night i wieczorny drink w hotelu Lebua... 24.11. Zakupy -( polecicie jakieś dobre miejsce?). Wiem, ze fajnego duzego targu nie bedzie bo jest w niedzielę. Dodatkowo, moze Oceanaruim? -(jak nam się bedzie chciało), nocny ( bo dopiero o 23.50.) wylot do Polski
wszelkie sugestie, rady dot. poprawek, zmian, mile widziane*give_rose* Zastanawiam sie jeszcze na opcją : Bkk- Phuket ( i stąd wszystkie fakultety, włącznie z Phi Phi, Maya itp. bez przemieszczania się do innych hoteli) - BKK. To chyba wyszłoby najtaniej i najmniej strsująco bez tylu transferów, ale nie wiem czy zobaczyłabym Phi Phi np. tak jak chciałabym ja zobaczyc Zwariowac idzie z tym planowaniem
Wczesniej planiwałam też BKK-Phuket- Phi Phi- Bankok. Ale niestety stosunek jakości hoteli do ceny na Phi Phi mnie "osłabił". I ta opcja odpada. Jak pomyślę, o tej łazience koszmarnej w Resort Beach (gdzie lepsza miałam w casach na Kubie, o cenach nie wspomnę) za cenę 450zł /doba to słabo mi się robi i szlag mnie trafia Niecierpię "półśrodków". No, ale płacę za Phi Phi i za lokalizację przy Long Beach... I chyba tylko za to
P.S. 2 tygodnie to jest naprawdę baaardzo mało na Taj
Mikka plan wygląda super. Wypoczniesz na pewno!! Mam tylko jedna uwagę. Tracisz w sumie 3 dni po to żeby przenocować na phi phi, zobaczyć Maya bay oraz okoliczne zatoczki (a możesz to przecież zrobić w jeden dzień w ramach fakultetu z Phuket). Wydaje mi się, że szkoda czasu. Na Phi Phi raczej wieczorem długo nie pofikasz po całodziennej wycieczce na maya Bay i okolice. 19.11 czyli dzień transferu na phi phi możesz przeznaczyć na jakiś fajny fakultet z Phuket. Ale to moje zdanie oczywiście i jak masz wewnetrznaą potrzebę nocowania na Phi Phi to czemu nie
—
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później niż się wydaje" Baptiste Beaulieu
marnik- wielkie dzięki! Juz doczytaam tę wazną info w relacjach. Dziei za wskazówkę. Mara- ależ ja czekam na Twoją odpowiedź!!! Ja nadal nie jestem ostatecznie zdecydowana co do hotelu na Phi Phi i w ogołóe nocowania na Phi Phi Ten hotel Natural Resort bardziej mi sie podoba niz Beach Resort, ale boję sie o lokalizację. na mapie to bardzo dalekooo dod Long Beach. Co o tym myślisz? olettka- dzięki za wyrażenie swojego zdania. Ja własnie na takie wypowiedzi czekam!!! A w sumie mało osób pomaga Jest mi troche przykro z tego powodu. Tyle osób było w Taj. Chyba większosć z forum. Ja cały czas sie zastanawiam nad tą Phi Phi, ona mi spać po nocach nie daje*hang3* tak jak napisąłm na końcu mojego dłuuugiego posta... Mysłe tez o zmniejszeniu ilości tarnsferów kosztem Phi Phi własnie. Tylko boję się, zę jak zrobie to fakultetowo, to nie odbiorę tej wyspy w pełni ( a ponoć jedna z piękniejszych) i najbardziej mnie przeraża, że na Maya Bay i te okoliczne zatoczki będę wcisnieta w cały tabun turystów i nic nie zobaczę. Widziałam tutaj w relacjach fotki z zatłoczonych na Maxa tych plaz i szczęka mi opadła*hang2*
Mikka- będę na Phi Phi od 11-15 grudnia. Czyli w sumie 4 dni bo 15.12 pierwszym promem płynę do Krabi i wsiadam w busa do Khao Sok. Mikka ja rozumiem Twoje dylematy z phi phi. Hotele w Phuket są piękne i na phi phi nie ma co marzyć o takim standardzie w takiej cenie. Railay już odpadło całkiem?
—
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później niż się wydaje" Baptiste Beaulieu
Mikka dobrze widzisz, iż ten hotel jest na totalnym wygnajewe tj. tam tylko łodzią z miasteczka i łodzia do hotelu. Innej mozliwosci nie widzę, oczywiscie jakaś scezka jest, ale pewnie zajmie ci taka wyprawa caly dzen.
Mikke, na wiele twoich pytan nie jestemn w stanie odpowiedziec, bo moj plan byl nieco inny. Co do 11.11.: nam trzy pierwsze wymienione przez ciebie pozycje zajely caly dzien, wiec wydaje mi sie, ze na chinska dzielnice juz czasu zabraknie.
Twoj pobyt w taj jest zdecydowanie bardziej relaksacyjny od mojego, zatem rady dotyczace jego zintensyfikowania bylyby raczej bez semnsu. W kazdeym razie - w Bangkoku jet tyle miejsc wartych odwiedzenia, ze osobiscie przedkladalbym je nad lenistwo i zakupy.
Kiedy analizuje moj pobyt - to wlasciwie zaluje tylko, ze Symilianow nie bylo, ze zabraklo czasu, na pałac Vinnamek, ze Ancient City za krotko. Co do reszty - sie nie wypowiem, bo hotele nie maja dla mnie znaczenia, a i na lenistwo szkoda mi czasu.
Mara- chodziło mi i Phi Phi Natural Resort
pozdrawiam ciepło:)
Ok. Cała niedziele czytałam, ogladałam i planowałam I mój plana ( na dzień dzisiejeszy) wygląda następująco:
-10.11. Przylot późnym popołudniem do Bkk ( hotel Rambuttri), wieczorne wyjście na Rambutrii Road, Kao San Road, zakup fakultetów
- 11.11. cały dzień zwiedzania, Wielki Pałac, Wat Pho, Wat Arun, Chińska dzielnica i co tam się jeszcze da ogarnać czasowo i kondycyjnie
- 12. 11. Wodny Targ, może Targ na torach, po południu chwila wytchnienia w hotelowym basenie ( bo zawsze zmęczenie odczuwam w drugiej dobie najbardziej), wieczorne Kao San Road
- 13.11. Lot na Phuket ( rejon Kata), zakwaterowanie w hotelu, wieczorne wyjście do miasteczka.
Hotele, nad którymi sie zastanawiam to :
http://www.booking.com/hotel/th/katapalmresortspa.pl.html?aid=304142;sid=05073c531259ce2552d5b8901c6b3d04;dcid=1;checkin=2015-11-23&checkout=2015-11-25&dist=0&group_adults=2&group_children=0&group_rooms=1&sb_price_type=total&type=total&
albo:
http://www.booking.com/hotel/th/tropical-phalaen-resort.pl.html?aid=304142;sid=05073c531259ce2552d5b8901c6b3d04;dcid=1;checkin=2015-11-23&checkout=2015-11-25&dist=0&group_adults=2&group_children=0&group_rooms=1&sb_price_type=total&type=total&
14.11. poznanie terenu hotelu, zwiedzenie plazy Kata oraz Kata Noi ( chwila oddechu), miasteczko i zakup fakuletów na najbiższe dni.
15.11. Trekking na słoniach ( to planuje, nie wiem jak wyjdzie?). Ktokolwiek brał ten fakultet na Phuket, moze mi coś doradzić?
16.11.Similany ( To absolutny Must Have!!) Jednodniowy. Po przeczytaniu róznych relacji, stwierdziłąm, ze ja się jednak nie nadaję do namiotów
17.11. Szkoła Gotowania ( też u mnie absolutny Must Have!!!- zaliczałam to w innych krajach tu też musze, bo z azjatycjiej kuchni jeszcze słaba jestem!) Ktoś z Was korzystał? Któras ze szkól moze mi polecić? Plus Luzne popołudnie
18.11. wycieczki na pobliskie wyspy ( wyłączając Phi Phi i Maya Bay). Jeszcze nie wiem które? Które się da ogarnać czasowo. Chcę na to cały dzień przeznaczyć. Które najbardziej polecacie?
19.11. Transfer na Phi Phi i zakwaterowanie w hotelu. Hotel przy Long Beach :The Beach Resort. Wg rozkładu promów i mojego rozeznania w czasie transferów, powinnam być w hotelu o godz. 12.00. Zwiedzenie miasteczka, plazy, załatwienie prywatnej wycieczki na natepny dzień
20.11. Wczesno-poranna wycieczka na Maya Bay i z powrotem zwiedzenie jeszcze kilku pobliskich wysepek, jaskiń i co się da. Wieczór na Phi Phi
21.11. Transfer powrotny na Phuktet. Tym razem w okolicy plazy Surin (tez ponoć ładna) i zakwaterowanie w Butkiowym Luksusowym Hotelu. Mam juz jeden na oku.
Relax w jacuzzi i płątkach kwiatów na prywatnym tarasie z drinkiem w dłoni, moze spacer na kolację na plaży
22.11. Dzień totalnego relaksu (żadnych wycieczek!), masaż w Spa i korzystanie w uroków hotelu i prywatnej plazy.
23.11. Lot do Bkk, zakwaterowanie w hotelu Eastin, skorzystanie z ich cudownego basenu z widokiem na Bkk, kolacja na mieścicie, Bkk by Night i wieczorny drink w hotelu Lebua...
24.11. Zakupy -( polecicie jakieś dobre miejsce?). Wiem, ze fajnego duzego targu nie bedzie bo jest w niedzielę.
Dodatkowo, moze Oceanaruim? -(jak nam się bedzie chciało), nocny ( bo dopiero o 23.50.) wylot do Polski
wszelkie sugestie, rady dot. poprawek, zmian, mile widziane*give_rose*
Zastanawiam sie jeszcze na opcją : Bkk- Phuket ( i stąd wszystkie fakultety, włącznie z Phi Phi, Maya itp. bez przemieszczania się do innych hoteli) - BKK. To chyba wyszłoby najtaniej i najmniej strsująco bez tylu transferów, ale nie wiem czy zobaczyłabym Phi Phi np. tak jak chciałabym ja zobaczyc Zwariowac idzie z tym planowaniem
Wczesniej planiwałam też BKK-Phuket- Phi Phi- Bankok. Ale niestety stosunek jakości hoteli do ceny na Phi Phi mnie "osłabił". I ta opcja odpada. Jak pomyślę, o tej łazience koszmarnej w Resort Beach (gdzie lepsza miałam w casach na Kubie, o cenach nie wspomnę) za cenę 450zł /doba to słabo mi się robi i szlag mnie trafia Niecierpię "półśrodków". No, ale płacę za Phi Phi i za lokalizację przy Long Beach... I chyba tylko za to
P.S. 2 tygodnie to jest naprawdę baaardzo mało na Taj
pozdrawiam ciepło:)
Mikka, pamietaj, ze w rambuttri pobieraja kaucje przy zameldowaniu. Zatem jesli pozno ladujecie w BKK to troche kasy wymien na THB juz na lotnisku.
Moje Pstrykanie i nie tylko
Hej mialam ci odpsac co do tego hotelu, ale wdze ze już plan jest, to co se bede wcnac.
www. Podróże z globusem w torebce, gdzie skrobię swe relacje od czasu do czasu
Mikka plan wygląda super. Wypoczniesz na pewno!! Mam tylko jedna uwagę. Tracisz w sumie 3 dni po to żeby przenocować na phi phi, zobaczyć Maya bay oraz okoliczne zatoczki (a możesz to przecież zrobić w jeden dzień w ramach fakultetu z Phuket). Wydaje mi się, że szkoda czasu. Na Phi Phi raczej wieczorem długo nie pofikasz po całodziennej wycieczce na maya Bay i okolice. 19.11 czyli dzień transferu na phi phi możesz przeznaczyć na jakiś fajny fakultet z Phuket. Ale to moje zdanie oczywiście i jak masz wewnetrznaą potrzebę nocowania na Phi Phi to czemu nie
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później niż się wydaje" Baptiste Beaulieu
marnik- wielkie dzięki! Juz doczytaam tę wazną info w relacjach. Dziei za wskazówkę.
Mara- ależ ja czekam na Twoją odpowiedź!!! Ja nadal nie jestem ostatecznie zdecydowana co do hotelu na Phi Phi i w ogołóe nocowania na Phi Phi Ten hotel Natural Resort bardziej mi sie podoba niz Beach Resort, ale boję sie o lokalizację. na mapie to bardzo dalekooo dod Long Beach. Co o tym myślisz?
olettka- dzięki za wyrażenie swojego zdania. Ja własnie na takie wypowiedzi czekam!!! A w sumie mało osób pomaga Jest mi troche przykro z tego powodu. Tyle osób było w Taj. Chyba większosć z forum.
Ja cały czas sie zastanawiam nad tą Phi Phi, ona mi spać po nocach nie daje*hang3* tak jak napisąłm na końcu mojego dłuuugiego posta... Mysłe tez o zmniejszeniu ilości tarnsferów kosztem Phi Phi własnie. Tylko boję się, zę jak zrobie to fakultetowo, to nie odbiorę tej wyspy w pełni ( a ponoć jedna z piękniejszych) i najbardziej mnie przeraża, że na Maya Bay i te okoliczne zatoczki będę wcisnieta w cały tabun turystów i nic nie zobaczę. Widziałam tutaj w relacjach fotki z zatłoczonych na Maxa tych plaz i szczęka mi opadła*hang2*
A Ty bedziesz na Phi Phi ile dni?
pozdrawiam ciepło:)
Mikka- będę na Phi Phi od 11-15 grudnia. Czyli w sumie 4 dni bo 15.12 pierwszym promem płynę do Krabi i wsiadam w busa do Khao Sok. Mikka ja rozumiem Twoje dylematy z phi phi. Hotele w Phuket są piękne i na phi phi nie ma co marzyć o takim standardzie w takiej cenie. Railay już odpadło całkiem?
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później niż się wydaje" Baptiste Beaulieu
olletka-Railay odpada (niestety) Chciałam tam bardzo być, ale nie mam jak się wyrobić czasowo Ahhh, jak ja Ci zzadroszczę tych 3 tygodni!!!
pozdrawiam ciepło:)
Mikka dobrze widzisz, iż ten hotel jest na totalnym wygnajewe tj. tam tylko łodzią z miasteczka i łodzia do hotelu. Innej mozliwosci nie widzę, oczywiscie jakaś scezka jest, ale pewnie zajmie ci taka wyprawa caly dzen.
www. Podróże z globusem w torebce, gdzie skrobię swe relacje od czasu do czasu
Mikke, na wiele twoich pytan nie jestemn w stanie odpowiedziec, bo moj plan byl nieco inny. Co do 11.11.: nam trzy pierwsze wymienione przez ciebie pozycje zajely caly dzien, wiec wydaje mi sie, ze na chinska dzielnice juz czasu zabraknie.
Twoj pobyt w taj jest zdecydowanie bardziej relaksacyjny od mojego, zatem rady dotyczace jego zintensyfikowania bylyby raczej bez semnsu. W kazdeym razie - w Bangkoku jet tyle miejsc wartych odwiedzenia, ze osobiscie przedkladalbym je nad lenistwo i zakupy.
Kiedy analizuje moj pobyt - to wlasciwie zaluje tylko, ze Symilianow nie bylo, ze zabraklo czasu, na pałac Vinnamek, ze Ancient City za krotko. Co do reszty - sie nie wypowiem, bo hotele nie maja dla mnie znaczenia, a i na lenistwo szkoda mi czasu.
Moje Pstrykanie i nie tylko