--------------------

____________________

 

 

 



Fotorelacja -Zanzibar -10.2014 ( Neptune Pwani, Dream of Zanzibar, Royal )

367 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

a może urodzảJ algowy był..:-D Biggrin Chociaż Mara może mieć rację, że ze względu na pogodę , na te deszcze, nie wyzbierali. CHociaż z drugiej strony , to takie algi to samo zdrowie, wiecie ile kosztuje maseczka z afrykańskich alg ???? hehehe.....Bepi trzeba było nazbierac trochę i w POlsce interes, biznes algowy rozkręcić..:) Jakis pozytywny aspekt z tej całej wtopy hotelowej..:) No albo chociaż w tych algach troche poleżeć, przeciez to samo zdrowie...... hehehe już widzę Księcunia jak się tam pławi i przewraca z boku na bok ROFL

A włąsnie Bepi sprzedawali tam jakieś produkty z alg?  

dzioby125
Obrazek użytkownika dzioby125
Offline
Ostatnio: 6 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

ładny kolorek mają te algi Biggrin

.
Obrazek użytkownika .
Offline
Ostatnio: 9 lat 4 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

dzioby125 :

ładny kolorek mają te algi Biggrin

taki mocno uspokajający Biggrin

.

bepi
Obrazek użytkownika bepi
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 tydzień temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Praktycznie te 3 dni pobytu w Royalu w Nungwi spędziliśmy w większości czasu w barze…, jak tylko przestało padać na chwilę a ocean się cofnął to robiliśmy spacery plażą, udało nam się zagadać z ochroną i  odwiedzić  2 hotele w okolicy czyli  DoubleTree Resort by Hilton Zanzibar i hotel La Gemma Dell 'Est. Nie miałam aparatu ze sobą więc i zdjęć nie mam z tego spaceru. Przed wakacjami brałam pod uwagę pobyt w tym Hiltonie bo cenkę miał  niższą ale miał zdecydowanie gorsze opinie niz nasz Royal, i tym się kierowałam natomiast na miejscu ten Hilton podobał mi sie się bardziej niż nasz Royal. Oczywiście tak czy siak bardziej polecam rejon poprzedni Kinegwa, ale gdyby ktoś chciał sobie pobyt urozmaicić i mieszkać w różnych częściach wyspy to Hiltona w Nungwi można brać pod uwagę.  Teren hotelu nie za duży, widać że obsługa była bardziej uśmiechnięta niż u nas, mieli restaurację główną  z widokiem na ocean co mi się podobało , u nas restauracja ciemna, bura, stara i przy lobby. W Hitlonie obsługa bardziej elegancka ładniej ubrani,  standart tez chyba lepszy , my mając kolację na plaży w Royalu w ostatnią noc pobytu mieliśmy biale zwykłe obdrapane krzesła plastikowe podczas uroczystej kolacji, w Hiltonie ładniej i elegancko nakryte i zastawione stoły, serwety, kokardy na krzesłach. Jedynie co mi przeszkadzalo w Hiltonie to iz na przeciwko hotelu było zacumowane łodzie ,chyba było z  20 łodzi od miejscowych rybaków, ale suma sumarum gdybym miała wybrać hotel z all inclusiv w Nungwi wolałabym tego Hiltona a najlepszym wyborem dla mnie   to hotel Diamonds La Gemma Dell 'Est, ale to już zupełnie inna półka cenowa haha..Ten elegancki hotel był około 10 minut spaceru w lewą stronę za Royalem, miał cudnie zatopione w zieleni pokoje, bardzo ładny, zielony i dopracowany teren hotelu, basenu, i ogromne molo przy plaży, niestety w okolicy tej plaży i mola bardzo ale to bardzo śmierdziało szambem…

Molo w Dimaonsie La gemma

https://www.youtube.com/watch?v=H5hR3JMow6s

 

Ostatniego wieczora postanowiliśmy zamówić w lobby lunch boxy na drogę bo opuszczaliśmy hotel raniutko o 6.00 godzinie ale oczywiście Pan z recepcji w życiu nie słyszał o  śniadaniu na wynos i nie było śniadanka na wynos, tylko otwarli nam wczesniej restaurację gdzie było prawie pusto , nawet kelnerki nie było ,nie było o tej godzinie nic do jedzenia oprócz slodkich rogalików, dżemu i babki, no my takich śniadań na słodko nie jadamy, więc sobie odpuściliśmy i głodni pojechalismy na lotnisko. Kierowca czekał na nas punktualnie, jechaliśmy 1 godz i 40 minut, byłam bardzo zaskoczona że o tej godzinie taki ruch na wioskach , po godzinie 6  życie tętni, mnóstwo dzieciaków spaceruje do szkoły poboczem.

Dobrze że na lotnisko przyjechalismy jako pierwsi z tego samolotu, dzięki temu nie staliśmy w kolejce , lotnisko to porażka, najbrzydsze lotnisko na jakim byłam, malutkie , obskurne, pokryte zardzewiałą blachą falistą, wygladało jak więzienie, haha..brak klimy, po podłodze zasuwało pełno mrówek, dość starannie i szczegółowo prześwietlali nam bagaże ,  dlatego jak najechały autobusy z hoteli to nasi znaomi z Belgi stali w tym upale i zaduchu ponad godzinę nim dostali bilety. Prosilismy o bileciki przy oknie ale pani nam odpowiedziała że ręcznie powypisywali wszystkie bilety i nie ma możliwości zmian ani wyboru w komputerze bo komputerów nie było haha.. nawet taśmy nie było na walizki które jadą do samolotu , tylko obsługa na wózkach zawoziła..walizki, waga do walizek też nie była jak wszędzie na lotniskach elektroniczna.. , tylko taka zabytkowa metalowa jak dawniej za komuny u nas w sklepach z taką wskazówką a nie wyśtwietlaczem..haha..

Lotnisko bardzo brudne ! toaleta masakra ! podłogi zasikane że wejść się nie dało, bo siki pływały ok 1 cm po podłodze.. nie było mydła , ręcznika papierowego też nie  !  na lotnisku jeden sklep bezcłowy, i jeden mini  sklepik z pamiątkami  wybór dość skromny, trochę ubrań, pamiątek, przypraw, drewnianych zwierząt, kawa, herbata. Tylko 5 rodzai perfumów i to bardzo  drogich, kosmetyków wogóle nie było.  Kupiłam na prezenty dla rodziny zestawy przypraw po 6 $ za zestaw  a w nim cynamon, wanilia, kardamon, gałka, kminek, curry, chili., itp. Oraz kilka paczek kawy Kilimandżaro ładnie i ciekawie zapakowanej po 7$ za małą paczuszkę.

Lecąc Jet air czy Arke fly nie musieliśmy płacić opłaty wylowej z Zanzibaru, ludzie odlatujący Condorem płacili po 48$ za głowę, oraz liniami Pricision air.

Samolot odleciał nam w miarę punktualnie, dostaliśmy super miejsce bo w rzędzie środkowym a dla nas były 4 fotele, bo obok nie było pasażerów, więc locik zleciał komfortowo i wygodnie, jedzenie w Arke fly jak zwykle parszywe, ale byłam tak głodna że zjadłam nawet nieszczęsny chleb z rodzynkami ..haha suma sumarum ale za ta cenę przelotu to trzeba się cieszyć że wogóle cosik podali do jedzenia  porównując do PL Dremlainera gdzie za wszystko trzeba płacić haha.-)

 

Dobrze Kochani podsumuję króciutko mój pobyt na Zanzibarze. Wakacje były bardzo udane pomimo tych nieszczęsnych ostatnich  3 dni gdzie pogoda nam popsuła urlop. Dokładnie tak jak Mara pisze poprzednie dni były piękne i słoneczne więc i tak naładowaliśmy akumulatory słoneczne maxymalnie jak to moźliwe. Zanzibar jednak nie wywarł na mnie aż tak dużego wrażenia jak inne miejsca gdzie byliśmy w ostatnim czasie  i o których ciągle śnie myśląc i kombinując o powrocie np . Bali, Mauritius, Mexico, Kenia, Tajlandia,Dominikana, Seszele. Nie jest to miejsce które skradło moje serce , gdzie czułam się jak ryba w wodzie..W sumie mieliśmy tutaj lepsze jakościowo i widokowo hotele niż np w sąsiedniej Keni , plaże były tez zdecydowanie dla mnie  piękniejsze , ale dla mnie  jakoś ci ludzie nie do końca mi spasowali na wyspie, dużo tych mułzumanów za którymi jakoś nie przepadam ..Może też za dużo było tych komarów i zarazem w głowie strachu przed choróbskami i nie umiałam się tak mega maxymalnie wyluzować jak na innych wakacjach, tutaj jednak oczy miałam dookoła głowy i  glowę ciągle na karku haha..może za mało przygód , wrażeń na tych wakacjach , hmmsama nie wiem i nie umiem Wam tego wytłumaczyć ..Napewno nie wróciłabym na Zanzibar tylko na sam plażing, bo za te dość wysokie  pieniądze to jest wiele fajniejszych miejsc dla mnie  gdzie można się zdecydowanie bardziej ubawić i zrelaksować i wypocząć na wakacjach np. Dominikana-) lub spędzić ciekawiej widokowo, fakultetowo  czas np. Tajlandia, Mexico, Bali

Myślę że jeszcze wrócę na Zanzibar ale tylko z pobytem na safari, bo jednak czarna Afryka dla mnie bez pobytu safari nie ma sensu..Zaś na totalny labing i smażing są lepsze i bardziej bezpieczne i bez komarów  miejsca na świecie-), no chyba że w tych miejscach było się juz kilka razy to czlowiek szuka urozmaicenia haha.. Biorąc pod uwagę całościowe zadowolenia z wakacji to sąsiadującą Kenię bardziej miło wspominam i wróciłam bardziej zauroczona i zafascynowana,zadowolona z pobytu,  może dlatego że to wtedy był to pierwszy kontakt z czarną Afryką , i wszystko zaskakiwało.. może za sprawą wszechobecnych małpiszonów w hotelu Baobab Beach resort które sprawiały nam wiele frajdy i pięknych zabawnych chwil na wakacjach, a napewno milej wspominam dzięki cudownie spędzonym chwilom na sawannie bo były to dla mnie najpiękniejsze chwile w życiu, gdybym te piękne chwile  połączyła z pobytem i odpoczynkiem na Zanzibarze pewnie tak dopieszczone pod każdym względem  ( emocji, pięknych widoków , adrenaliny )wakacje wspominałabym jako jedne z NAJ ! i uplansowałyby się  wysoko w tzw . moim rankingu TOP- 3 najlepszych wakacji. 

 

KONIEC

 

bepi
Obrazek użytkownika bepi
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 tydzień temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Mara a to dla Ciebie   Give rose  bo Ty to mnie doskonale rozumiesz, a ja kiepsko potrafię pisać czy wyrażać o co mi czasem  w tej główce chodzi,  ale Ty mnie zawsze wyręczysz słownie, dzięki Ci dobra Kobieto Air kiss

Plumeria
Obrazek użytkownika Plumeria
Offline
Ostatnio: 2 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Bepi, ale zdjęcia macie cudne !  Dziękuję bardzo za relację, chociaż nie ciągnie mnie specjalnie w te rejony, właśnie ze względu na choróbska. Bardzo miło Was się oglądało, jak zawsze zresztą !

Ps.

We wrześniu jak byliśmy na Barbadosie, też było bardzo dużo zielska w wodzie !

.
Obrazek użytkownika .
Offline
Ostatnio: 9 lat 4 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Bepi. bardzo dziękuję za relację... czytam wszystko jeszcze raz, bo bileciki na nasze wakacje mają malinowe cenki.. Yahoo

.

dzioby125
Obrazek użytkownika dzioby125
Offline
Ostatnio: 6 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

dzięki Bepi za super relację Drinks przepiękne zdjęcia, cudne kolorki, które dają mi powera w szare dni - znowu będę "leczyć" się całą zimę Twoją galerią na picasie MoskingI-m so happy

portfel może uszczuplony, ale jesteś bogatsza o nowe doświadczenia i kolejne odwiedzone miejsce Dance 4

czekam na następny kierunek Ok

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Bepim dzięki za relację, na Zanzibar na pewno wrócimy, może w styczniu 2015r. przy dobrych cenkach. Dzięki za ostrzeżenie przed Royalem bo mielismy go w planach

Pozdrawiam Good

Zaglebiak79
Obrazek użytkownika Zaglebiak79
Offline
Ostatnio: 8 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 25 lis 2014

Bepi fajny ten Zanzibar twój kuisz mnie aby kiedyś tam polecieć:)

Strony

Wyszukaj w trip4cheap