Postanowilam się zalogować,bo również interesuje mnie pobyt na Zanzibarze:)
Przeczytałam cały wątek i ogromny szacun bepi,że tak fajnie to opisałaś-ja chyba kiedyś czytałam Twoje wypowiedzi na innym forum;)
Zamierzamy polecieć na wakacje w lutym i niestety tylko na tydzień:(
Chciałabym jednak przeznaczyć to na egzotykę i myślałam o Zanzibarze,Mauritiusie bądź Seszelach.
Niestety dowiedziałam się,ze na tych ostatnich to panuje wtedy pora deszczowa,aczkolwiek Mauritius ponoc generalnie jest deszczowy(?)
Gdzie mogłabym poczytać o Twoim pobycie na Mauritiusie?
Piszesz,że lepszy niż Zanzibar,a ja się skłaniałam chyba własnie ku tej wyspie,bo na Mauritiusie chyba wiecej do zwiedzania,więc wypadałoby na dłużej pojechać?
My chcemy się pobyczyć na plaży ale coś tam zobaczyć też by wypadało.Fajnie jest połączyć Zanzibar z Safari i kiedyś tak sobie obiecałam,ale ciągle czasu brak lub gotówki;)
Podpowiedzcie mi coś proszę bo chciałbym już coś rezerwować...
Na Zanzibarze miałam na oku własnie hotel Pwani Beach Resort, Karafuu Hotel-był ktoś?, no i myślałam o tej Melii Zanzibar,ale wyczytuje,ze tam nie halo????
Bepi bardzo dziękuję za piękną relację. Dla mnie plaże Zanzibaru mają mnóstwo romantyzmu. Jeśli na początku przyszłego roku utrzymają się promocje na Zanzi myślę, że skorzystam. Chociaż jeszcze myślę czy nie skorzystać z promocji lotniczych, z samej Tanzanii zrobić safari i odpocząć na Zanzi. Chociaż dzisiaj sprawdzałam Dream u Niemców i na luty mają cenę 115 eur za dobę od osoby, a więc trochę droga opcja się robi. Zwłaszcza porównując do obecnych cen Itaki.
Asiu dzięki, trzymam kciuki, Itaka ma faktycznie ceny nie do przebicia , myślę że z początkiem przyszłego roku na 2-3 dni przed wylotem nadal będą mieli takie cudne clast minute cenki ! Gdybym wiedziała że Itaka będzie miała takie ceny sama bym skorzystała, bo inne się ma samopoczucie na wakacjach wiedząc że jesteś na Zanzibarze w cenie Tunezji wtedy by mi chyba wszystko pasiło haha...za 3000 zł , jedyny problem że byłabym w 1 hotelu czego nie lubię już.
Mnie koszty wakacji na osobę wyszły następująco hotele wyszły na 14 nocy 1050 euro kupione od helmutów, od osoby, przelot główny 400 euro, dolot do BRU 100 euro, taxi w BRU 50 euro, taxi pomiędzy hotelami na miejscu 75 euro, wiza 50 $ razem 1675 euro i 50$ na pelne 14 nocy od osoby, na miejscu nie wydałam zbyt dużo kasy może ze 50-80 $ na napiwki i ze 150 $ na pierdoły typu pamiątki.
Julciu ciesze się że Ci się podobała moja laba na Zanzibarze.
Wiele osób pisze że na Zanzibarze im się moja relacja bardziej podobała, ale dla mnie bez porównania.. Mauritius kocham kocham i jeszcze raz kocham , to jest moje miejsce na ziemi, tam mogłabym mieszkać, żyć, i nie tęskniłam bym do domu , kraj egzotyczny ale bezpieczny pod każdym względem, mogłabym tam żyć, podobało mi się tam 10 x krotnie lepiej niż na Zanzibarze, czułam się bezpiecznie, żadnych komarów, chorób, niebezpieczeństwa, zagrożenia, brudu, złośliwości, zaczepiania, nachalności , naciągania, na Mauritiusie spotkałam najsymaptyczniejszych ludzi na świecie dla mnie, piłam najpyszniejsze drinki, do tego sega music, że jak tylko ją słyszę to nogi same tańczą, na miejscu czułam się tam mega dopieszczona w hotelach a ja to lubię i dla mnie to ma największe znaczenie na wakacjach, bo po to tam jadę aby wypocząć , choć wyspa i jej widoki i wycieczki nie sa jakieś mega wowww dla kogoś kto juz trochę świata zwiedził, bo tam cała egzotyka została wykarczowana ..aby uprawiać trzcinę cukrową, i takie widoki trziny przewazają na wyspie , zatem jedziesz po wyspie i wokoło trzcina i trzcina..haha.. Ja tez bardzo lubię połączenie oceanu i gór i takie właśnie były widoki na Mauritiusie co mi bardzo pasiło, Trzeba Julciu uważać na miejscówke na Mauritiusie bo nie wszystkie plaże i hotele są takie fajne i można wrócić naprawdę rozczarowanym.. stąd tyle opini w necie opisujących Mauritius jako bez szału. Ja bardzo polecam hotele sieci Beachcomber , niesamowity poziom, dopieszczenie , życzliwość, czystośc, a hotele Le Paradis, Dinarobim to poprostu opisać się tego nie da, w życiu nie byłam w tak cudnych hotelach z takimi widokami i poziomem obsługi, drogi jak cholera bo w sezonie noc kosztuje 150 euro od osoby w opcji śniadaniowej, ale pobyt w tym rajskim hotelu na le Morne dla mnie lepszy niż jakikolwiek fakullet..haha..wart każdych pieniędzy, wracam tam i wtedy biorę Le Paradisa conajmniej na 4 noce posikać się tam można było z tych widoków i szczęścia ehh..aż mnie ciary przechodzą jak sobie przypomnę te widoczki i kilometry priv plaż
dzięki bardzo za link,przeczytam z chęcią choć mam mało czasu bo oferty powybierane już i trzeba się decydować...
My byliśmy już kiedyś na Malediwach i myślę o czymś podobnym,żeby właśnie się tak wyluzować i totalnie pobyczyć.
Stąd moje myśli odnośnie Seszeli i Zanzibaru,bo tam jednak najmniej do zobaczenia.
A na Mauritiusie to własnie boję się,że za bardzo by mnie korciło do zwiedzania,bo też uważam że tam jest co robić,trochę się już orientowałam. Jednak mając tylko 7dni na miejscu to ciężko wówczas byłoby wypocząć,no i ta pogoda-w lutym faktycznie duże opady mogą być.Na Malediwach byliśmy 8dni i dwa ostatnie lało jak Wam w Royalu i to trochę też popsuło humor:(
Julcia osobiście gdybym miała tylko 1 tydzień urlopu do dyspozycji to wybrałabym na odpoczynek jednak Zanzibar, bo jednak na Seszelach za dużo do zwiedzania pięknych wysepek i widoków i plaż, więc serce by mi pękło gdybym po 1tygodniu miała wracac do domu , czułabym cholerny niedosyt..więc Seszelki bym zrobiła gdybym miała 2 tygodniu do dyspozycji czasu
Bepi za cały trud włożony w napisanie tej relacji normalnie kocham Cię, czuję się jakbym tam z Tobą była ... gdybym tylko mogła to lecę w ciemno na plażowanie ...
Bepi po raz kolejny udowodniłaś, że nikt lepiej nie opisze hoteli od Ciebie Dziękuję i proszę nie straszyć emeryturą Tyle lazurku, słoneczka pokazałaś (wymazuję ostatnie trzy dni), że aż chce się natychmiast wsiąść do samolotu i tam polecieć Gdy patrzę na cenki Itaki to gdybym mogła to już bym się pakowała i leciała by dreptać po tym nagrzanym, białym piaseczku
Ja powoli dostaje rozstroju nerwowego od tych cen i z mojego egoistycznego punktu widzenia chyba byłoby lepiej gdyby były wyższe, przynajmniej bez żalu bym przeglądała te hotele. gdybym tylko mogła to też bym się spakowała w 15 minut
Witam Serdecznie!
Postanowilam się zalogować,bo również interesuje mnie pobyt na Zanzibarze:)
Przeczytałam cały wątek i ogromny szacun bepi,że tak fajnie to opisałaś-ja chyba kiedyś czytałam Twoje wypowiedzi na innym forum;)
Zamierzamy polecieć na wakacje w lutym i niestety tylko na tydzień:(
Chciałabym jednak przeznaczyć to na egzotykę i myślałam o Zanzibarze,Mauritiusie bądź Seszelach.
Niestety dowiedziałam się,ze na tych ostatnich to panuje wtedy pora deszczowa,aczkolwiek Mauritius ponoc generalnie jest deszczowy(?)
Gdzie mogłabym poczytać o Twoim pobycie na Mauritiusie?
Piszesz,że lepszy niż Zanzibar,a ja się skłaniałam chyba własnie ku tej wyspie,bo na Mauritiusie chyba wiecej do zwiedzania,więc wypadałoby na dłużej pojechać?
My chcemy się pobyczyć na plaży ale coś tam zobaczyć też by wypadało.Fajnie jest połączyć Zanzibar z Safari i kiedyś tak sobie obiecałam,ale ciągle czasu brak lub gotówki;)
Podpowiedzcie mi coś proszę bo chciałbym już coś rezerwować...
Na Zanzibarze miałam na oku własnie hotel Pwani Beach Resort, Karafuu Hotel-był ktoś?, no i myślałam o tej Melii Zanzibar,ale wyczytuje,ze tam nie halo????
Pozdrawiam,
Julka
Życie bez podróży mnie nuży;)
Bepi bardzo dziękuję za piękną relację. Dla mnie plaże Zanzibaru mają mnóstwo romantyzmu. Jeśli na początku przyszłego roku utrzymają się promocje na Zanzi myślę, że skorzystam. Chociaż jeszcze myślę czy nie skorzystać z promocji lotniczych, z samej Tanzanii zrobić safari i odpocząć na Zanzi. Chociaż dzisiaj sprawdzałam Dream u Niemców i na luty mają cenę 115 eur za dobę od osoby, a więc trochę droga opcja się robi. Zwłaszcza porównując do obecnych cen Itaki.
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Asiu dzięki, trzymam kciuki, Itaka ma faktycznie ceny nie do przebicia , myślę że z początkiem przyszłego roku na 2-3 dni przed wylotem nadal będą mieli takie cudne clast minute cenki ! Gdybym wiedziała że Itaka będzie miała takie ceny sama bym skorzystała, bo inne się ma samopoczucie na wakacjach wiedząc że jesteś na Zanzibarze w cenie Tunezji wtedy by mi chyba wszystko pasiło haha...za 3000 zł , jedyny problem że byłabym w 1 hotelu czego nie lubię już.
Mnie koszty wakacji na osobę wyszły następująco hotele wyszły na 14 nocy 1050 euro kupione od helmutów, od osoby, przelot główny 400 euro, dolot do BRU 100 euro, taxi w BRU 50 euro, taxi pomiędzy hotelami na miejscu 75 euro, wiza 50 $ razem 1675 euro i 50$ na pelne 14 nocy od osoby, na miejscu nie wydałam zbyt dużo kasy może ze 50-80 $ na napiwki i ze 150 $ na pierdoły typu pamiątki.
Julciu ciesze się że Ci się podobała moja laba na Zanzibarze.
Wiele osób pisze że na Zanzibarze im się moja relacja bardziej podobała, ale dla mnie bez porównania.. Mauritius kocham kocham i jeszcze raz kocham , to jest moje miejsce na ziemi, tam mogłabym mieszkać, żyć, i nie tęskniłam bym do domu , kraj egzotyczny ale bezpieczny pod każdym względem, mogłabym tam żyć, podobało mi się tam 10 x krotnie lepiej niż na Zanzibarze, czułam się bezpiecznie, żadnych komarów, chorób, niebezpieczeństwa, zagrożenia, brudu, złośliwości, zaczepiania, nachalności , naciągania, na Mauritiusie spotkałam najsymaptyczniejszych ludzi na świecie dla mnie, piłam najpyszniejsze drinki, do tego sega music, że jak tylko ją słyszę to nogi same tańczą, na miejscu czułam się tam mega dopieszczona w hotelach a ja to lubię i dla mnie to ma największe znaczenie na wakacjach, bo po to tam jadę aby wypocząć , choć wyspa i jej widoki i wycieczki nie sa jakieś mega wowww dla kogoś kto juz trochę świata zwiedził, bo tam cała egzotyka została wykarczowana ..aby uprawiać trzcinę cukrową, i takie widoki trziny przewazają na wyspie , zatem jedziesz po wyspie i wokoło trzcina i trzcina..haha.. Ja tez bardzo lubię połączenie oceanu i gór i takie właśnie były widoki na Mauritiusie co mi bardzo pasiło, Trzeba Julciu uważać na miejscówke na Mauritiusie bo nie wszystkie plaże i hotele są takie fajne i można wrócić naprawdę rozczarowanym.. stąd tyle opini w necie opisujących Mauritius jako bez szału. Ja bardzo polecam hotele sieci Beachcomber , niesamowity poziom, dopieszczenie , życzliwość, czystośc, a hotele Le Paradis, Dinarobim to poprostu opisać się tego nie da, w życiu nie byłam w tak cudnych hotelach z takimi widokami i poziomem obsługi, drogi jak cholera bo w sezonie noc kosztuje 150 euro od osoby w opcji śniadaniowej, ale pobyt w tym rajskim hotelu na le Morne dla mnie lepszy niż jakikolwiek fakullet..haha..wart każdych pieniędzy, wracam tam i wtedy biorę Le Paradisa conajmniej na 4 noce posikać się tam można było z tych widoków i szczęścia ehh..aż mnie ciary przechodzą jak sobie przypomnę te widoczki i kilometry priv plaż
Tutaj opisałam pobyt na Mauritiusie
http://www.trip4cheap.pl/forum/relacje-mauritius/mauritius-wyspa-ktora-skradla-moje-serce
Bepi,
dzięki bardzo za link,przeczytam z chęcią choć mam mało czasu bo oferty powybierane już i trzeba się decydować...
My byliśmy już kiedyś na Malediwach i myślę o czymś podobnym,żeby właśnie się tak wyluzować i totalnie pobyczyć.
Stąd moje myśli odnośnie Seszeli i Zanzibaru,bo tam jednak najmniej do zobaczenia.
A na Mauritiusie to własnie boję się,że za bardzo by mnie korciło do zwiedzania,bo też uważam że tam jest co robić,trochę się już orientowałam. Jednak mając tylko 7dni na miejscu to ciężko wówczas byłoby wypocząć,no i ta pogoda-w lutym faktycznie duże opady mogą być.Na Malediwach byliśmy 8dni i dwa ostatnie lało jak Wam w Royalu i to trochę też popsuło humor:(
Życie bez podróży mnie nuży;)
Julcia osobiście gdybym miała tylko 1 tydzień urlopu do dyspozycji to wybrałabym na odpoczynek jednak Zanzibar, bo jednak na Seszelach za dużo do zwiedzania pięknych wysepek i widoków i plaż, więc serce by mi pękło gdybym po 1tygodniu miała wracac do domu , czułabym cholerny niedosyt..więc Seszelki bym zrobiła gdybym miała 2 tygodniu do dyspozycji czasu
Bepi za cały trud włożony w napisanie tej relacji normalnie kocham Cię, czuję się jakbym tam z Tobą była ... gdybym tylko mogła to lecę w ciemno na plażowanie ...
dla Ciebie kawa ...
Moonia. Ty Bepi kawę proponujesz....
Żubra dziewczyno.. Ż U B R A...
.
Bepi po raz kolejny udowodniłaś, że nikt lepiej nie opisze hoteli od Ciebie Dziękuję i proszę nie straszyć emeryturą Tyle lazurku, słoneczka pokazałaś (wymazuję ostatnie trzy dni), że aż chce się natychmiast wsiąść do samolotu i tam polecieć Gdy patrzę na cenki Itaki to gdybym mogła to już bym się pakowała i leciała by dreptać po tym nagrzanym, białym piaseczku
Z każdym dniem bliżej...
Ja powoli dostaje rozstroju nerwowego od tych cen i z mojego egoistycznego punktu widzenia chyba byłoby lepiej gdyby były wyższe, przynajmniej bez żalu bym przeglądała te hotele. gdybym tylko mogła to też bym się spakowała w 15 minut