Lenuś ci ci..cho sza ..bo mnie jak co roku zaraz wyzwią tu od AA i innych alkoholiczek
Bardzo podobały mi się wieczory i kolacje w tym hotelu, zawsze czymś miłym zaskoczyli nie było nudy ani razu.
Pierwsza kolacja to była bardzo elegancka gala , wszystkie stoliki były wystawione wokoło basenu , pięknie nakryte , świetna atmosfera, kolacja przy muzyce na żywo , uwielbiam takie klimaty , Jedzenia było w brud nie jestem Wam w stanie nawet tego wszystkiego wymieniać , było chyba wszystko czego dusza zapragnie haha.. Jedynie owoce morza typu chomary z grilla były za dopłatą bodajże 40 euro. Ja nie jadam więc mi pasiło nawet za darmo tego bym nie zjadła, choć w Royalu były za free to i tak oddałam swoje homary księciuniowi i tym sposobem zjadł 5 sztuk
Kolejna kolacja to był Halloween tego dnia to już wogóle hotel zachwycił mnie na maxa atmosferą i wystrojem, najpierw do pokuju przynieśli nam program na wieczór i przekąskę
Zapodam troszkę ujęć ale będa kiepskie bo cykane komórką
No to zapraszam na Halloween party , już schodząc w kierunku restauracji i basenu zaskoczono nas bardzo pozytywnie wystrojem hotelu , po zejściu w dół zastaliśmy drinka powitalnego
Bepi a co to będziemy się z tym kryć,niech zazdroszczą,że wątroba nam pozwala i zdrówko dopisuje....gorzej kiedy chcesz......,a nie możesz,to faktycznie BIDA!!!!
kiedy człowiek na wakacjach,to sobie na wiele luzu może pozwolić,a przychodzą szare dni,to i obowiązkow sporo,da i za kółko się wsiada,a do tego trza mieć łeb i o piciu mowy nie ma
I jeszcze taka liczba na wakacjach,to się po kościach rozchodzi w ciagu dnia,a tu morze,a tu słońce,tu spacer,jedzonko na okragło.....% szbko się wyparowywują,jakbym tyle miała wypić w polsce w ciągu dnia,to bym przez tydzień z łóżka by nie wylazła,nie dała bym rady wstać,bo tu alkohol i klimat nie pasują a i nie nastrój nie sprzyja na spożycie.
,jakbym tyle miała wypić w polsce w ciągu dnia,to bym przez tydzień z łóżka by nie wylazła,nie dała bym rady wstać,bo tu alkohol i klimat nie pasują a i nie nastrój nie sprzyja na spożycie.
Dokładnie masz rację ja w domu mam kiepską łep na wakacjach na plaży na powietrzu to zupełnie co innego i inaczej smakuje
ten drugi hotel wydaje mi sie, z tego co piszesz milszy, choć zabudowa mniej zacheca, mniej zielony - zabuszowiony, to jakoś wiecej oferuje i te party - fajny akcent !!!!!!! Plus swiatełka i inne bajery - zwłaszcza jak człowiek ma spedzić urlop tylko w hotelu to docenia takie akcenty ! I buzka mu sie cieszy
Dokładnie Mara hotel ten zdecydowanie milszy i obsługa milsza
Bepi super ten hotel , a hallowenowy pomysł rewelka!
Bepi co do picia i jedzenia to mam czasami wrażenie, że wszczyscy to robią (kazdy na miarę swojej głowy i wątroby) tylko nikt nie chce sie do tego przyznać !
Bepi super ten hotel , a hallowenowy pomysł rewelka!
Bepi co do picia i jedzenia to mam czasami wrażenie, że wszczyscy to robią (kazdy na miarę swojej głowy i wątroby) tylko nikt nie chce sie do tego przyznać !
Bea....hehehe... wypraszam sobie, Ja porządna....Ja nie piję, bo bym nie miała na drugi dzień siły zwiedziać - a jak mi sie zdarzy , to następny dzień zmarnowany, bo tylko w basenie zalegam i cienia szukam...;-D No i moja zasada, alkohol tylko po zachodzi słońca...
Lenuś ci ci..cho sza ..bo mnie jak co roku zaraz wyzwią tu od AA i innych alkoholiczek
Bardzo podobały mi się wieczory i kolacje w tym hotelu, zawsze czymś miłym zaskoczyli nie było nudy ani razu.
Pierwsza kolacja to była bardzo elegancka gala , wszystkie stoliki były wystawione wokoło basenu , pięknie nakryte , świetna atmosfera, kolacja przy muzyce na żywo , uwielbiam takie klimaty , Jedzenia było w brud nie jestem Wam w stanie nawet tego wszystkiego wymieniać , było chyba wszystko czego dusza zapragnie haha.. Jedynie owoce morza typu chomary z grilla były za dopłatą bodajże 40 euro. Ja nie jadam więc mi pasiło nawet za darmo tego bym nie zjadła, choć w Royalu były za free to i tak oddałam swoje homary księciuniowi i tym sposobem zjadł 5 sztuk
Kolejna kolacja to był Halloween tego dnia to już wogóle hotel zachwycił mnie na maxa atmosferą i wystrojem, najpierw do pokuju przynieśli nam program na wieczór i przekąskę
Zapodam troszkę ujęć ale będa kiepskie bo cykane komórką
No to zapraszam na Halloween party , już schodząc w kierunku restauracji i basenu zaskoczono nas bardzo pozytywnie wystrojem hotelu , po zejściu w dół zastaliśmy drinka powitalnego
Bepi a co to będziemy się z tym kryć,niech zazdroszczą,że wątroba nam pozwala i zdrówko dopisuje....gorzej kiedy chcesz......,a nie możesz,to faktycznie BIDA!!!!
kiedy człowiek na wakacjach,to sobie na wiele luzu może pozwolić,a przychodzą szare dni,to i obowiązkow sporo,da i za kółko się wsiada,a do tego trza mieć łeb i o piciu mowy nie ma
I jeszcze taka liczba na wakacjach,to się po kościach rozchodzi w ciagu dnia,a tu morze,a tu słońce,tu spacer,jedzonko na okragło.....% szbko się wyparowywują,jakbym tyle miała wypić w polsce w ciągu dnia,to bym przez tydzień z łóżka by nie wylazła,nie dała bym rady wstać,bo tu alkohol i klimat nie pasują a i nie nastrój nie sprzyja na spożycie.
OT taki wykład z mojej strony odnosnie AA....Hej!
Bardzo mily akcent ze strony hotelu
Dokładnie masz rację ja w domu mam kiepską łep na wakacjach na plaży na powietrzu to zupełnie co innego i inaczej smakuje
Dokładnie Mara hotel ten zdecydowanie milszy i obsługa milsza
Bepi super ten hotel , a hallowenowy pomysł rewelka!
Bepi co do picia i jedzenia to mam czasami wrażenie, że wszczyscy to robią (kazdy na miarę swojej głowy i wątroby) tylko nikt nie chce sie do tego przyznać !
Bea
Jak dobrze że człowiek może sobie na beztroskie wakacje pozwolić oderwać się chociaż na chwilę od tego codzinnego kołowrotku.
I jestem ciekawa którego AA na takie wakacje stać,niech mi pokażą
Bea....hehehe... wypraszam sobie, Ja porządna....Ja nie piję, bo bym nie miała na drugi dzień siły zwiedziać - a jak mi sie zdarzy , to następny dzień zmarnowany, bo tylko w basenie zalegam i cienia szukam...;-D No i moja zasada, alkohol tylko po zachodzi słońca...
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/