Z tą rezerwacją ktoś nieźle dał ciała .Wygląda na to,że w samym hotelu ,,przeoczyli " i pokój dwa razy sprzedali ...Dobrze ,że nie zostawili Was pod chmurką na plaży tylko jakoś z tego wybrnęli .Naprawdę patowa sytuacja.
Aga, oh nie wiem co sie dzieje w tym roku, bo my na Filipinach mielismy podobna chece ! Co prawda nie z hotel.com. Niemniej jednak schemat był podobny, tylko ze my zapłacilismy jeszcze raz. Posrednik i hotel utrzymuja nadal swoje wersje.......... Niemniej jednak kasę odzyskalismy !
Aga, oh nie wiem co sie dzieje w tym roku, bo my na Filipinach mielismy podobna chce - co prawda nie z hotel.com. Niemniej jednak schemat był podobny, tylko ze my zapłacilismy jeszcze raz. Posrednik i hotel utrzymuja swoje wersje. Niemniej jednak kasę odzyskalismy !
My mieliśmy tak na Male, że się okazało iż rezerwacja jest podwójna i nie mamy pokoju, na szczęście dostaliśmy pokój w nowym jeszcze nie otwartym hotelu na przeciwko
Docieramy do hotelu LONG BAY RESORT i czeka nas niemiła bardzo niespodzianka!!!!
Facet na recepcji jest zdziwiony naszym przybyciem, nic nie wie na ten temat
Rezerwacji dokonalismy poprzez strone hotels.com- płatne z góry, kasa ściagnieta z karty, dwa dni przed przybyciem dostałam meila z potwierdzeniem rezerwacji, która została w pełni opłacona i hotel został powiadomiony o naszym przybyciu. Jednym słowem zagwarantowana w 100 % miejscóweczka.
Ja juz oczywiście prawie sie rozbeczałam, gdzie my teraz z tymi walizami na tym zadupiu mamy iść- wkoło nic ino krzaczory, górki, pagórki, gorąc straszny .... za jakie grzechy i wogóle mówie do gościa, pokazuje mu naszą wydrukowaną rezerwacje, że w pełni opłacona, a on na to, że on sie kontaktował dzisiaj z expedią, która mu powiedziała,że nie potwierdzilismy naszego przybycia????? że co??? jak to nie potwierdzilismy, przecież mam i pokazuje mu rezerwacje, a on na to, że wszystko się zgadza, tylko oni nie dostali potwierdzenia, cos tam gada, nie rozumiem go do konca, bo nasz angielski tez nie za dobry, Do hotels.com nie ma co dzwonic, czas nie ten i godziny inne, biore od gościa komputer i sprawdza Łukasz jeszcze raz karte, -kasa zeszła jak nic, więc co teraz????
Facet nas przeprasza, nie ma wogóle wolnych miejsc, ale proponuje nam pomoc, że nas zawiozą swoim samochodem dwa hotele dalej, dostaniemy do wyboru pokój superior ze sniadaniem, i że możemy z LonGbaya korzystac w pełni. Ja juz nie wiem co mam mysleć, co sie wogóle stało i jak to możliwe, że taka kicha , mam juz dosyć tej wyspy, czuje sie źle, wywaliła mi opryszczka, i jestem cała roztrzęsiona PO zatym nie wiemy jaki to hotel, gdzie i jak daleko od Had Yao, miałybyć przecież wakacje własnie na samiutkiej plazy a teraz nie wiadomo gdzie nas ulokuja, ale nie mamy wyjścia, przeciez nie bedziemy drugi raz płacic kasy- o tyle dobrze, że nic nie musielismy dopłacic, nie wiem jak to rozliczyli, bo okazałao sie, że nas ulokowali w o wiele droższym hotelu i w droższm pokoju -w ramach przeprosin
Aga....."trudna" miłosć jest zawsze ciekawsza i trwalsza
Ja również współczuję, ale głównie z powodu choroby. Jak człowiek chory to i wrażenia ma inne.
Powiem Ci Aga, ze podziwam Was za te spacerki na plażę. Wiem jakie tam są te górki i pagórki i musiałabym chyba tam na czworaka chodzić Jeszcze w tym upale...masakra dla mnie.
Plaża wygląda jakoś inaczej jest węższa, ale to pewnie zalezy od pory roku. Na zdjęciu gdzie jedliście kolację na plaży widzę knajpkę gdzie też raz skusiliśmy się na jedzonko i nie smakowało nam tam
I jeszcze sprawa hotelu - czy proponowali Wam poźniejsze zakwaterowanie? Czy juz na cały pobyt byliście w tym innym hotelu?
Aga, ciekawa jestem czy wyjasnialiscie potem tą dziwną sytuację z hotels.com ? pytam sie , bo ja często z nich korzystam..
No trip no life
Aga no nie zazdroszczę sytuacji, ale numer....
Relacja bombowa
bez-granic.pl
Doczytałam Super oprowadzasz
Ja też już miałam spanko z hotels i odpukać nie było żadnych jazd. Nie zazdroszczę
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Z tą rezerwacją ktoś nieźle dał ciała .Wygląda na to,że w samym hotelu ,,przeoczyli " i pokój dwa razy sprzedali ...Dobrze ,że nie zostawili Was pod chmurką na plaży tylko jakoś z tego wybrnęli .Naprawdę patowa sytuacja.
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Aga, oh nie wiem co sie dzieje w tym roku, bo my na Filipinach mielismy podobna chece ! Co prawda nie z hotel.com. Niemniej jednak schemat był podobny, tylko ze my zapłacilismy jeszcze raz. Posrednik i hotel utrzymuja nadal swoje wersje.......... Niemniej jednak kasę odzyskalismy !
www. Podróże z globusem w torebce, gdzie skrobię swe relacje od czasu do czasu
My mieliśmy tak na Male, że się okazało iż rezerwacja jest podwójna i nie mamy pokoju, na szczęście dostaliśmy pokój w nowym jeszcze nie otwartym hotelu na przeciwko
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Aga dawaj dalej:) pieknie sie zapowiada z Wami moja sobota:)
chetnie te wysepki pooglądam - może trzeba w końcu na nie popłynąć
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Aga....."trudna" miłosć jest zawsze ciekawsza i trwalsza
najważniejsze że był happy end
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Ja również współczuję, ale głównie z powodu choroby. Jak człowiek chory to i wrażenia ma inne.
Powiem Ci Aga, ze podziwam Was za te spacerki na plażę. Wiem jakie tam są te górki i pagórki i musiałabym chyba tam na czworaka chodzić Jeszcze w tym upale...masakra dla mnie.
Plaża wygląda jakoś inaczej jest węższa, ale to pewnie zalezy od pory roku. Na zdjęciu gdzie jedliście kolację na plaży widzę knajpkę gdzie też raz skusiliśmy się na jedzonko i nie smakowało nam tam
I jeszcze sprawa hotelu - czy proponowali Wam poźniejsze zakwaterowanie? Czy juz na cały pobyt byliście w tym innym hotelu?
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...