--------------------

____________________

 

 

 



Kenia i Tanzania – w królestwie zwięrzat i Masajów.

486 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
julka2
Obrazek użytkownika julka2
Offline
Ostatnio: 7 lat 9 miesięcy temu
Rejestracja: 05 wrz 2013

Safari super Good a hipcie to poprostu Shok czekam co będzie dalej Clapping

lamia
Obrazek użytkownika lamia
Offline
Ostatnio: 1 rok 6 miesięcy temu
Rejestracja: 27 wrz 2013

Z żalem opuszczamy króla zwierząt - ja bym mogła obserwować go godzinami  i udajemy się na popas.

Na parkingu witają nas oswojone góralki:

i mangusty:

Wszędzie wiszą komunikaty, żeby nie karmić zwierząt. Mój Małż dostał nawet reprymendę za nieostrożne jedzenie - wcinał kanapkę, a okruchy spadały pod stół .... Mosking

Jako, że mamy 1,5 godzinki czasu (naprawa auta)  idziemy na ścieżkę edukacyjną. Bardziej niż sama edukacja zainteresował nas samiec agamy wygrzewający się na skale - jednk co żywe zwierzki to żywe:

Na początku ścieżko pokazano nam czaszki zierząt zamieszkujących Serengeti. Na szkielecie bawoła widać dokładnie różnicę między bykiem a krową - samcowi rogi praktycznie łączą się na sklepieniu czaszki, samicy zaczynają się dużo niżej.

Zaciekawiła nas czacha słonia a najbardziej ząb - ten trzonowiec objęty palcami pilotki to jest jedna sztuka! Shok

Tak wygląda lew według Tanzańczyków Lol Ciekawe, co artysta brał przed stworzeniem tego dzieła ..... Mosking

Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.

lamia
Obrazek użytkownika lamia
Offline
Ostatnio: 1 rok 6 miesięcy temu
Rejestracja: 27 wrz 2013

Samochód chłopaki naprawły punktualnie ruszamy więc dalej. Kamień spadł mi z serca, bo miałam obawy, że zajmie to całe popołudnie.

Żegnamy góralki

Obok drogi pasie się bawolec

Po chwili Peter ostro dodaje gazu - coś się pewnie będzie działo. Z daleka widzimy zbiegowisko jeepów.

Nasz kierowca jednak nie kieruje się do nich, ale wjeżdża w ścieźkę obok. Chłop wie dobrze, co robi. I-m so happy

Ten lampart jest starszy i dużo większy.

Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Jejciu jak byłem w Tsawo i Amboseli to żadnego lamparta nie uświadczyłem, a tutaj już drugi !!!!!!!!!!!!!!!!!!Preved

lamia
Obrazek użytkownika lamia
Offline
Ostatnio: 1 rok 6 miesięcy temu
Rejestracja: 27 wrz 2013

Nigdy nie masz gwarancji spotkania zwierzaków, a tym bardziej kotów, ale w Serengeti jest na to większa szansa.

Opuszczamy przepięknego kiciusia. I tak skrył się w końcu po 15-minutowym spacerze w cieniu krzaka i tyle go widzieliśmy. Biggrin

Zebry i gnu często tworzą wspólne stada i wspólnie migrują - nie konkurują o pożywienie, bo lubią inne odmiany traw.

Podczas ataku drapieżników zebry zbijają się w zwaste stado i lew nie może wyobrębnić okiem poszczególnych osobników, a co za tym idzie oddzielić słabszej sztuki od grupy. Lew ma słaby wzrok i paski na wielu zebrach zlewają mu się w jeen paskowany wzór.

Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.

lamia
Obrazek użytkownika lamia
Offline
Ostatnio: 1 rok 6 miesięcy temu
Rejestracja: 27 wrz 2013

Nasza droga powrotna prowadzi przez miejsce w któryn spotkaliśmy lwa z resztkami upolowanego bawoła. Mimo, że minęły już jakieś 4 godziny kot nadal odpoczywa w cieniu drzewa.

Tym razem udaje nam się wypatrzeć jego rodzinę.

Łącznie naliczyliśmy 7 lwic. Kolejne kocice i młode prawdopodobnie też tam były ale dobrze ukryte. Wszyskie osobniki miały pełne, okrągłe brzuchy.

Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.

lamia
Obrazek użytkownika lamia
Offline
Ostatnio: 1 rok 6 miesięcy temu
Rejestracja: 27 wrz 2013

W pobliżu nadjedzonego bawoła ucztują sępy. Ten tutaj stoi przy zawartości bawolego żołądka.

Lwice dopadły byka na skraju drogi wcześnie rano. Otworzyły go od tyłu - podążając od strony posladków dostały się do zawartości dwunastnicy - pokarm ten zawiera liczne bakterie pomagające lwu trawić pokarm.  Potem ciągnęły go w kierunku rzeki przez drogę do kryjówki, w której prawdopodobnie są małe lewki. Niestety, zdobycz była za ciężka, więc posiliły się na drodze.

Przy lwiej zdobyczy mogła się posilić także para szakali czaprakowych.

Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.

KIWI
Obrazek użytkownika KIWI
Offline
Ostatnio: 8 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 05 wrz 2013

Lamia , na jednym ze zdjęć lampart spoglądał Ci zadziornie prosto w oczy Shok niesamowite ujęcie Clapping

- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...

sigma001
Obrazek użytkownika sigma001
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 paź 2013

Świetne foty Gnu z Zebrami, napisz coś o ekipie współpodróżujacej, to jednak dość ważne na takiej imprezie. Ja miałem w Kenii jednego idiotę, który przy przechodzącym słoniu z małymi ok. 2 metrów od samochodu zaczął się drzeć żeby cytuję "grubas pośpiesz się bo musimy jechać dalej" - wyobraź sobie nasze przerażenieDiablo

lamia
Obrazek użytkownika lamia
Offline
Ostatnio: 1 rok 6 miesięcy temu
Rejestracja: 27 wrz 2013

Kiwi - spojrzenie lamparta - bezcenne Kiss 2

Sigma, ekipa była cudowna - zarówno w naszym samochodzie ( razem z nami 6 osób) jak i w drugim aucie (5). Przez tydzień spędzony razem w zamkniętej puszcze bardzo się zżyliśmy. Wszyscy byli tak samo walnięci na punkcie zwierząt - pozytywnie szurnięci oczywiście. Good  Zachowywaliśmy się jak te baby pod więzieniem - wszystkie wieczory spędzaliśmy razem jakby było nam mało za dnia. Nikt nie stwarzał problemów typu - zasłania, przeszkadza, popędza czy robi kaszanę widząc zwierzaki. Myślę, że na tygodniowe safari wybierają się sami zwariowani pasjonaci zwierząt, dlatego wszyscy się świetnie rozumieliśmy. I-m so happy To samo dotyczy naszego kierowcy - Petter był cudowny - nie tylko jako swietny tropiciel , pilot i kierowca, ale także człowiek z olbrzymim poczuciem humoru i odpowiedzialności.

Po raz drugi opuszczamy lwią rodzinę.

Odjechaliśmy na jakieś 5 minut od lwa, fotografujemy posilającego się słonia gdy podjeżdża do nas inny samochód i kierowcy wymieniają kilka zdań, oczywiści w języku suahili, z którego zrozumiałam tylko końcowe asante sana (dziękuję baedzo). Jako, że w Serengetii kierowcy nie przekazują sobie info przez cb czy krótkofalówki a w spsób bezpośredni, mamy nadzieję, że wypatrzono jakieś niesamowite zwierzę. Zawracamy w przeciwną stronę. I co widzimy - deja vu?

Kolejny widok jest jednak nieco odmienny:

To drugi z naszych wozów..... chyba już dziś dalej nie pojedzie ...... a przez podniesiony dach widok przedstawia się następująco:

Shok Shok Shok

Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.

Strony

Wyszukaj w trip4cheap