Ojej widze ze zdjecie drogerii sie nie wkleilo...... pozniej uzupelnie
Nelcia.....
Jorgus nie jedzenia bylo mi zal...tylko wystepu....choc moj W....skwitowal....ze po wieczorze kretynskim...upsss kretenskim unikamy takich miejc, w sumie nie myslalam ze to taki sped jest...
Bea oj tak.... oj tak...wpadlam jak furia, az moj do windy uciekl....ale mleko juz sie rozlalo...wiec w sumie szkoda nerwow
Kati wszystko niskokaloryczne bylo...oprocz piwka
Anulka
Oczywiście, że występu, zaznaczyłem tylko cechę wspólną.
A występ może i byłby ciekawy, ale wyobraź sobie tańce przy tej drgającej sali (jak mrowisko) w pogoni za żarciem. Przepraszam jedzeniem, też byłem na Krecie.
Pumciu jestem pod wrażeniem Kambodży, którą przedstawiłaś w relacji, fajny opis, przepiękne zdjęcia ... Wstyd się trochę przyznać, ale bardziej mnie to miejsce zauroczyło, jak Chiang Mai
Kompleks Angkor Wat rozkłada na łopatki, zwykle pobieżnie przeglądałam fotki z tego miejsca, natomiast na Twoich rzeczywiście można zobaczyć ogrom tego miejsca i poczuć klimat ... Super opis wszystkich światyń, otaczającej przyrody, ludzi, którzy się gdzieś tam pomiędzy przewijają ... Samo miasto, szczególnie nocne stragany no i aspekt kulinarny mocno zachęcające !!!
Szkoda, że Apsar nie wypalił ...
Hotelik wg mnie także uroczy, fakt, że też nie wybrałabym go na dłuższy pobyt i wypoczynek, natomiast "pod samo zwiedzanie" myślę, że tak !
Na pewno kierunek ten brany przez nas mocno pod uwagę przy okazji kolejnej Azji, w połączeniu z wypoczynkiem na Koh Chang i innych pobliskich wysepkach ...
Stylizacje a'la pumpki mega trafione i dopełniające całość - przyjemność oglądania !!!
Z wiadomych powodów czekam na C.D., czyli to jak wyglądał ostatni dzień w Bangkoku
Oj nie Lordzie.....zostawiam Tobie pole do popisu....a na Tonle ..wolami mnie nie zaciagna no na Changa nosem krecic nie bede
Pumcia masz jeszcze trochę tego pysznego jedzonka
http://corazdalej.pl/
Oczywiście, że występu, zaznaczyłem tylko cechę wspólną.
A występ może i byłby ciekawy, ale wyobraź sobie tańce przy tej drgającej sali (jak mrowisko) w pogoni za żarciem. Przepraszam jedzeniem, też byłem na Krecie.
Jorguś
Ela.....czestuj sie..... ogolnie fotek jedzenia malo..... bo jakos chyba czesc zdjec mi wcielo
Ja sie poczestuje
Pumcia, te dzieciaki to chyba żaby łapały do tych worków na tą zupę....
Super relacja, cudne zdjęcia i Ty - PRZEPIĘKNA - naprawdę!!!!
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Momi ..... no to sie az zarumienilam..... naprawde a co do tego co zbieraly, to tez tak mysle ze zaby.....mialam fotke dzieciakow, ale tez mi wcielo
Kati..... spokojnie...to naprawde dietetyczne jedzonko
Pumciu doczytałam i orginalna nie będę,ale Ty w tych pumpach wszytskich ,to jakiś zawrót głowy
ja na świątynie lubie popaczeć,więc z chęcią obejrzałam,ale tutaj i tak "najistotniejszą" rolę zagrała nasza Tajka w pumpach
Puma i ja dziękuję za relację, z przyjemnością się Ciebie czyta, no i ogląda
Pumciu jestem pod wrażeniem Kambodży, którą przedstawiłaś w relacji, fajny opis, przepiękne zdjęcia ... Wstyd się trochę przyznać, ale bardziej mnie to miejsce zauroczyło, jak Chiang Mai
Kompleks Angkor Wat rozkłada na łopatki, zwykle pobieżnie przeglądałam fotki z tego miejsca, natomiast na Twoich rzeczywiście można zobaczyć ogrom tego miejsca i poczuć klimat ... Super opis wszystkich światyń, otaczającej przyrody, ludzi, którzy się gdzieś tam pomiędzy przewijają ... Samo miasto, szczególnie nocne stragany no i aspekt kulinarny mocno zachęcające !!!
Szkoda, że Apsar nie wypalił ...
Hotelik wg mnie także uroczy, fakt, że też nie wybrałabym go na dłuższy pobyt i wypoczynek, natomiast "pod samo zwiedzanie" myślę, że tak !
Na pewno kierunek ten brany przez nas mocno pod uwagę przy okazji kolejnej Azji, w połączeniu z wypoczynkiem na Koh Chang i innych pobliskich wysepkach ...
Stylizacje a'la pumpki mega trafione i dopełniające całość - przyjemność oglądania !!!
Z wiadomych powodów czekam na C.D., czyli to jak wyglądał ostatni dzień w Bangkoku