--------------------

____________________

 

 

 



Czary-Mary... Baleary! Witajcie na Majorce

116 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 11 godzin 24 minuty temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

Przepiekne te jaskinie Yes 3 

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Online
Ostatnio: 28 minut 59 sekund temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

wychodzimy z jaskini, mamy jeszcze trochę czasu- więc kumpela idzie do jakiegoś sklepiko-baru, a ja w kierunku morza.... 

spotykamy się na parkingu

Ło Matko!!! nie mogę znaleźć autokaru Shok ; teraz najechało ich się tu ze 20 i osobówek po horyzont! ; parking pęka w szwach  Shok 

pakujemy się i odjazd stąd; podjeżdżamy do Porto Cristo , to bliziutko; nasza "helmutowa" przewodniczka mówi, że teraz sobie wysiądziemy i mamy 1 godzinę 15 minut czasu wolnego! taki lunch break  Emo pieczen wolowa   ;

kto chce jeść - może iść jeść  On the quiet 2 , kto nie - to może sobie  iść na plażę  Sun-smilie water  009 , albo do miasteczka połazić   Plecak  a jeśli ktoś chce - może sobie  wejść do wytwórni pereł nieopodal , pokaże nam gdzie ? Girl smile

i to mi się podobało, że każdy ma tu wolny wybór.... nic na siłę ! ; zatem grupa sie nieco rozprasza....

patrzę na to Porto Cristo....


no bardzo ładnie... ale miasteczko jak miasteczko.. jakich wiele na Majorce; jest marina, są palmy, domki.... 

pani "Helga" pyta, czy idziemy coś zjeść? - nie idziemy! za gorąco! Heat no to mówi nam że do najbliższej plaży mamy stąd jakiś 1 km specerkiem, ale nie ma tam niestety piasku! 

kumpela pyta czy w tych perłach jest klima? Girl haha Lol - jest! 

no to idziemy! Pleasantry

he he... taki cudak na kółkach tam stał 

weszłyśmy się schłodzić i utknęłyśmy na trochę... 

wiadomo, że Majorka słynie z wytwórni pereł; na wyspie sporo jest tego rodzaju przybytków, gdzie wyrabia się perły! 

tak - je się tam po prostu  robi Biggrin bo to w 99% produkt sztucznie wytwarzany, ale trzeba im przyznać, że imitacja jest doskonała! 

jesli ktoś nie jest koneserem - to na pierwszy rzut oka nie rozpozna z czym ma do czynienia! (ba! nawet na drugi i trzeci rzut - ciężko powiedzieć.... trafimy albo nie Biggrin ale będzie to zgaduj-zgadula 

nie jestem jakos specjalnie "biżuteryjna" , ale te perełki przykuły moją uwagę.... jednakże nie kupiłam tu nicUnknw

wiadomo, każda baba- mniej lub bardziej lubi błyskotki! ja raczej mniej, ale też  lubię  Blum - niestety nie do końca przemawiają do mnie wszelkie "podróbki" , nawet tak doskonałe jak te tutaj ! perła- to ma być perła! tak jak nie cierpię "udawanego" srebra czy złota! ; te perełki są śliczne, ale maja wady- po +/- 10 latach , w zalezności od uzytkowania, zaczynają sie przebariwć, najczęściej żółknąć a nawet łuszczyc sie i pękać Wacko 2 ; mieli tu  nawet mieli gablotkę z wyrobami naturalnymi , ale ich ceny mnie odstraszyły na tyle, że nie pragnęłam już posiadać majorkańskich pereł... Wink 

były tu nawet szachy z perełek Good

i korona samej Miss Hiszpanii  Crazy

idziemy na zewnątrz.... 

czasu mamy jeszcze 15 minut.... 

za mało na cokolwiek... więc łazimy w pobliżu w oczekiwaniu na resztę ludków-"helmutków" Biggrin

 

 

i żegnamy sie z Porto Cristo

i przez równinę Es Pla z widokiem Sierra de Levante wracamy do hotelu 

cdn.... 

Piea

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 7 godzin 15 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...taaa, może i dobrze że nie kupiłaś "perełek" 

podobno "łzy morza" nie przynoszą szczęścia !??? ; )

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Online
Ostatnio: 28 minut 59 sekund temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Radek , nie kupiłam tutaj! Blum

taaaa...  te wszystkie przesądy i inne zabobony "przynoszące pecha" jak:  czarne koty, pechowe 13-tki, zwłaszcza w piątek! , spotkanych kominiarzy, zakonnic, odpukiwania w niemalowane drewno, wstawanie lewą nogą, przechodzenia pod drabiną, ślub w miesiącu z "R" itd....  i ... oj długo by tak jeszcze wymieniać .... Girl wacko 

My Polacy znani jesteśmy z wiary w pecha, bo uwielbiamy się umartwiać, zamartwiać, czarno widzieć i szukać dziury w całym od zarania dziejów... no wieczna martyrologia!  Crazy tymczasem inne nacje mają do tematu pereł kompletnie inne podejście - w Chinach np. to symbol szczęśliwości, w wielu innch krajach - to symbol piękna, miłości i powodzenia w życiu! w jeszcze innych symbol bogactwa, itd! - ale u nas oczywiście wszystko musi być odwotnie!  Crazy

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Online
Ostatnio: 28 minut 59 sekund temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Dzień Szósty!  (jak ten czas leci....) 

na dziś jesteśmy umówione z "naszym" Ryszardem; jedziemy do stolicy: 

były dwie opcje wycieczkowe : Palma + shopping +  Aquapark i Palma + Valdemossa; wybrałysmy opcję nr 2 - wszak trzeba/wypada  zobaczyć miejsce gdzie nasz Chopin tak bardzo "znienawidził" tą Majorkę! Crazy

Ricky jest punktualny jak dżentelmen, podjeżdża 5 minut przed umówionym czasem i znów pustym autokarem , bo zaczynają od Can Picafort i naszego najbardziej oddalonego od miasteczka hotelu ; zatem znów najlepsze miejscówki są nasze Party 2

z Alcudii do Palmy jedzie się szybko , niby to drugi kraniec wyspy ale połączony z północą wyśmienitą trasą (MA-13); 

Zaczynamy od wjazdu na dość  wysokie wzgórze (112 m n.p.m.) ; skąd roztaczają się ponoć najładniejsze widoki na stolicę Majorki; na wzgórzu stoi gotycki zamek zwany: Castillo de Bellver

Castillo de Bellver - to dość ciekawy obiekt pod względem architektonicznym - to tzw. Gotyk Środziemnomorski; 

zamek na kształt rotundy, jedyny taki zamek (o takim kształcie) na Balearach! ba! w całej Hiszpanii nie ma drugiego takiego "okrąglaka" z tego okresu!  Spiteful

Castillo de Bellver zbudowany został w XIV wieku (w latach 1300-1311 z polecenia ówczesnego króla wyspy- Jaime II), początkowo pełnił rolę letniej rezydencji panującej na wyspie rodziny królewskiej ;

znacznie później przekształcono go na wiele lat w więzienie; a w czasach dyktatury Franco odbywały się tutaj egzekucje    Shok  ;

dzisiaj to sielskie miejsce żyjące głównie imprezami plenerowymi które odbywają się tutaj ponoć często;

my zamku niestety nie zwiedzamy w środku (a szkoda..., bo podobno jest bardzo ciekawy), tylko oglądamy jego mury z zewnątrz

 

z tego miejsca- jak to z takich wzgórz - są za to bardzo  ładne widoki na Palmę w dole

niestety poranne światło i słońce w oczy - nie pozwalają złapać odpowiedniego dla pejzaży kolorytu.... trudno, może następnym razem zawitam na wyspę, to odwiedzę to miejsce  o zachodzie słońca Biggrin

łazimy po wzgórzu w różne miejsca, bo pomiędzy kilkoma "dziurami w krzakach" są inne widoczki na miasto... 

jeszcze z innego miejsca... 

Palma de Mallorca  (nazywana najczęściej po prostu Palmą) to największe miasto wyspy i całych Balearów, które liczy sobie ok. 400 tys mieszkańców ; w skali tej wyspy- to naprawdę dużo, ale w skali "miastowej" ilością mieszkańców nie poraża Girl crazy - to taka powiedzmy "Bydgoszcz" , ale klimatem, urodą.... tutaj to już kompletnie inna bajka Yes


Palma czasem nazywana jest Małą Barceloną, i nie ma w tym przesady, bo choć w Barcelonie byłam już baaaaardzo dawno temu, ale jeszcze coś tam pamiętam (choć mam koleżankę podrózniczkę, która twierdzi, że jak się gdzies było 25 lat temu i więcej, to już jakby się tam w ogóle nie było i trzeba wrócić! Crazy

w kazdym razie  podobieństwo do barcelony  jest naprawdę spore, zwłaszcza "klimatem" miasta i architekturą, bowiem Palma jest miastem niezwykle urodziwym, szalenie ciekawym i wręcz intrygującym zwłaszcza w staromiejskiej części, która zachwyci labiryntem wąskich uliczek, i przepięknej zabudowy z różnych epok, choć z pewnością nie jest kopią Barcelony bo jednak Barcelona to jedno wielkie Łał! )  ale myślę, że zachwyci każdego, (choć zawsze znajdzie się ktoś, kto stwierdzi, że mu się nie podoba  Treaten to jednak mnie doprawdy zauroczyła ;

jeszcze jeden rzut okiem i odjazd na dół ....

zjeżdżamy wprost na marinę

Piea

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 7 godzin 15 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...heee, nawet nie wiesz jak bardzo "do symboli" przywiązują wagę "inne nacje" ; )

np.spróbuj namowić "wyspiarza" lub włocha np. na przejście pod drabiną a francuza posadzić jako "trzynastego przy stole" !!!

...myślę że w porównaniu z innym narodami,polacy są..."odporni na przesądy"

a opinie o "szczęśliwych perłach"...też czytałem o tym w necie... ; ))))))

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Online
Ostatnio: 28 minut 59 sekund temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

ssstu-6 :

...heee, nawet nie wiesz jak bardzo "do symboli" przywiązują wagę "inne nacje" ; )

np.spróbuj namowić "wyspiarza" lub włocha np. na przejście pod drabiną a francuza posadzić jako "trzynastego przy stole" !!!

...myślę że w porównaniu z innym narodami,polacy są..."odporni na przesądy"

a opinie o "szczęśliwych perłach"...też czytałem o tym w necie... ; ))))))

he he... ja najbardziej pamiętam opowieści naszego pilota podczas wycieczki po Norwegii - o przesądach Norwegów Crazy zapamietałam, że kładą miotły przed kominkiem, żeby odpędzić czarownice Girl witch i podobno w 70 % norweskich domów te miotły leżą tam na stałe Crazy no i kamienie, też na kominku - które chronią ich od Trolli, w które to wciąż mocno ten naród wierzy  Girl wacko i jeszcze masa innych, ale jednak jeśli chodzi o "pechowe perły" to chyba spotkałam się z tym tylko wśród naszych zabobonów Girl crazy

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Online
Ostatnio: 28 minut 59 sekund temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

no to teraz sacrum... ale takie przez wielkie S! 

( w zasadzie program zwiedzania Palmy - to wejście do TEJ katedry a dalej czas juz wolny ze 2 godziny , czyli "róbta co chceta"  Crazy , mnie taki układ pasował, bo ja lubię też połazić samopas, ale chyba nie wszyscy byli z tego powodu wniebowzięci... Girl wacko

są też takie w gorszym stanie... 

i jestesmy na miejscu.. tu jeszcze p/ szybkę 

tu juz bez

Czas na największy i najbardziej znany zabytek w Palmie (i chyba nawet na całej Majorce)  - gotycką Katerę La Seu (Najświętszej MP) ;

Budowę tej katedry rozpoczęto w 1230 roku w miejscu dawnego meczetu, by jak zawsze w tym rejonie świata - przypieczętować w ten sposób (i zamanifestować) zwycięstwo chrześcijaństwa nad islamem  Girl dance

tuż obok Katedry znajduje się mauretańska pozostałość - to  pałac Almudaina znany bardziej jako Pałac Królewski La Almudaina - jest jedną z oficjalnych rezydencji hiszpańskiej rodziny królewskiej; sklasyfikowany jako Alkazar

Park de la Mar - pomiędzy morzem a Katedrą, bo musicie wiedzieć, że kiedyś kiedyś ta katedra stała nas samiutkim brzegiem morza....  Yes
ale jakies pół wieku temu - w latach 70-tych XX wieku "odłączono" tą katedrę od morza juz na zawsze, - budując tutaj takie właśnie wodno-ogrodowe pasaże tzw Parc de Mar

taki grajek myśli, że pod katedrą łatwiej mu będzie zarobić i wzbudzić współczucie wiernych ; ale wierni nie byli zbyt wylewni i nie pomogli bliźniemu w potrzebie... 

(ale ja mimo, że "niewierna" wrzuciłam mu euraska Pleasantry ; i robię to dość często na widok ulicznych grajków, odkąd obejrzałam kiedyś (fenomenalny jak dla mnie film , choć sama historia smutna i poruszająca) : film- "Kot Bob i ja" (2016)

pod katedrą w oczekiwaniu na turystów.... 

no to głowy w górę i podziwiamy to cudo!  Air kiss

musimy chwilę poczekać... wejścia są tu biletowane i Ricky coś tam załatwia przy wejściu ....

no i słynna przepiękna gotycka rozeta! jest największa na świecie! (jako rozeta gotycka!)  jej średnica to fi ponad 13 m! ; zwana jest "Wielkim Okiem Gotyku"!

budowano ją przez kilka długich wieków...; doszło nawet kilkakrotnie do katastrofy budowlanej, gdyż zapadło się sklepienie świątyni, innym razem uszkodziło ją trzęsienie ziemi; przez dziesiątki lat ją ulepszano, modyfikowano, zmieniano konstrukcję, aż wreszcie po 400 latach - rok 1601 uznaje się za ostateczną datę ukończenia jej budowy, choć jeszcze w XIX wieku sporo przy tej katedrze "architektów i budowniczych się grzebało", a w pracach uczestniczył gościu znany wszystkim z Barcelony: sam Antonio Gaudi

Katedra już od wejścia robi wrażenie- zwłaszcza ogromem wnętrza, bo jak to w gotycku - pozbawiona jest przepychu i wymyślnych dekoracji; w jej wnętrzach zwracają uwagę przede wszystkim przepiękne witraże i liczne rozety, które wprowadzają tutaj niesamowite światło (stąd Katedra ta zwana jest Świątynią Światła, głównie za sprawą "świetlnych cudów" czyli odbicia rozety głównej 2 razy w roku (2 lutego i 11 listopada).; a ta największa z tutejszych rozet (jest ich Dirol ma ponad 13 metrów średnicy zewnętrznej (11 metrów średnicy wewnętrznej) i nazywa się ją mianem Wielkiego Oka Gotyku; jest to największa na świecie gotycka rozeta! (wiem, wiem, że sie powtarzam)  ale  naprawdę warto to podkreślić i zobaczyć! 

W katedrze znajduje się też, znany przepiękny baldachim projektu Antonio Gaudiego , który stworzony został w bardzo ciekawej i dość niecodziennej konwencji korony cierniowej oraz kandelabry boczne autorstwa również genialnego Antonio

słynne rozety 

 i kolorowe cienie rzucane przez promienie słońca przechodzace p/ rozety do wnętrza 

w jednej z bocznych naw, w stworzonej tutaj do tego celu Kaplicy możemy zobaczyć też zaskakująco ciekawe i bardzo współczesne dzieło lokalnego artysty Miguela Barcelo, przedstawiające alegorie owoców morza i owoców ziemi; dosyć ciekawa instalacja artystyczna jak na gotycką katedrę Crazy

trójwymiarowe murale nawiązują do biblijnej ikonografii (ryby – symbol pierwszych Chrześcijan, dzbany z winem – przemienienie wody w wino w Kanie Galilejskiej)

Katedra mieści też ciekawe Muzeum Katedralne; jest również miejscem spoczynku królów Majorki.

wejście do Muzeum wprost z Katedry 

w środku jak to w Muzeum katedralnym....  krucyfiksy, monstrancje itd...

mnie najbardziej zachwyciły w tym Muzeum gigantyczne kandelabry;

240 kg czystego srebra!!!  Shok  a jest ich tu kilka takich  Yes ; razem stanowią niezły majątek pod postacią ponad tony srebra w takim misternym wyrobie! Air kiss

i czas opuscić Katedrę... 

po drodze do wyjścia moją uwagę przykuwa dość zadko spotykana w formie rzeźba (???) 

to Najświętsza Maryja w podobno bardzo rzadkiej pozie leżącej; to wizerunek tzw. śpiącej Maryi z bosymi stopami ; ja chyba pierwszy raz spotkałam się z ta formą przedstawienia Madonny  Scratch one-s head

Piea

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 10 godzin 38 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

I dlatego właśnie uwielbiam gotyk, a nie te barokowe błyskotki rodem z bazaru.

Ale każdy może co mu sie podoba...

Jorguś

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 4 minuty 49 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

ano, wnętrze ogromniastej katedry też robi wrażenie    Good   Yahoo

papuas

Strony

Wyszukaj w trip4cheap