Tajwan formosa czyli herbatka powyżej chmur

Tak Asiu, to naszyjniki.

Dopływamy do kolejnego przystanku nad Sun Moon Lake. Od razu prawie tuż przy brzegu wita nas światynia i niezły tłumek turystów

Przy świątyni stoii jakiś tajemniczy kamień , do którego ustawia się kolejka,aby gp dotknąć i zrobić fotke.

Prz porcie napotykamy lokalny zespół, który od razu sprzedaje swoje kawałki.

Wiktor, to była muzyka lokalna ale taka tradycyjna trochę mieszana z ich nowoczesną  Tam 99% turystów to lokalesi.

Wracamy do naszej łajby i na jeziorze łąpie nas zachód słońca .

trina :

Nie próbowaliście się dowiedzieć, co znaczą  napisy na tym tajemniczym kamieniu?

Hej Trinka, kamień  wyglada bardzo tajemniczo,ale mnie bardziej intrygował tłumek ludzi tam czekająych,aby zrobić fotkę.

Napis oznacza nazwę jeziora czyli Sun and Moon Lake

Po dopłynięciu do naszego portu idziemy do sklepu. Ciekawostkami dla mnie były mask i maski i płachty takie na twarz. Jest ich wszędzie dużo i duży wybór . I nie mam na myśli tylko sklepu z kosmetykami tylko zwykły spożywczak. Widać ,że Tajwanki używają je na potęge. Trzeba przyznać ,że cerę mają obłędną

W sklepie oczywiście można się też od razu pożywić na ciepło . Tradycyjnie jajka ,kukurydza etc

Wieczór kończymy spacerem nad jeziorem wpatrując się w fantastyczny księżyc.

Tej nocy był jak zaczarowany. Biło  niego niesamowite światło, prawie hipnotyzował..

Noc spędzamy w hotelu z bookingu. Wszystko ok

Położony bliziutko jeziora, pokój z tarasem i widokiem . Wypożyczalnia rowerów za free,

http://www.booking.com/hotel/tw/zhu-shi-yuan-sheng-tai-yan-xi-zhong-xin.pl.html?aid=311097;label=zhu-shi-yuan-sheng-tai-yan-xi-zhong-xin-EdRtcVcjlYDE833MlEeUdwS91950668464%3Apl%3Ata%3Ap1%3Ap2%3Aac%3Aap1t1%3Aneg%3Afi%3Atiaud-146342138230%3Akwd-117948100166%3Alp9061075%3Ali%3Adec%3Adm;sid=4d77080e8735...