No własnie to bujanie Zazdroszczę ci ,że ciebie to nie bierze..
Ja kocham morze i lubie pływać a ta dolegliośc mi sie czasem włącza i nieco psuje spojrzenie na świat. Na szczęscie tylko na krótko
jakie metody byly stosowane na Pogorii,aby zminimalizowac te objawy ?
Ja ostatnio uzywam takie bransoletki na nadgarstki i raczej staram sie nie łykac srodków typu Lokomotiv etc..
Nelcia, Ja nie mam problemówa inni musieli odchorować.Nie wiem co stosowali ale na pewno nie tabletki.Podobno kisielek jest dobry ,bo smakuje w obie strony tak samo Na Pogorii był pan który sam wykonywał takie branzoletki,ale nie wiem czy były skuteczne.
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Rano budzimy sie i widzimy brzeg.Płyniemy niedaleko brzegu więc widać wybrzeże Francji z Alpami skąpanymi w słońcu i bardzo ośnieżone. Płyniemy szybko na tylko dwóch żaglach ,buja ciągle mocno tak więc herbaty do kubków nie lejemy do pełna.
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Wiktor ,cały dzień mieliśmy piękną pogodę wiatr w dobrym kierunku i szybko zbliżaliśmy się do Zatoki Saint -Tropez mijając w bliskiej odległości z rana Sanremo,pózniej jest widoczna Niceaa dalej Monaco.
Załoga pracuje na rejach a ja leże na pokładzie i robię zdjecia.
Płyniemy na marslu dolnym i górnym a fok jest przygotowywany do rozwinięcia.
Kapitan i oficerowie.
Fok jest rozwijany.
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Januszku, trzeba przyznać, że się troszkę obijałeś, ale za to z pewnością zrobiłeś pełną dokumentację fotograficzną i wszyscy załoganci dostali twoje fajne foty!!!!
Janjus, inni pracują a ty sobie lezysz na pokładzie he he , no ładnie, ładnie
A czy ty masz fotke jak focisz ? szczególnie z pozycji horyzontalnej ..
Nelcia,nawet nie wiesz ile trudu wymagało połozenie się i wstanie z pokładu .Są cztery wachty i nie wszyscy na raz pracują.Ja starałem się podczas naszej wachty jeśli nie fotografowałem np.w nocy nadrabiać ten czas jak ty to mówisz leżenia na pokładzie,a był twardy .Za sterem stoi się przeważnie po pół godziny,a ja w tym rejsie nieraz stałem znacznie dłużej np.dwie godziny.Podczas tamtego rejsu była wachta gdzie stałem za sterem całą zmianę tj.cztery godziny
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Januszku, trzeba przyznać, że się troszkę obijałeś, ale za to z pewnością zrobiłeś pełną dokumentację fotograficzną i wszyscy załoganci dostali twoje fajne foty!!!!
Apisku ,ponad 1300 zdjęć wrzuciłem na dysk do pobrania przez załogę .Wszystkie w pełnej rozdzielczości
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Jest popoludnie wiatr się zmienia i trzeba zwijać żagle.Jak jest większa akcja z żaglami ,to cała załoga pracuje.Wszyscy którzy chodzą po rejach do góry,a reszta do lin na dole.Całą akcją dowodzą oficerowie z bosmanem ,a kapitan stoi nad wszystkim i koordynuje pracą.Zdjęć z tej operacji jest dużo więc trochę ponudzę
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
No własnie to bujanie Zazdroszczę ci ,że ciebie to nie bierze..
Ja kocham morze i lubie pływać a ta dolegliośc mi sie czasem włącza i nieco psuje spojrzenie na świat. Na szczęscie tylko na krótko
jakie metody byly stosowane na Pogorii,aby zminimalizowac te objawy ?
Ja ostatnio uzywam takie bransoletki na nadgarstki i raczej staram sie nie łykac srodków typu Lokomotiv etc..
No trip no life
Nelcia, Ja nie mam problemówa inni musieli odchorować.Nie wiem co stosowali ale na pewno nie tabletki.Podobno kisielek jest dobry ,bo smakuje w obie strony tak samo Na Pogorii był pan który sam wykonywał takie branzoletki,ale nie wiem czy były skuteczne.
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Rano budzimy sie i widzimy brzeg.Płyniemy niedaleko brzegu więc widać wybrzeże Francji z Alpami skąpanymi w słońcu i bardzo ośnieżone. Płyniemy szybko na tylko dwóch żaglach ,buja ciągle mocno tak więc herbaty do kubków nie lejemy do pełna.
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Super fajny widok na Alpy z wody , szczególnie zdjecie nr1
Wiktor ,cały dzień mieliśmy piękną pogodę wiatr w dobrym kierunku i szybko zbliżaliśmy się do Zatoki Saint -Tropez mijając w bliskiej odległości z rana Sanremo,pózniej jest widoczna Niceaa dalej Monaco.
Załoga pracuje na rejach a ja leże na pokładzie i robię zdjecia.
Płyniemy na marslu dolnym i górnym a fok jest przygotowywany do rozwinięcia.
Kapitan i oficerowie.
Fok jest rozwijany.
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Janjus, inni pracują a ty sobie lezysz na pokładzie he he , no ładnie, ładnie
A czy ty masz fotke jak focisz ? szczególnie z pozycji horyzontalnej ..
No trip no life
Januszku, trzeba przyznać, że się troszkę obijałeś, ale za to z pewnością zrobiłeś pełną dokumentację fotograficzną i wszyscy załoganci dostali twoje fajne foty!!!!
Mariola
Nelcia,nawet nie wiesz ile trudu wymagało połozenie się i wstanie z pokładu .Są cztery wachty i nie wszyscy na raz pracują.Ja starałem się podczas naszej wachty jeśli nie fotografowałem np.w nocy nadrabiać ten czas jak ty to mówisz leżenia na pokładzie,a był twardy .Za sterem stoi się przeważnie po pół godziny,a ja w tym rejsie nieraz stałem znacznie dłużej np.dwie godziny.Podczas tamtego rejsu była wachta gdzie stałem za sterem całą zmianę tj.cztery godziny
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Apisku ,ponad 1300 zdjęć wrzuciłem na dysk do pobrania przez załogę .Wszystkie w pełnej rozdzielczości
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Jest popoludnie wiatr się zmienia i trzeba zwijać żagle.Jak jest większa akcja z żaglami ,to cała załoga pracuje.Wszyscy którzy chodzą po rejach do góry,a reszta do lin na dole.Całą akcją dowodzą oficerowie z bosmanem ,a kapitan stoi nad wszystkim i koordynuje pracą.Zdjęć z tej operacji jest dużo więc trochę ponudzę
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.