Edith - Ty to masz szczęście. Rozmnożenie alkoholu zupełnie jak w Kanie Galilejskiej, to raz. A dwa, że jak TY/WY ładnie potraficie sobie zjednać ludzi. Super.
No kochani to w takim razie bez kolorytu..teraz wam pokażę w jakich warunkach można mieszkać w Etiopii. Relacja będzie bez retuszu. Szukaliśmy w konso hotelu - bo kolega Wondu tak jakoś nie pomyślał wcześniej. On mysli w danym dniu o danym dniu. I w efekcie od drzwi do drzwi pukał szukając pokoi. 3 pierwsze były wypełnione Chińczykami, kolejny jak ...speluna...nestępny bez prądu, kolejny bez wody. No wiem wiem lala przyjechała i wymogi ma. Gdy znalazł to - braliśmy z lekkimi uśmiechami ulgi malującymi się na zmęczonych twarzach...
to zapraszam do pokoju łazienkowego - woda była. To nic ze zimna. W Etiopii jest gorąco przecież - schłodzić się trzeba:)
Większość nocy zatem spędziliśmy na zewnątrz...w takich klimatach
oczywiście musiałam wcisnąć nos do kuchni - jakby nie było mam książeczkę sanepidu i prawo do przeprowadzania auditów;) no to co tu mamy...czy są nierdzewki? czy powierzchnie gładkie?
i takie cuda w tej kuchni wyczarowała mamma
otoczenie było fotogeniczne - przynajmniej w nocy:)
A rano...wstajemy....idziemy na śniadanie....nikogusieńk
o...wreszcie przyuważamy kogoś, kto wygląda na hmm obsługę? zamawiamy coś do jedzenia - mówi ok i znika...wraca i dalej coś robi...nie zwraca na nas uwagi...siedzimy tak prawie godzinę....oni mają czas...po godzinie podchodzi pani mamma z 2 termosami - daje nam herbate i kawe...odchdzi i nic sie nie dzieje...czekamy dalej...
w końcu podali mam jajecznicę- albo była najlepsza na swiecie albo ja czekając na nią tak długo tak ją zapamietam:)
a oto telewizor chowany do takiej szafy pancernej!!!
Edzia to czekanie na wszytko jest tam niesamowite Po kilku dniach jak coś dostałem szybko to czułem się jakoś nieswojo. Przecież czekanie to sama przyjemność w Etiopii Zwlaszcza na śniadania
Edith - Ty to masz szczęście. Rozmnożenie alkoholu zupełnie jak w Kanie Galilejskiej, to raz. A dwa, że jak TY/WY ładnie potraficie sobie zjednać ludzi. Super.
Pisz of kors prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.
No kochani to w takim razie bez kolorytu..teraz wam pokażę w jakich warunkach można mieszkać w Etiopii. Relacja będzie bez retuszu. Szukaliśmy w konso hotelu - bo kolega Wondu tak jakoś nie pomyślał wcześniej. On mysli w danym dniu o danym dniu. I w efekcie od drzwi do drzwi pukał szukając pokoi. 3 pierwsze były wypełnione Chińczykami, kolejny jak ...speluna...nestępny bez prądu, kolejny bez wody. No wiem wiem lala przyjechała i wymogi ma. Gdy znalazł to - braliśmy z lekkimi uśmiechami ulgi malującymi się na zmęczonych twarzach...
to zapraszam do pokoju łazienkowego - woda była. To nic ze zimna. W Etiopii jest gorąco przecież - schłodzić się trzeba:)
Większość nocy zatem spędziliśmy na zewnątrz...w takich klimatach
oczywiście musiałam wcisnąć nos do kuchni - jakby nie było mam książeczkę sanepidu i prawo do przeprowadzania auditów;) no to co tu mamy...czy są nierdzewki? czy powierzchnie gładkie?
i takie cuda w tej kuchni wyczarowała mamma
otoczenie było fotogeniczne - przynajmniej w nocy:)
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
woda była? zimna.. ale, że w ogóle była woda?? ..u nas często kurki tylko charczały Etiopia się widać zmienia, z dnia na dzień
drzewko - zebra... to można powiedzieć, że safari za jednym zamachem macie w cenie
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
Toaleta jak za naszą wschodnią granicą w wielu miejscach
Agaciorek
czyli fajnie ...no nie:) ?
pokój jak pokój ale faktycznie klimat wokół.
A rano...wstajemy....idziemy na śniadanie....nikogusieńk
o...wreszcie przyuważamy kogoś, kto wygląda na hmm obsługę? zamawiamy coś do jedzenia - mówi ok i znika...wraca i dalej coś robi...nie zwraca na nas uwagi...siedzimy tak prawie godzinę....oni mają czas...po godzinie podchodzi pani mamma z 2 termosami - daje nam herbate i kawe...odchdzi i nic sie nie dzieje...czekamy dalej...
w końcu podali mam jajecznicę- albo była najlepsza na swiecie albo ja czekając na nią tak długo tak ją zapamietam:)
a oto telewizor chowany do takiej szafy pancernej!!!
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Pewnie jakieś seriale oglądają, co? Ale ten telewizor to jak to, na ulicy? Kto to ogląda?
Hm... kuchnia naprawdę robi wrażenie
Może dlatego ta jajecznica taka dobra...
Oj tam, Edzia kuchnia jak kuchnia Bardziej bym była tam zszokowana pięciogwiazkowym Ritzem, albo inszym Hiltonem
Ale zebrzaste drzewko wymiata
Edzia to czekanie na wszytko jest tam niesamowite Po kilku dniach jak coś dostałem szybko to czułem się jakoś nieswojo. Przecież czekanie to sama przyjemność w Etiopii Zwlaszcza na śniadania
bez-granic.pl
Dzisiaj plemie Konso. Najpierw zwiedzamy NEW YORK. Formacje zrobiły na nas spore wrazenie
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................