Pierwsza noc w Rambuttri za nami. W przeciwieństwie do Dang Derm z dachu nie dobiegały żadne odgłosy. Rano mogliśmy zobaczyć jaki jest widok z naszego okna.
Po nacieszeniu się widokiem ruszyliśmy na śniadanie. Żeby móc z niego skorzystać trzeba było okazać obsłudze klucz do pokoju. Po sprawdzeniu czy jesteśmy na liście zostajemy zaproszeni do restauracji. Zdjęć z posiłku niestety brak
.... i ruszamy w drogę. Bo dziś mamy w planie odwiedzić Siam Ocean World. Bilety kupiliśmy jeszcze przed wyjazdem z Polski z 25% zniżką. Warunkiem jest rozpoczęcie zwiedzania przed godziną 12:00. No to w drogę.
Przy Rambuttri Road łapiemy tuk-tuka i umawiamy się na 200 THB.
Niby mamy jeszcze godzinę ale łazimy po tym centrum i nie możemy znaleźć oceanarium. Oczywiście pytamy co jakiś czas napotkane osoby ale w zasadzie każdy kieruje nas gdzie indziej
W sumie zleźliśmy chyba trzy takie centra zanim trafiliśmy na miejsce. Nawet spotkaliśmy jednego co też długo łaził aż padł
Na szczęście w końcu ktoś nas właściwie pokierował i jesteśmy na miejscu. Ale trzeba jeszcze swoje odstać w kolejce dla rezerwacji internetowych. Przed nami raptem kilka osób ale trwa to w nieskończoność. Już sie bałem, że nie damy rady do 12:00. Na szczęście w końcu się ruszyło, odebraliśmy bilety i mogliśmy zacząć zwiedzanie.
O jejku, Similany! Ale będą foty Już zacieram łapska.....
Soniaczek czyli aparat firmy Sony
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
nie śmiej miałam cieżki weekend i jeszcze mój mózg nie wrócił do formy
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Cudowna relacja! Czekam na dalszy ciąg !:)
Pierwsza noc w Rambuttri za nami. W przeciwieństwie do Dang Derm z dachu nie dobiegały żadne odgłosy. Rano mogliśmy zobaczyć jaki jest widok z naszego okna.
Po nacieszeniu się widokiem ruszyliśmy na śniadanie. Żeby móc z niego skorzystać trzeba było okazać obsłudze klucz do pokoju. Po sprawdzeniu czy jesteśmy na liście zostajemy zaproszeni do restauracji. Zdjęć z posiłku niestety brak
Po śniadaniu robimy jeszcze kilka zdjęć ....
.... i ruszamy w drogę. Bo dziś mamy w planie odwiedzić Siam Ocean World. Bilety kupiliśmy jeszcze przed wyjazdem z Polski z 25% zniżką. Warunkiem jest rozpoczęcie zwiedzania przed godziną 12:00. No to w drogę.
Przy Rambuttri Road łapiemy tuk-tuka i umawiamy się na 200 THB.
A to nasz wehikuł.
Kierujemy się w stronę centrum handlowego, które wskazał nam kierowca.
Niby mamy jeszcze godzinę ale łazimy po tym centrum i nie możemy znaleźć oceanarium. Oczywiście pytamy co jakiś czas napotkane osoby ale w zasadzie każdy kieruje nas gdzie indziej
W sumie zleźliśmy chyba trzy takie centra zanim trafiliśmy na miejsce. Nawet spotkaliśmy jednego co też długo łaził aż padł
Na szczęście w końcu ktoś nas właściwie pokierował i jesteśmy na miejscu. Ale trzeba jeszcze swoje odstać w kolejce dla rezerwacji internetowych. Przed nami raptem kilka osób ale trwa to w nieskończoność. Już sie bałem, że nie damy rady do 12:00. Na szczęście w końcu się ruszyło, odebraliśmy bilety i mogliśmy zacząć zwiedzanie.