Durban to jeden z największych portów towarowych w Afryce. Jednak dla mnie to zdecydowanie miasto riksz i mekka surferów – czyli to co kocham. Miasto zamieszkane w dużej mierze przez Hindusów.
W Durbanie przekonaliśmy się co znaczy prawdziwa gościnność w tym kraju. Znajomi nieznajomych, których wcześniej spotkaliśmy (czyli ludzie, których widzieliśmy pierwszy raz na oczy) wzięli kilka dni urlopu, aby zająć się nami, wszędzie z nami jeździli, zarezerwowali nam piękny apartament nad oceanem, codziennie gościli w domu. Oczywiście wcześniej zaproponowali nocleg w domu, ale nie chcieliśmy nadużywać ich gościnności. I w tym kraju tak naprawdę jest.
Mój syn miał w szkole najlepszego kolegę Chińczyka, który namiętnie jeździł pociągami. Mama od małego musiała z nim objechać wszystkie trasy w Szwecji i nowe linie. No cóż, dzieci mają różne zainteresowania. Dlatego też syn wyszperał w internecie i namówił nas do przejechania się zabytkowym pociągiem. Pociąg pokonuje 52-kilometrową trasę z George do stacji Mossel Bay. Na zdjęciu nie wygląda zachęcająco, ale to był strzał w dziesiątkę, ponieważ okazało się, że to jedna z najpiękniejszych tego typu tras na świecie. Niesamowite widoki na Ocean Indyjski i plaże.
Przylądek Dobrej Nadziei, wbrew powszechnym przekonaniom, nie jest to najbardziej na południe wysunięty koniec kontynentu afrykańskiego i wcale nie znajduje się przy granicy pomiędzy Oceanem Atlantyckim i Indyjskim. Geografowie uważają za granicę, położony dalej na południowy-wschód, Przylądek Igielny.
ale hipcie.....a ile ich tam jest...
W drodze do Durbanu zatrzymujemy się na różnych plażach
Niektóre wyglądają tak
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Dokładnie....Nie wszyscy może wiedzą ale ze zwierząt afrykańskich właśnie hipcie zabijają rocznie najwięcej ludzi
Durban to jeden z największych portów towarowych w Afryce. Jednak dla mnie to zdecydowanie miasto riksz i mekka surferów – czyli to co kocham. Miasto zamieszkane w dużej mierze przez Hindusów.
W Durbanie przekonaliśmy się co znaczy prawdziwa gościnność w tym kraju. Znajomi nieznajomych, których wcześniej spotkaliśmy (czyli ludzie, których widzieliśmy pierwszy raz na oczy) wzięli kilka dni urlopu, aby zająć się nami, wszędzie z nami jeździli, zarezerwowali nam piękny apartament nad oceanem, codziennie gościli w domu. Oczywiście wcześniej zaproponowali nocleg w domu, ale nie chcieliśmy nadużywać ich gościnności. I w tym kraju tak naprawdę jest.
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Mój syn miał w szkole najlepszego kolegę Chińczyka, który namiętnie jeździł pociągami. Mama od małego musiała z nim objechać wszystkie trasy w Szwecji i nowe linie. No cóż, dzieci mają różne zainteresowania. Dlatego też syn wyszperał w internecie i namówił nas do przejechania się zabytkowym pociągiem. Pociąg pokonuje 52-kilometrową trasę z George do stacji Mossel Bay. Na zdjęciu nie wygląda zachęcająco, ale to był strzał w dziesiątkę, ponieważ okazało się, że to jedna z najpiękniejszych tego typu tras na świecie. Niesamowite widoki na Ocean Indyjski i plaże.
Rejs na wyspę fok
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Cape Town to jedno z najpiękniejszych miast świata. Górująca nad miastem Góra Stołowa robi niesamowite wrażenie.
A ta czarna plama słabo widoczna za białą linią to wieloryb
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Przylądek Dobrej Nadziei, wbrew powszechnym przekonaniom, nie jest to najbardziej na południe wysunięty koniec kontynentu afrykańskiego i wcale nie znajduje się przy granicy pomiędzy Oceanem Atlantyckim i Indyjskim. Geografowie uważają za granicę, położony dalej na południowy-wschód, Przylądek Igielny.
Na tym zdjęciu autentycznie nie poznałam się hehe
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Niezły lazurek Dzięki Asiu za opis wszystkich tych miejsc. Mam już jaśniej w głowie po Twojej relacji
Pieknie Asiu pieknie.....widoczki takie ze az dech zapieraja
Kasiu,przepiekne krajobrazy Przylądek jest super, bardzo mi sie podoba A ty na fotce masz ciemne wlosy ??
No trip no life