No to ciąg dalszy podróży. Z Laguny Verde jedziemy dalej w kierunku ostatniej laguny- Colorada. Ale po drodze widoki nie pozwalaja ani na chwilę wyłączyć aparatu, czy odwrócic wzroku od szyby samochodu.
Docieramy do gejzerów siarkowych, które znajdują się na wysokości 4840m n.p.m. Rzeczywiście, zapach siarki daje sie wyczuć z daleka, ale kolory i widowisko- nie do opisania. Niesamowite są te dziury w ziemi z bulgoczącą lawą, błotną mazią przypominającą wrzący beton. I odgłosy syczenia...
Mieliśmy niezłą frajdę krążąc wokół ogromnych, syczących i dymiących kotłów
Laguny rewelacja czekam na dalsza podróż
Chyba to ten sam.
No to ciąg dalszy podróży. Z Laguny Verde jedziemy dalej w kierunku ostatniej laguny- Colorada. Ale po drodze widoki nie pozwalaja ani na chwilę wyłączyć aparatu, czy odwrócic wzroku od szyby samochodu.
Zatrzymujemy się na krótką sesję na tzw. Pustyni Salvadora Dali
Pieknie tam, szkoda że nie udalo się nam dojechać.
Docieramy do gejzerów siarkowych, które znajdują się na wysokości 4840m n.p.m. Rzeczywiście, zapach siarki daje sie wyczuć z daleka, ale kolory i widowisko- nie do opisania. Niesamowite są te dziury w ziemi z bulgoczącą lawą, błotną mazią przypominającą wrzący beton. I odgłosy syczenia...
Mieliśmy niezłą frajdę krążąc wokół ogromnych, syczących i dymiących kotłów
Spójrzcie na te kolory ziemi wokół
Trzeba było bardzo uważać i nieustannie patrzeć pod nogi. Momentami z niewielkich pęknięć w ziemi wydobywał się syk i dym
...heee, "cementowy klimaciK" rewelka !!!
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Wyjątkowo urokliwa cementownia... lub oryginalny skład betoniarek
Jeszcze takie widoczki po drodze
jak widać, chmury cały czas nam towarzyszą- raz jaśniejsze, bardziej przyjazne, ale czasami wyglądaja dość groźnie