Dziewczyny mozesz kupić - bez jaj tam sie da jesć smacznie. Grilowanego kurczaka, grilowana rybkę, ba nawet w całosći grilowanego kurczaka tez kupicie. Standard taki jak wozków tajskich, albo knajpek ceratowych ala tajlandia - tylko to jest robione pod turystów. Najwiecej takich punktów w mijscach turystycznych. Tylko tzreba unikc czegoś co jest typowo dla Filipinczyków, ot i tyle. No ale już nie bedę sie wtryniac. Lenus pisz, bo sama ciekawa jestem info z Palawanu.
Pouczenie przyjęła Siedzi cicho i słucha...znaczy czyta
Lenuś ja to nie wiem czy bym otworzyła to żarcie w samolocie. Strach by mi chyba nie pozwolił
Tom Ty wgl się nie przejmuj. Gdyby nie Twoja i Krotoszynki relacja to kto by na Palawanie wylądował z naszego skromnego forumowego grona? a tak to mamy nalot na Filipiny
Malaria,swiat do odważnych należy jedzonko w akurat było nie złe,ale w drodze powrotnej znów żarełko dostalismy,tylko tym razem jakos nam smakowo nie podeszło,chyba już nam kubki smakowe sie odmienili albo może przeżarci tym wszystkim bylismy
Dziewczyny mozesz kupić - bez jaj tam sie da jesć smacznie. Grilowanego kurczaka, grilowana rybkę, ba nawet w całosći grilowanego kurczaka tez kupicie. Standard taki jak wozków tajskich, albo knajpek ceratowych ala tajlandia - tylko to jest robione pod turystów. Najwiecej takich punktów w mijscach turystycznych. Tylko tzreba unikc czegoś co jest typowo dla Filipinczyków, ot i tyle. No ale już nie bedę sie wtryniac. Lenus pisz, bo sama ciekawa jestem info z Palawanu.
www. Podróże z globusem w torebce, gdzie skrobię swe relacje od czasu do czasu
Pouczenie przyjęła Siedzi cicho i słucha...znaczy czyta
Lenuś ja to nie wiem czy bym otworzyła to żarcie w samolocie. Strach by mi chyba nie pozwolił
Tom Ty wgl się nie przejmuj. Gdyby nie Twoja i Krotoszynki relacja to kto by na Palawanie wylądował z naszego skromnego forumowego grona? a tak to mamy nalot na Filipiny
Lenuś czekam na cd
Malaria,swiat do odważnych należy jedzonko w akurat było nie złe,ale w drodze powrotnej znów żarełko dostalismy,tylko tym razem jakos nam smakowo nie podeszło,chyba już nam kubki smakowe sie odmienili albo może przeżarci tym wszystkim bylismy
Lenuś poza żarłem też spanko mnie interesi, zwłaszcza że zastanawiam się nad jednym Twoim ale grzecznie sobie poczekam aż dojdziesz do tego
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Docieramy do naszego hoteliku....
Hotel Dolce Vita
Formalnosci załatwiamy szybko,dostajemy klucze od Villi o nazwie Lotus w Manili był hotel o nazwie Lotus Garden,czy to jakieś przeznaczenie
Jeszcze dostajemy drinki powitalne i obsługa nas zaprawadza do pokoju,tzn Villa- no dobra pokój o znaczeniu Villi
Tak tak po tych schodkach wspinamy się na góre
Taki mamy taras do dyspozycji
Na szybkiego rzucam okiem na pokój.....
Lenuś nas Jarosław też dopadł
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
aaa i witam się bo chyba wpadlam i od razu o to coś paskudnego od Zajączka pytałam am so sory
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Anusia,dokładnie wszystko będzie o swoim czasie ja już się postarałam
Tylko jedyny problem mam,z wklejaniem zdjec strasznie marnie mi to idzie buuuuu.Wklejam przez TinyPic po jednej i krew mnie zalewa
he he
Muszę się zwijac,no bo na Palawanie już po mału zmrok zaczyna zapodac,a my tutaj o suchym pysku siedzimy,czas na łowy uderzyc
No nie mów!!!!