Po parku spacerujemy jakies 3 godzinki. Podziwiamy przepiekna roslinnosc z roznych zakatkow swiata. Musze sie przyznac ze wielu nazw nie pamietam, takze jak ktos wie to podpowiedzcie!
To drzewo to akurat miala intrygujaca nazwe drzewo kul armatnich. Nie wiem czy to prawidlowa nazwa po polsku. Pieknie kwitnelo, na czubku zas zwisaly ogromne kule, trzeba bylo uwazac by cos nie spadlo na glowe
Basia35, Wiktor witajcie w relacji
Ok jedziemy dalej
Not all who wander are lost.
Za jedna malpka przyszlo jeszcze ich kilka, szkoda ze nie mielismy dla nich zadnych owocow lub smakolykow, byly przeslodkie
Udalo nam sie rowniez wypatrzec tukana, niestety zanim zrobilismy zblizenie, ptaszysko sie odwrocilo i odfrunelo na inne drzewo
Not all who wander are lost.
Jestem i ja
z opóznieniem poniewaz swoją relacje z Filipin zaczełam skrobać, a wiadomo wtedy brak czasu na śledzenie innych...ale Brasil i Iguazu ominąć nie mogę
życie to nieustająca podróż
A tutaj jedna ze wspomniaych sesji
Not all who wander are lost.
Witam Aga! Wlasnie zaczalem czytac Twoja relacje z Filipin i nie moge sie zbytnio skupic na swojej
Not all who wander are lost.
Po parku spacerujemy jakies 3 godzinki. Podziwiamy przepiekna roslinnosc z roznych zakatkow swiata. Musze sie przyznac ze wielu nazw nie pamietam, takze jak ktos wie to podpowiedzcie!
To drzewo to akurat miala intrygujaca nazwe drzewo kul armatnich. Nie wiem czy to prawidlowa nazwa po polsku. Pieknie kwitnelo, na czubku zas zwisaly ogromne kule, trzeba bylo uwazac by cos nie spadlo na glowe
Not all who wander are lost.
Not all who wander are lost.
¡Hola!
No ja też Iguazu nie odpuszczę
A co to za park taki śliczny?
Jakie palemki fajna focia
No trip no life
bardzo tam ładnie i mało muzealnie
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...