Ja tak jeszcze szybko - ogólnie narty mnie nigdy nie pociągały i jakos ogólnie ta cala zabawa na śniegu - ja to jednak wodna bardzo jestem i już..:) ALe ch¶tnie bym sobie do takiej górskiej mieściny pojechała zeby pooddychać tym mrożnym powietrzem, a nawet wjechać gondolą na górę i popatrzeć przy grzanym winku jak inni sie meczą. NO i teraz pytanie , pewnie padniecie ze śmiechu......bo ja tak się zastanawiam, czy te wagoniki czy tez gondole to jeżdzą w dwie strony??? Będzie jak wrócić??? Czy będe musiała z górki zbiegać ? To mnie interesuje. No i czy bez sprzętu mnie taka gondola zabierze? Czy muszę mieć ten SKIPASS mimo , ze nie jeżdze?
Momi jeżdża we dwie strony ,spokojnie zjedziesz a bilet możesz sobie np.dzienny wykupić aby konkretnego dnia wjechać i zjechć - skippas jest przydatny dla wielodniowych wjazdów tych co śmigają ....w dół
Ja tak jeszcze szybko - ogólnie narty mnie nigdy nie pociągały i jakos ogólnie ta cala zabawa na śniegu - ja to jednak wodna bardzo jestem i już..:) ALe ch¶tnie bym sobie do takiej górskiej mieściny pojechała zeby pooddychać tym mrożnym powietrzem, a nawet wjechać gondolą na górę i popatrzeć przy grzanym winku jak inni sie meczą. NO i teraz pytanie , pewnie padniecie ze śmiechu......bo ja tak się zastanawiam, czy te wagoniki czy tez gondole to jeżdzą w dwie strony??? Będzie jak wrócić??? Czy będe musiała z górki zbiegać ? To mnie interesuje. No i czy bez sprzętu mnie taka gondola zabierze? Czy muszę mieć ten SKIPASS mimo , ze nie jeżdze?
Momi ,mnie narty również nie pociągały ,zmarźluch ze mnie i nie dla mnie ta bajka.Trzy lata temu założyłam deski upierając się na przekór reszcie że się siama nauczę i dam radę .Jak powiedziałam tak zrobiłam i popłynęłam na całego .Kocham to.Na nartach się przedewszystkim nie marźnie a przynajmniej za granicą .Raz dostałam w kość na stokach Jagny Marczułajtis za Zakopcem .... kolejki i - 24 było .Gondolą możesz śmigać w dwie strony ,wyciągami krzesełkowymi nie.Spacerować po trasach również nie wolno,jest to niebezpieczne.Pieszo nie zejdziesz - stromo i zapadniesz się na 3 metry pod śnieg w saspy.Do gondolek przechodzisz przez bramki - bez ski passa niestety nie przejdziesz.Ale zakupisz np.karnet na jeden dzień .
Matko KIWI jakie warunki . Ale dzielna kobieta jestes ,ze dziecko na czarną trasę poslałaś samą. Ja bym zawału dostała
Walczę sama ze sobą ,nie chcę być nadgorliwą Matką - kwoką .Ale zawału to dostałam jadąc wyciągniem do góry ,jak mi Młoda śmignęła w oddali zjeżdżając od prawie połowy czarnej trasy na krechę .Za to jej się nieźle dostało
Fajnie, ale wcale Wam nie zazdroszcze, bo ja podobnie jak momi - nienartowy, chociaz baaardzo gorski. Nawet Dage dopytywalem w jaki rejon sie udaja, bo mi sie marzy troche bardziej na wschod. I latem - momi, jak wezmiesz duzy wdech letniego dolomitowego powietrza to kataru nie dostaniesz a i widoczki - niemal lazurkowe.
Miło mi ,że czekacie ale jeszcze trochę wystawię Waszą cierpliwość na próbę.Jestem teraz tu tylko jedną nogą a drugą niestety gdzie indziej - obowiązki .Jak tylko się z nimi uporam obiecuję kolejną porcję śniegu,włoskiego jedzonka,słonecznych górskich stoków .Kto lubi- tego zapraszam.
Marinik ,super że do mnie dotarłeś....teraz to dopiero się stremowałam
Jejjjj....Rodzinka Kiwi w Val di Sole
To i ja dolanczam do grona podczytywaczy
Kocham to miejsce
My bylismy w Mezzanie, wiec szusowalismy na pewno ja tych samych stokach
Boziu jak tam pieknie bylo
Juz sie nie moge doczekac kolejnych czesci relacji
http://www.addicted-to-passion.com
a jeszcze przejechać na nartach przez tunel utworzony z przysypanych śniegiem choinek...drugie oblicze raju!
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Ja tak jeszcze szybko - ogólnie narty mnie nigdy nie pociągały i jakos ogólnie ta cala zabawa na śniegu - ja to jednak wodna bardzo jestem i już..:) ALe ch¶tnie bym sobie do takiej górskiej mieściny pojechała zeby pooddychać tym mrożnym powietrzem, a nawet wjechać gondolą na górę i popatrzeć przy grzanym winku jak inni sie meczą. NO i teraz pytanie , pewnie padniecie ze śmiechu......bo ja tak się zastanawiam, czy te wagoniki czy tez gondole to jeżdzą w dwie strony??? Będzie jak wrócić??? Czy będe musiała z górki zbiegać ? To mnie interesuje. No i czy bez sprzętu mnie taka gondola zabierze? Czy muszę mieć ten SKIPASS mimo , ze nie jeżdze?
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Momi jeżdża we dwie strony ,spokojnie zjedziesz a bilet możesz sobie np.dzienny wykupić aby konkretnego dnia wjechać i zjechć - skippas jest przydatny dla wielodniowych wjazdów tych co śmigają ....w dół
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Witam Marylka ,to powspominasz stare kąty .
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Dzięki dziewczyny..;)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Doczytane i obejżane Tylko tyle napiszę SUPER, SUPER, SUUUUUUUUUUUPER ....
I oczywiście czekam na więcej, dużo więcej .... Tak więc Kiwi kobiec obijabia i zabieraj się do pisania
Fajnie, ale wcale Wam nie zazdroszcze, bo ja podobnie jak momi - nienartowy, chociaz baaardzo gorski. Nawet Dage dopytywalem w jaki rejon sie udaja, bo mi sie marzy troche bardziej na wschod. I latem - momi, jak wezmiesz duzy wdech letniego dolomitowego powietrza to kataru nie dostaniesz a i widoczki - niemal lazurkowe.
Moje Pstrykanie i nie tylko
Miło mi ,że czekacie ale jeszcze trochę wystawię Waszą cierpliwość na próbę.Jestem teraz tu tylko jedną nogą a drugą niestety gdzie indziej - obowiązki .Jak tylko się z nimi uporam obiecuję kolejną porcję śniegu,włoskiego jedzonka,słonecznych górskich stoków .Kto lubi- tego zapraszam.
Marinik ,super że do mnie dotarłeś....teraz to dopiero się stremowałam
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...