Ostatniego dnia mamy wylot coś koło 21 więc dopłacamy trochę i mozemy zostać na kwaterze aż do popołudnia. Plan jest zatem by najpierw się powygrzewać na prawie już pustej plaży a potem wejść na kościółek i teren ogrodu przy nim
Pogoda ja na 10 pażdziernika jest idealna 26 st morze 25 st
Widok z groty na końcu plaży bardzo przypadł mi do gustu , ta persektywa miasta górującego nad piękną plażą
Zanim przejdę do kościoła wizytówki Tropea dorzucę jeszcze jedno miejsce z tego miasta ...jeszcze jeden trochę "zagubiony" punkt widokowy z ławkami i placykiem , widok prawie żadny gdyż roślinność dosłownie szczelnie zasłania
Miejsce to można znależć pod nazwą w google
Cannone vista porto
Tuż przed wejściem na placyk siła włoszka karmiła całe stado kotów , zobaczcie ile miseczek naszykowane
Tu jeszcze słynne schody miasta Trope,dekorowane kamienne z tradycyjnymi symbolami regionu kalabrii.
Tutaj podłoga w jednej z restauracji , zobaczcie jak ładnie wyeksponowane wina
Spacerujemy dalej ....
Lodzirnia Dante
Panorama po zachodzie oraz główny plac Piazzo w tle
Zamek i panorama
Nie wiem jak Wy , ale ja uwielbiam foto na których jeszcze wychodzi takie wieczorne niebieskie niebo
wieczorem drugi raz w tym dniu ulegamy ...i jemy lody tartuffo w Dante
Żegnamy się z Piazzo
Z Piazzo do Tropea prowadzi prosta droga , więc tym razem wracamy po ciemku bez żadnych utrudnień
Przed Nami jeszcze dwa dni w Tropea .....
Będę się powtarzała ,że wieczorne klimaty miodzio )))
Czuc ta lekka,srodziemnomorska atmosfere tam.To chyba jeden z najwiekszy plusow zycia tam,ze zycie wieczorem toczy sie glownie na zewnatrz
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
To piękne miejsce poznaję... tutak wcinaliśmy pyszne tartuffo
No trip no life
Cieszę się ,że udało mi się na foto oddać tę wieczorną atmosfere i wspomnienia wracają Neli
Zabieram Was na spacer po wyższej części Tropea , czyli tej dalej od morza
Krótka pauza
Fajnie ukryty lokal
I dochodzimy do morza oraz powoli nastaje " złota godzina"
"Nasz sklepik"
Rower zyskał jesienne wydanie , przystrojony został liścmi
Ostatniego dnia mamy wylot coś koło 21 więc dopłacamy trochę i mozemy zostać na kwaterze aż do popołudnia. Plan jest zatem by najpierw się powygrzewać na prawie już pustej plaży a potem wejść na kościółek i teren ogrodu przy nim
Pogoda ja na 10 pażdziernika jest idealna 26 st morze 25 st
Widok z groty na końcu plaży bardzo przypadł mi do gustu , ta persektywa miasta górującego nad piękną plażą
Szczęśliwe psisko
Zanim przejdę do kościoła wizytówki Tropea dorzucę jeszcze jedno miejsce z tego miasta ...jeszcze jeden trochę "zagubiony" punkt widokowy z ławkami i placykiem , widok prawie żadny gdyż roślinność dosłownie szczelnie zasłania
Miejsce to można znależć pod nazwą w google
Cannone vista portoTuż przed wejściem na placyk siła włoszka karmiła całe stado kotów , zobaczcie ile miseczek naszykowane
Tu jeszcze słynne schody miasta Trope,dekorowane kamienne z tradycyjnymi symbolami regionu kalabrii.
Tutaj podłoga w jednej z restauracji , zobaczcie jak ładnie wyeksponowane wina
Wieczór na plazy
Pogodę miałaś cudowną, aż nie do uwierzeniia że to prawie połowa pażdziernika.
Ile tu miseczek ! widaż,że ktos tu bardzo kocha kotki
No trip no life
Nelu bardzo sympatyczna po 60 kobitka , miseczek było 8
Tak pogoda była idealna , liczę na powtórkę w tym roku w Apulii