Clark i Boat Quay cudownie kolorowe wieczorem , wpadliśmy oboje z D. w nastrój .... zjemy nad rzeką kolację , z racji tego , że w tym miejscu przeogromny wybór owoców morza to decydujemy na kraba w chili , to jedna z kulinarnych wizytówek Singapuru .....
chodzimy sobie od knajpki do knajpki , pytamy o cenę za 1 kg , przyglądamy się krabom w końcu wybieramy .... jedną z opcji , nie ma co ukrywać ceny są wysokie ....
kolacja była mega zjawiskowa , miejsce , jedzenie wszystko na najwyższym poziomie , rachunek przez chwilkę zmącił spokój ducha , ale było warto .
rewelka
przy Clark Quay wysiadamy już z łódki
Clark i Boat Quay cudownie kolorowe wieczorem , wpadliśmy oboje z D. w nastrój ....
zjemy nad rzeką kolację , z racji tego , że w tym miejscu przeogromny wybór owoców morza
to decydujemy na kraba w chili , to jedna z kulinarnych wizytówek Singapuru .....
chodzimy sobie od knajpki do knajpki , pytamy o cenę za 1 kg , przyglądamy się krabom
w końcu wybieramy .... jedną z opcji , nie ma co ukrywać ceny są wysokie ....
kolacja była mega zjawiskowa , miejsce , jedzenie wszystko na najwyższym poziomie ,
rachunek przez chwilkę zmącił spokój ducha , ale było warto .
cdn.
ale że tv mieliście na łódce ?
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/