Jeżeli byliście tutaj, to pomnik Chopina był prawie obok, w zasięgu wzroku... Mieści się on nieco wyżej niż amfiteart, po prawej stronie tej łączki.... Widać go również patrząc ze ścieżki prowadzącej od Ogrodu Orchidei do amfiteatru po drugiej stronie Ogrodu Palm... Za duży to on nie jest, ale daje się zauważyć...No cóż, tak to jest, że nigdy nie znajdujemy wszystkiego, co byśmy chcieli... Zające też chciały więcej, ale zabrakło czasu... Wszyscy mamy więc po co powracać do Sin...
wojtek1 - ja bym się mega wkur...ił jakbym telefon zostawił w metrze. Niby wiem, że nic się nie zrobi już po fakcie, ale zawsze tekie sytuacje wyprowadzają mnie z równowagi. Gratuluję więc spokoju
Wieczorkiem podjeżdżamy do stacji Raffles Place i idziemy nad rzekę , mam nadzieję na rejs łodką pływającą na trasie Clark Quay - Marina Bay jest kilka przystanków po drodze na których można wsiadać i wysiadać , my wsiądziemy przy Boat Quay , czyli tuż przy City . Rejs na całej trasie trwa około 1h i moim zdaniem , najlepszy czas na taki rejs to zmierzch , czyli w naszym wypadku , kilka minut po 18.00 .... dość pisania , już zdjęcia .
powolutku mamy dość łażenia po Tekka Market , czas mija , deszcz pada ,
a my obejrzeliśmy już wszystko , zjedliśmy co mieliśmy zjeść .
Wychodzimy sprawdzić jak ma się rzeczywistość , czy widać gdzieś jakieś
przebłyski ....
.... przebłysków brak , parasolki są , ale i tak jesteśmy już mokrzy , mimo , że przeskakujemy tylko
od zadaszenia do zadaszenia . Wczoraj padało długo , więc postanawiamy wziąć taksówkę i jechać
do hotelu , kurs kosztował 7,5 SGD (1 SGD = 2,55 PLN) Przez pozostałe dni pobytu , już codziennie ,
między 14.00 a 15.00 wracaliśmy do hotelu , 2-2,5h przerwy i ruszaliśmy znów na miasto , deszcz
nie zmoczył nas już nigdy ... cdn
Bepi mnie też podobały się te domki , bo taki wlasnie jest Singapur , z jednej strony supernowoczesne i prawie
sterylne miasto , ale tuż obok jest prawdziwa , kolorowa Azja , z normalnym smrodkiem i śmieciami na ulicach ,
właśnie kolorowymi małymi domkami , stoiskami jak w Istambule ..... a dwie stacje metra dalej butiki
Burberry , Diora , czy Luis Vuitton .... Dla mnie to wszystko było niesamowitą mieszanką ,
która bardzo mi podpasowała .... Rozpiętość cen w Singapurze jest bardzo duża , za jakiś tani
posiłek z piwem z reguły płaciliśmy około 20-30 SGD za dwie osoby , ale można również zjeść np.
przy Clark Quey .... ale o tym za chwilkę , bo i tam wpadniemy , i zostawimy w knajpie majątek
Jeżeli byliście tutaj, to pomnik Chopina był prawie obok, w zasięgu wzroku... Mieści się on nieco wyżej niż amfiteart, po prawej stronie tej łączki.... Widać go również patrząc ze ścieżki prowadzącej od Ogrodu Orchidei do amfiteatru po drugiej stronie Ogrodu Palm... Za duży to on nie jest, ale daje się zauważyć...No cóż, tak to jest, że nigdy nie znajdujemy wszystkiego, co byśmy chcieli... Zające też chciały więcej, ale zabrakło czasu... Wszyscy mamy więc po co powracać do Sin...
Duży Zając
To jest widok od Frycka na amfiteatr... (to jako wskazówka terenowa dla skautów, którzy będą chcieli go odnaleźć w przyszłości...)
Duży Zając
wojtek1 - ja bym się mega wkur...ił jakbym telefon zostawił w metrze. Niby wiem, że nic się nie zrobi już po fakcie, ale zawsze tekie sytuacje wyprowadzają mnie z równowagi. Gratuluję więc spokoju
Duży Zającu , no to blisko byliśmy celu
mijagi , jeszcze jakiś czas temu też bym się bardziej denerwował , zauważyłem jednak , że w niektorych
sytuacjach nie ma to najmniejszego sensu , dodatkowo mogę sobie ewentualnie schrzanić dzień wakacji ,
a to przecież i tak nic nie zmieni ..... oczywiście telefonu było szkoda i tyle .
Wieczorkiem podjeżdżamy do stacji Raffles Place i idziemy nad rzekę ,
mam nadzieję na rejs łodką pływającą na trasie Clark Quay - Marina Bay
jest kilka przystanków po drodze na których można wsiadać i wysiadać ,
my wsiądziemy przy Boat Quay , czyli tuż przy City . Rejs na całej trasie trwa
około 1h i moim zdaniem , najlepszy czas na taki rejs to zmierzch , czyli w
naszym wypadku , kilka minut po 18.00 .... dość pisania , już zdjęcia .
Najpierw kilka z brzegu ....
bary i restauracje przy Boat Quay , przyjemnie bardzo , drogo .... jeszcze bardziej
teraz już zdjęcia robione z łódki ...