Antenka, automaty z krzaczkami he he uśmialam się jak dotarło do mnie o co chodzi z tymi krzaczkami
Lenus, slyszalas ? Kolka sie dostosuje i nie bedzie marudzic he he to ja też sie dostosuje
Pomimo deszczu kupujemy bilet i udajemy się na zwiedzanie jednej z najpiekniejszych siedzib królewskich -jest to Pałac Changdeokgung wpisany na liste Unesco. Nic więc dziwnego ,ze pomimo takiej pogody jest tu sporo zwiedzająych. Chociaz mam wrażenie że ten deszcz to bardziej nam przeszkadzał , dla nich parasol na wyposazeniu to chyba taka normalka.
Kompleks jest jednak tak duży ,że tłum widać przy kasach a w środku prawie pustka. Zbudoway został w XV w, w całości spalony 100 lat pózniej przez Japończyków by potem zostac na nowo odbudowanym.
Nelciu nieziemsko ciekawa jest ta Korea. W jednym tyglu tyle zmieszczone, a wszystko do siebie pasuje.
Patrząc na te nocne zdjęcia można pomyśleć, że po Paryżu spacerujesz tylko te krzaczki swiadczą o Azji *biggrin*, a za chwilę przenosisz nas do pałacu królewskiego takiego chińsko-wietnamsko-koreańsko.... niesamowite to jest . Wspaniała podróż
Bilbao, ja na ogół korzystam z lastów , bo wiadomo bardzo przemawia promo cena, szczególnie jak róznica jest spora przy dalszych kierunkach. Udało mi sie tak upolowac pare perelek . Kiedyś byłam w stanie planować letnie wakacje zimą ,cel był wiec wytyczony dość wczesnie. Teraz na taki komfort z róznych względów nie moge sobie pozwolić,ale tez nie narzekam , bo niepodzianki wyjazdowe tez są super fajne a gdybym musiala cos odwolywac byloby pewnie duże rozczarowanie
Lenuś postaram sie ..cięzkie wyzwanie przede mną
Zajączku , dziekuje i fajnie ze ci sie też podoba ta koreanska przygoda to tez Azja a jak rózna od np Bali prawda ?
W pałacu mieszkał też ostatni koreański władca az do smierci tj początków XXw. Nazwa Changdeokgung oznacza pałac kwitnącej cnoty cokolwiek to znaczy he he
Automaty z krzaczkami
Lenuś -kalendarz zarąbisty
Nie miałabym nic przeciwko takiemu kalendarzowemu podróżowaniu - obiecuję, że dostosuję sie do Lenusiowych kierunków i nie będę marudzić
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Dziobku , klimaciki fajne
Antenka, automaty z krzaczkami he he uśmialam się jak dotarło do mnie o co chodzi z tymi krzaczkami
Lenus, slyszalas ? Kolka sie dostosuje i nie bedzie marudzic he he to ja też sie dostosuje
Pomimo deszczu kupujemy bilet i udajemy się na zwiedzanie jednej z najpiekniejszych siedzib królewskich -jest to Pałac Changdeokgung wpisany na liste Unesco. Nic więc dziwnego ,ze pomimo takiej pogody jest tu sporo zwiedzająych. Chociaz mam wrażenie że ten deszcz to bardziej nam przeszkadzał , dla nich parasol na wyposazeniu to chyba taka normalka.
Kompleks jest jednak tak duży ,że tłum widać przy kasach a w środku prawie pustka. Zbudoway został w XV w, w całości spalony 100 lat pózniej przez Japończyków by potem zostac na nowo odbudowanym.
No trip no life
he he ale narobiłam zamiętu z tym kalendarzem no nie powiem fajny jest,taki cały lazurowy
Bea wydawnictwo....DAN-MARK
Kolka
Nela trzymam Ciebie za słowo Palau musi być już........(do końca stycznia)
Nelciu nieziemsko ciekawa jest ta Korea. W jednym tyglu tyle zmieszczone, a wszystko do siebie pasuje.
Patrząc na te nocne zdjęcia można pomyśleć, że po Paryżu spacerujesz tylko te krzaczki swiadczą o Azji *biggrin*, a za chwilę przenosisz nas do pałacu królewskiego takiego chińsko-wietnamsko-koreańsko.... niesamowite to jest . Wspaniała podróż
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Bilbao, ja na ogół korzystam z lastów , bo wiadomo bardzo przemawia promo cena, szczególnie jak róznica jest spora przy dalszych kierunkach. Udało mi sie tak upolowac pare perelek . Kiedyś byłam w stanie planować letnie wakacje zimą ,cel był wiec wytyczony dość wczesnie. Teraz na taki komfort z róznych względów nie moge sobie pozwolić,ale tez nie narzekam , bo niepodzianki wyjazdowe tez są super fajne a gdybym musiala cos odwolywac byloby pewnie duże rozczarowanie
Lenuś postaram sie ..cięzkie wyzwanie przede mną
Zajączku , dziekuje i fajnie ze ci sie też podoba ta koreanska przygoda to tez Azja a jak rózna od np Bali prawda ?
No trip no life
piknie nawet w deszczu
Nelciu 100 % różnicy . Korea jest super i już widzę, że źle zrobiliśmy rezygnując z bilecików parę lat temu
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Antenka, Zajączku
W pałacu mieszkał też ostatni koreański władca az do smierci tj początków XXw. Nazwa Changdeokgung oznacza pałac kwitnącej cnoty cokolwiek to znaczy he he
No trip no life
Nelcia zwiedzanie w taką ulewę to raczej nic przyjemnego....współczuję i podziwiam