--------------------

____________________

 

 

 



Indie i Nepal z Rainbow Tours

342 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 3 dni temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

3 fotki z wieczornego powrotu do hotelu

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 3 dni temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

I na koniec 1 fotk z hotelu

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 3 dni temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

3 III 2014 r. (poniedziałek)  

Tego dnia pobudkę wyznaczono znowu bardzo wcześnie (o 5:30), a to dlatego, że chcieliśmy zdążyć na wschód słońca nad Gangesem. O 5:45 wyruszyliśmy autokarem nad Ganges (końcówkę trasy i tym razem pokonaliśmy pieszo). Następnie wsiedliśmy do łodzi, którą odbyliśmy rejs po Gangesie. Podczas niego oprócz pięknego zachodu słońca mogliśmy oglądać budowle nad brzegiem rzeki, w tym piękne pałace, świątynie, a także ghaty kremacyjne (w tym ten największy ze zgromadzoną przy nim wielką ilością drewna). Widzieliśmy też gromadzących się o świcie Hindusów dokonujących rytualnych, oczyszczających (wg ich wierzeń) z grzechów kąpieli. Obserwowaliśmy też pielgrzymów modlących się do wschodzącego słońca i świętych mężów (sadhu). Po zakończeniu rejsu odbyliśmy pieszy spacer po Starym Mieście, a potem wróciliśmy autokarem do hotelu (dotarliśmy do niego przed 8-smą), w którym następnie zjedliśmy śniadanie. Po 10-tej wykwaterowaliśmy się z hotelu i ruszyliśmy autokarem w dalszą drogę. Przed 11-stą dotarliśmy do Sarnath. Miejscowość ta jest jednym z czterech najświętszych miejsc buddyzmu, w którym według tradycji Budda wygłosił swoje pierwsze kazanie na temat "Wprawienia w Ruch Koła Dharmy", zwane Dharmaczakraprawartana. Pięciu ascetów uczestniczących w tym wykładzie zainicjowało potem zgromadzenie Sangha. W III w. p.n.e. staraniem nawróconego na buddyzm cesarza Aśoki wzniesiono w Sarnath m.in. kompleks klasztorny, figurującą we współczesnym godle Indii kolumnę oraz wysoką na 34 metry stupę Dhamekh. Nasze zwiedzanie Sarnath rozpoczęliśmy od współczesnego klasztoru Mulagandhakuti vihara, powstałego na potrzeby Towarzystwa Mahabodhi, którego wnętrze zdobią bogate malowidła autorstwa Kosetsu Nosi. Przed budowlą zasadzono w 1931 roku święte drzewo Buddy, przeszczepione z pierwowzoru rosnącego w miejscowości Anuradhapura na Cejlonie. Drzewo to uważane jest za potomka figowca, pod którym Gautama dostąpił oświecenia, stając się Buddą - przebudzonym. Następnie zwiedziliśmy stojącą w pobliżu świątynię dźinijską (wybudowano ją na początku XIX w., wg tradycji dźinijskiej w Sarnath przyszedł na świat trzynasty tithankara dźinijski - Śreyansanath), a potem przeszliśmy do Parku Archeologicznego, w którym najbardziej rzucającym się w oczy elementem jest wyżej wspomniana stupa Dhamekh (która ponoć stoi dokładnie w miejscu, gdzie Budda wygłosił swoje pierwsze kazanie). Poza tym obejrzeliśmy tam pozostałości wielu innych pomniejszych budowli. Po zwiedzaniu ruszyliśmy w  drogę powrotną do Varanasi. Zatrzymaliśmy się przy sklepie z wyrobami z jedwabiu, gdzie spędziliśmy godzinę, a chętni mogli dokonać zakupów. Potem podjechaliśmy pod centrum handlowe, gdzie dostaliśmy ponad godzinę czasu wolnego (chętni mogli tam zjeść lunch). Potem pojechaliśmy już na dworzec kolejowy (dotarliśmy do niego ok. 16:00). Tam tragarze zabrali nasze bagaże i przenieśli nasze bagaże na peron (po drodze trzeba było pokonać wysokie schody). Co ciekawe przenosili oni nasze walizki na głowach i jeden tragarz potrafił w ten sposób przenieść nawet 3 walizki jednocześnie (ułożone jedna na drugiej). Na peronie czekaliśmy na pociąg, który wg rozkładu ze stacji w Varanasi miał odjechać o 16:20. Oczywiście na dworcu czy peronie też nie było żadnych tablic informacyjnych nt. tego jaki pociąg akurat podjeżdża, nie było też żadnych komunikatów megafonowych. Niestety nasz pociąg się opóźnił i ostatecznie ruszyliśmy nim w drogę dopiero tuż po 18-stej (co i tak nie było dużym spóźnieniem jak na warunki indyjskie). Na drogę dostaliśmy „pakiet podróżny” z prowiantem. Pociąg nie miał zamykanych przedziałów, a łóżka nie były przysłonięte żadnymi zasłonkami.  W jednym segmencie sypialnym były po 3 łóżka (ustawione wszerz wagonu) z każdej strony (dolne, środkowe i górne) i jeszcze po dwa naprzeciwko (usytuowane wzdłuż wagonu). Nasza grupa była rozdzielona na 3 wagony i wymieszana z Hindusami. Ponieważ naczytałem się przed wyjazdem, że pościel rozdawana w indyjskich pociągach bywa niezbyt czysta, na okoliczność nocnego przejazdu pociągiem zabrałem ze sobą pościel (poszwa i powłoka na poduszkę) Polski i wykorzystałem ją, a potem pozostawiłem w pociągu.

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 3 dni temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Na początek dokumentacji fotograficznej z tego dnia 3 fotki zrobione po drodze do ghatów

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 3 dni temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

A teraz porcja zdjęć z ghatów i rejsu łodzią po Gangesie, ponieważ wydarzenia rozgrywały się o świcie (zatem było słabe światło) i wiele miejsc fotografowałem z większej odległości, to jakość zdjęć jest dość kiepska, ale prezentuję je mimo to, żebyście poczuli trochę klimat tego niezwykłego miejsca

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 3 dni temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 3 dni temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 3 dni temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 3 dni temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 3 dni temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Strony

Wyszukaj w trip4cheap