A jaką porę roku polecacie ? Mi najbardziej pasowałaby NASZA zima. Tydzień temu wróciłem z Indii północnych (27.12. - 19.01.) i wolałbym nie powtórzyć błędu (rano chłodno i przymglenia bijące w jakość zdjęć). Grzebanie po internecie daje sprzeczne sugestie
A jaką porę roku polecacie ? Mi najbardziej pasowałaby NASZA zima. Tydzień temu wróciłem z Indii północnych (28.12. - 19.01.) i wolałbym nie powtórzyć błędu (rano chłodno i przymglenia bijące w jakość zdjęć). Grzebanie po internecie daje sprzeczne sugestie
Najlepsza pora na Peru to nasze lato - lipiec i sierpień. Ale wtedy jest najwięcej turystów.... Ja byłam pod koniec września - poranki i wieczory też bywały chłodne, ale zależy gdzie. W Białym Mieście było najcieplej.
Bilbao był na majówce (z moim znajomym ) - mój znajomy narzekał trochę na pogodę (było mu za zimno), więc chyba to było trochę za wcześnie
W takim razie pozdrowienia dla wspólnego znajomego
W maju chodziliśmy w długich spodniach i bluzce krótkim lub długim rękawem. W wyższych partiach gór polar/bluza była niezbędna. Za to przez cały czas wycieczki świeciło słońce. Jak dla mnie pogoda na zwiedzanie idealna. Tak było. Jak będzie? Kto to wie!!
Właśnie właśnie ! Najlepsze jest lato. Ale u nas latem też jest wtedy całkiem znośnie. I po Wawie fajnie się przemieszcza ... A zimą - sami widzimy co się dzisiaj dzieje. Dlatego pytam, czy ktoś był w Peru i Boliwii w okresie grudzień - luty albo macie jakieś infa od znajomych ?
Mrówa - praktycznie co roku w tv podaja informacje o lawinach błotnych na Machu Pichu właśnie w styczniu lub lutym. Wiele razy turyści tam utknęli. Znajomi byli w marcu i też tam nie dotrali. Pogoda to loteria w interesującym Ciebie terminie.
Nie wiedziałem że chcesz już tak szybko jechać. Dwa dni temu w Itace był last do Peru za 7999 na początek lutego. Sądzę jednak że Trampek dobrze Ci radzi. Najlepszy termin na Peru to maj - wrzesień
No to zima "pozamiatana", pewnie wtedy RPA albo znowu jakaś Azja - po Kambodży w marcu, Chinach w czerwcu i Indiach grudzień/styczeń mam jej trochę dość.
Bilbao, dobry znajomy rekomendował mi zakupy w first-ach, więc jego wzorem już planuję wydatki majowe, akurat na to uwielbiam szastać.
Pewnie skończy się na Peru/Boliwii maj (długi weekend!) albo sierpień/wrzesień i RPA z wodospadami styczeń / luty.
A jaką porę roku polecacie ? Mi najbardziej pasowałaby NASZA zima. Tydzień temu wróciłem z Indii północnych (27.12. - 19.01.) i wolałbym nie powtórzyć błędu (rano chłodno i przymglenia bijące w jakość zdjęć). Grzebanie po internecie daje sprzeczne sugestie
Ale foty Mistrzostwo fotografii!!!!!!
Najlepsza pora na Peru to nasze lato - lipiec i sierpień. Ale wtedy jest najwięcej turystów.... Ja byłam pod koniec września - poranki i wieczory też bywały chłodne, ale zależy gdzie. W Białym Mieście było najcieplej.
Bilbao był na majówce (z moim znajomym ) - mój znajomy narzekał trochę na pogodę (było mu za zimno), więc chyba to było trochę za wcześnie
W takim razie pozdrowienia dla wspólnego znajomego
W maju chodziliśmy w długich spodniach i bluzce krótkim lub długim rękawem. W wyższych partiach gór polar/bluza była niezbędna. Za to przez cały czas wycieczki świeciło słońce. Jak dla mnie pogoda na zwiedzanie idealna. Tak było. Jak będzie? Kto to wie!!
Właśnie właśnie ! Najlepsze jest lato. Ale u nas latem też jest wtedy całkiem znośnie. I po Wawie fajnie się przemieszcza ... A zimą - sami widzimy co się dzisiaj dzieje. Dlatego pytam, czy ktoś był w Peru i Boliwii w okresie grudzień - luty albo macie jakieś infa od znajomych ?
Mrówa - praktycznie co roku w tv podaja informacje o lawinach błotnych na Machu Pichu właśnie w styczniu lub lutym. Wiele razy turyści tam utknęli. Znajomi byli w marcu i też tam nie dotrali. Pogoda to loteria w interesującym Ciebie terminie.
Bilbao - pozdrowienia przesłane
cześć mrówa
Nie wiedziałem że chcesz już tak szybko jechać. Dwa dni temu w Itace był last do Peru za 7999 na początek lutego. Sądzę jednak że Trampek dobrze Ci radzi. Najlepszy termin na Peru to maj - wrzesień
Bilbao , wspaniały widok , piękne ujęcie, brak słów poprostu , pomimo że ja "niezabytkowa...-)" ale ten widok na tym tle robi mega wrażenie !!!
No to zima "pozamiatana", pewnie wtedy RPA albo znowu jakaś Azja - po Kambodży w marcu, Chinach w czerwcu i Indiach grudzień/styczeń mam jej trochę dość.
Bilbao, dobry znajomy rekomendował mi zakupy w first-ach, więc jego wzorem już planuję wydatki majowe, akurat na to uwielbiam szastać.
Pewnie skończy się na Peru/Boliwii maj (długi weekend!) albo sierpień/wrzesień i RPA z wodospadami styczeń / luty.