Mushel jeśli chodzi o buty do wody to będą potrzebne bo plaża przy Le Victoria bardzo urokliwa ale sa miejsca z mięciutkim pasieczkiem i wejściem do oceanu po piaseczku, ale sporo przy brzegu miejsc z kamykami i ostrymi kawałkami rafy koralowej , trzeba uważać na nogi..ja nie snurkuję ale pływałam w tych okolicach tą łodzią ze szklanym dnem przez godzinę w okolicy Twojego hotelu oraz Oberoi, rafy tam sporo, ogromne ściany .. i to pare metrów od brzegu ale nie jest ona jakaś mega kolorowa i bogata jak w Egipcie bo tylko tam snurkowałam, rybek niewiele, rekinów w tej okolicy nie widziałam ani nawet zółwia ..ale widziałam węża
płaszczek tez nie spotkałam, generalnie przy brzegu to tylko parę przezroczystych szarych rybek ..nic specjalnego ..pewnie dalej od brzegu widoki będą ciekawsze
Tutaj wklejam kilka filmików pod woda z tych okolic, choć ponoc w okolicy Blue Bay sa ciekawsze widoki podwodne
Bepi dziękuję i jeszcze raz stokrotne dzięki za informację !!! *smile*. Jednak miejsce na nasze buty muszę szykować w walizce, czyli przy brzegu nie bogate to życie podwodne jakie lubię... , ale cóż, całe lato w pracy, tak, że nastawiam się na zwiedzanie i leżakowanie, oczywiście płetwy i maskę zabieramy , ale już wiem,że adrenaliny nie będzie przy snorkelingu i ciarek na ciele też nie będzie gdy blisko Ciebie przepływa rekin rafowiec , kocham takie klimaty. A mówiłam Kotowi wracamy na malediwki...., ale cóż jakiś kompromis musi być *wink*. Bepi pozdrawiam gorąco i dzięki za odpis , miło !!! Mushel
bepi - ja tam sie prawie zupelnie nie odzywalem, bo dobrze wiesz, ze moj sposob na podroze wszelakie jest odmieny od Twojego (no - pewnie poza drinkami - te bym zaanektowal he he ), ale tak czy inaczej - relacje ogladalem po cichutku i ladnych pare widokow pozahotelowych przypadlo mi do gustu baaaardzo. No i jestem wg mnie mistrzynia w wyluskiwaniu pasujacych Wam met, lotow a przy tym - zawsze chetna na dzielenie sie informacjami, ktore co prawna nie mnie, ale innym - sie moga przydac.
Jacek pewnie ze mozesz ale wiesz , nowsza nie konieniecznie oznacza ,, lepsza ,, bo cennne rady nie zawsze da sie pokazac albo i wogole sie nie da-to trzeba opisac i to najlepiej ze szczegolami tak jak robi to np Bepi ... i inni zreszta tez
Jasne zgadzam sie, bepi jak sama pisze spedza 90 procent czasu w hotelu i bardzo smakowicie opisuje kazdy posilek i drink ,a moje filmiki sa nudne , bo kto by chcial tam latac helikopterem wokol Bora Bora albo poplywac z rekinami czy tez z lwami pochodzic na Mauritiusie
Ona pije pinacolade , a ja chodze z lwami . Wybor nalezy do ciebie.
Nie wszystko da sie opisac.
BIEDNE ZWIERZĘTA- W ZYCIU NIE ZDECYDOWAŁABYM SIE NA TAKI "SPACER Z LWAMI", CO TO BIEDNE CIAGLE TYLKO TYMI KIJAMI SA POGANIANE, ALE WIDAĆ NIEKTÓRZY LUDZIE DLA ZASPOKOJENIA SWOICH AMBICJI NIE ZWRACAJA UWAGI NA DOBRO ZWIERZAT, DLATEGO CORAZ WIECEJ TYCH GATUNKÓW ULEGA WYGINIĘCIU! WOGÓLE TEN FILMIK TU CHYBA NIE NA MIEJSCU!!
Co myslicie o pogodzie w tym okresie? Znalazłem coś takiego: "you may find that this month is one of the best times to visit Mauritius." zgodzicie się z tym?
Czy ktoś z Was korzystał z atrakcji zamieszczonych na mauritiusattractions.com ?
Rafi sierpień to najbardziej zimny i deszczowy miesiąc w roku, woda w oceanie jest dość wychłodzona o tej porze roku bo to zima na wyspie ..więc pewnie woda w oceanie będzie na poziomie 22-23 st a temp powietrza podobnie.. trzymam kciuki abyś miał jak najwięcej słoneczka podczas urlopu, best times na Mauritiusie to miesiące listopad-grudzień
Rafi sierpień to najbardziej zimny i deszczowy miesiąc w roku, woda w oceanie jest dość wychłodzona o tej porze roku bo to zima na wyspie ..więc pewnie woda w oceanie będzie na poziomie 22-23 st a temp powietrza podobnie.. trzymam kciuki abyś miał jak najwięcej słoneczka podczas urlopu, best times na Mauritiusie to miesiące listopad-grudzień
dziękuje, jak wróce to wrzuce jakieś zdjęcia. Masz jakieś propozycje must see?
Rafi daj znać po powrocie jaka faktycznie była pogoda, bo opinie w necie są bardzo różne, więc dobrze byłoby wiedzieć od kogoś z pierwszej ręki jak to w sierpniu wygląda, wycieczki to wiadomo zależy od Ciebie co lubisz , co Cię interesuje, wyspa nie jest duża więc Na Mauritiusie nie ma jakiś mega zabytków, napewno warto się wybrać w góry do parku Narodowego, warto w tym miejscu zobaczyć ziemię 7 kolorów w rezerwacie Chamarel, powiem ci że mnie tam te wycieczki jakos nie powalały widokowo, czy wodospady, czy wulkany jak juz troszkę fajnych i ciekawszych miejsc widokowo wczesniej widziałam w innych krajach ,dlatego cieszyłam się słodkim lenistwem w hotelu i labą, bo taki był cel wyjazdu,bo ja nie mam parcia że jak gdzieś jestem to muszę wszystko pozaliczać... ogladam tylko te miejsca i plaże gdzie przypuszczam że mnie zafascynują i zrobią mega wrażenie jak coś jest średnie widokowo i wiem że mnie "nie powali.." to szkoda mi nawet opuszczać leżak i bar Poszukaj relacji na tym forum w zakładce "Mauritius relacje" od Apiska, Ona dużo zwiedzała, zerknij co widoko zainteresuje Ciebie , bo Apisek zwiedziła dokładnie całą wyspę
Ale zajebiszcze widoczki, relacja BOMBA Trafilem na nia dzis rano i lwia czesc przeczytalem na brejku w pracy, teraz wlasnie doczytalem jednym tchem do konca. Opisy hoteli i plaz mistrzowskie. Kurcze jaka Ty masz pamiec co do jedzonka, ja zazwyczaj zapominam co tam bylo serwowane Ale bym chleptal te drineczki, pewnie ci barmani mieli by mnie po dziurki w nosie Maurituis jakos mnie szczegolnie nie interesowal a teraz sobie mysle ze wybiore sie tam na lenistwo w niedalekiej przyszlosci
Janjus, Holi, Mushel wielkie dzięki
Mushel jeśli chodzi o buty do wody to będą potrzebne bo plaża przy Le Victoria bardzo urokliwa ale sa miejsca z mięciutkim pasieczkiem i wejściem do oceanu po piaseczku, ale sporo przy brzegu miejsc z kamykami i ostrymi kawałkami rafy koralowej , trzeba uważać na nogi..ja nie snurkuję ale pływałam w tych okolicach tą łodzią ze szklanym dnem przez godzinę w okolicy Twojego hotelu oraz Oberoi, rafy tam sporo, ogromne ściany .. i to pare metrów od brzegu ale nie jest ona jakaś mega kolorowa i bogata jak w Egipcie bo tylko tam snurkowałam, rybek niewiele, rekinów w tej okolicy nie widziałam ani nawet zółwia ..ale widziałam węża
płaszczek tez nie spotkałam, generalnie przy brzegu to tylko parę przezroczystych szarych rybek ..nic specjalnego ..pewnie dalej od brzegu widoki będą ciekawsze
Tutaj wklejam kilka filmików pod woda z tych okolic, choć ponoc w okolicy Blue Bay sa ciekawsze widoki podwodne
Bepi dziękuję i jeszcze raz stokrotne dzięki za informację !!! *smile*. Jednak miejsce na nasze buty muszę szykować w walizce, czyli przy brzegu nie bogate to życie podwodne jakie lubię... , ale cóż, całe lato w pracy, tak, że nastawiam się na zwiedzanie i leżakowanie, oczywiście płetwy i maskę zabieramy , ale już wiem,że adrenaliny nie będzie przy snorkelingu i ciarek na ciele też nie będzie gdy blisko Ciebie przepływa rekin rafowiec , kocham takie klimaty. A mówiłam Kotowi wracamy na malediwki...., ale cóż jakiś kompromis musi być *wink*. Bepi pozdrawiam gorąco i dzięki za odpis , miło !!! Mushel
bepi - ja tam sie prawie zupelnie nie odzywalem, bo dobrze wiesz, ze moj sposob na podroze wszelakie jest odmieny od Twojego (no - pewnie poza drinkami - te bym zaanektowal he he ), ale tak czy inaczej - relacje ogladalem po cichutku i ladnych pare widokow pozahotelowych przypadlo mi do gustu baaaardzo. No i jestem wg mnie mistrzynia w wyluskiwaniu pasujacych Wam met, lotow a przy tym - zawsze chetna na dzielenie sie informacjami, ktore co prawna nie mnie, ale innym - sie moga przydac.
Dziekuje za fajne chwile na Mauritiusie.
Moje Pstrykanie i nie tylko
BIEDNE ZWIERZĘTA- W ZYCIU NIE ZDECYDOWAŁABYM SIE NA TAKI "SPACER Z LWAMI", CO TO BIEDNE CIAGLE TYLKO TYMI KIJAMI SA POGANIANE, ALE WIDAĆ NIEKTÓRZY LUDZIE DLA ZASPOKOJENIA SWOICH AMBICJI NIE ZWRACAJA UWAGI NA DOBRO ZWIERZAT, DLATEGO CORAZ WIECEJ TYCH GATUNKÓW ULEGA WYGINIĘCIU! WOGÓLE TEN FILMIK TU CHYBA NIE NA MIEJSCU!!
życie to nieustająca podróż
Całkowicie się z tobą zgadzam Aga, chciał pokazać wyższość nad Bepi ale chyba mu nie poszło...Ja również na spacer z lwami nie wybrałabym się
Juz za 10 dni wylot
Co myslicie o pogodzie w tym okresie? Znalazłem coś takiego: "you may find that this month is one of the best times to visit Mauritius." zgodzicie się z tym?
Czy ktoś z Was korzystał z atrakcji zamieszczonych na mauritiusattractions.com ?
Marinik wielkie dzięki
Rafi sierpień to najbardziej zimny i deszczowy miesiąc w roku, woda w oceanie jest dość wychłodzona o tej porze roku bo to zima na wyspie ..więc pewnie woda w oceanie będzie na poziomie 22-23 st a temp powietrza podobnie.. trzymam kciuki abyś miał jak najwięcej słoneczka podczas urlopu, best times na Mauritiusie to miesiące listopad-grudzień
dziękuje, jak wróce to wrzuce jakieś zdjęcia. Masz jakieś propozycje must see?
Rafi daj znać po powrocie jaka faktycznie była pogoda, bo opinie w necie są bardzo różne, więc dobrze byłoby wiedzieć od kogoś z pierwszej ręki jak to w sierpniu wygląda, wycieczki to wiadomo zależy od Ciebie co lubisz , co Cię interesuje, wyspa nie jest duża więc Na Mauritiusie nie ma jakiś mega zabytków, napewno warto się wybrać w góry do parku Narodowego, warto w tym miejscu zobaczyć ziemię 7 kolorów w rezerwacie Chamarel, powiem ci że mnie tam te wycieczki jakos nie powalały widokowo, czy wodospady, czy wulkany jak juz troszkę fajnych i ciekawszych miejsc widokowo wczesniej widziałam w innych krajach ,dlatego cieszyłam się słodkim lenistwem w hotelu i labą, bo taki był cel wyjazdu,bo ja nie mam parcia że jak gdzieś jestem to muszę wszystko pozaliczać... ogladam tylko te miejsca i plaże gdzie przypuszczam że mnie zafascynują i zrobią mega wrażenie jak coś jest średnie widokowo i wiem że mnie "nie powali.." to szkoda mi nawet opuszczać leżak i bar Poszukaj relacji na tym forum w zakładce "Mauritius relacje" od Apiska, Ona dużo zwiedzała, zerknij co widoko zainteresuje Ciebie , bo Apisek zwiedziła dokładnie całą wyspę
Bepi!
Ale zajebiszcze widoczki, relacja BOMBA Trafilem na nia dzis rano i lwia czesc przeczytalem na brejku w pracy, teraz wlasnie doczytalem jednym tchem do konca. Opisy hoteli i plaz mistrzowskie. Kurcze jaka Ty masz pamiec co do jedzonka, ja zazwyczaj zapominam co tam bylo serwowane Ale bym chleptal te drineczki, pewnie ci barmani mieli by mnie po dziurki w nosie Maurituis jakos mnie szczegolnie nie interesowal a teraz sobie mysle ze wybiore sie tam na lenistwo w niedalekiej przyszlosci
Not all who wander are lost.