Cześć Anusia Na Waszym miejscu chyba bym dostała zawału jakby mój samolot się tak opóźnił. Uwielbiam planować i strasznie się stresuję jak mi się plany krzyżują.
Następna zatoka z prawej strony Moondance to Ao Leuk
Na tej plaży spędziliśmy chyba z 2 godziny bo bardzo nam się spodobała. Pomimo braku słonka, woda miała ładny kolor, kamyczki po bokach, palmy na początku plaży, piasek jaśniejszy, choć nie strasznie miękki dało się po nich chodzić, w wodzie można było chodzić bez butów, woda cieplutka. Generalnie wszystko ok, tylko słonka nie było
Cześć Anusia Na Waszym miejscu chyba bym dostała zawału jakby mój samolot się tak opóźnił. Uwielbiam planować i strasznie się stresuję jak mi się plany krzyżują.
Carmi my na każdej wyprawie mamy jakieś stresujące i zabawne sytuacje ale wtedy to faktycznie mieliśmy stresa ogromnego i niewiele brakowało a chyba bym zawalu dostała w tym samolocie
to druga zatoka, który mi się spodobała, plaża duża, palemki, kamolki, piasek miękki, jedyne co mi nie odpowiadało to mulaste dno w niektórych miejscach. Szkoda, że był odpływ i brak słoneczka choć i tak woda miała ładne kolorki
Anusia powiedz mi proszę co sądzisz o lokalizacji naszego hotelu. Możemy jeszcze zmienić rezerwację. Nie chcemy żeby było brudno i tłoczno, ale fajnie by było mieć w miarę blisko do jakichś knajpek i do ładnego kawałka plaży Wstępnie zatrzymujemy się w Koh Tao Cabana.
Anusia powiedz mi proszę co sądzisz o lokalizacji naszego hotelu. Możemy jeszcze zmienić rezerwację. Nie chcemy żeby było brudno i tłoczno, ale fajnie by było mieć w miarę blisko do jakichś knajpek i do ładnego kawałka plaży Wstępnie zatrzymujemy się w Koh Tao Cabana.
Twój jak dobrze widzę jest na Sairee, plaża mi się osobiście nie podobała, jest jest tam mnóstwo knajpek, to generalnie centrum wyspy. Na Sairee jest napewno tłoczno i niezbyt czysto, obok jest port, choć Twój hotel jest chyba na końcu plaży więc to najlepsza lokalizacja na Sairee. Mi się bardzo podobało Ao Leuk i Thian Og Bay ale to też daleko od jedzonka, na następny raz bym chyba wybrała coś w okolicy Chaok Baan Kao-dla mnie ładna plaża i blisko do knajpek.
Następnie postanowiliśmy zawitać do zatoki Bepi czyli Janson Bay. Niestety było już późno, wyszło słonko ale odbijało się od wody, na plaży było dużo ludzi i mężowi nie spodobała się plaża, to też pierwsza plaża, która była płatna więc mąż stwierdził, że nie będziemy płacić bo i tak tak nie zostaniemy, no więc tylko parę fotek z boku
Ponieważ byliśmy już strasznie głodni i marzyłam o pancakach oraz shaku pojechaliśmy do naszej restauracji a następnie na Sairee Beach
Nastał 3 dzień na Koh Tao! Nie pojechaliśmy poprzedniego dnia na Koh Nang Yuan bo słonka nie było i liczyliśmy, że następnego będzie lepiej, nawet gdyby tak nie było to już nie mieliśmy wyjścia bo był to nasz ostatni dzień na tej pięknej wyspie. Wstaliśmy skoro świt, no dobra ja trochę później ale mąż faktycznie czatował jak każdego dnia na naszym tarasie na wschód słońca, ale nie było dane mu ujrzeć ani jednego. Otworzyłam oczy i pytam męża czy jest słonko mówi, że nie ma ale jest lepiej niż wczoraj, no dobra i tak nie ma wyjścia. Na szczęście po śniadanku słonko już wyszło i niebo zrobiło się bardzo ładne więc stwierdziliśmy, że po drodze do portu wstąpimy na 3 plaże, które wczoraj pomimo braku słonka, czy odpływu zrobimy na nas największe wrażenie: Ao Leuk, Chalok Baan Kao i Thian Og Bay- musiałam zobaczyć te cudowne kolorki, które Bepi miała na fotkach
Cześć Anusia Na Waszym miejscu chyba bym dostała zawału jakby mój samolot się tak opóźnił. Uwielbiam planować i strasznie się stresuję jak mi się plany krzyżują.
http://wolnoscsmakowania.blogspot.co.uk/
Następna zatoka z prawej strony Moondance to Ao Leuk
Na tej plaży spędziliśmy chyba z 2 godziny bo bardzo nam się spodobała. Pomimo braku słonka, woda miała ładny kolor, kamyczki po bokach, palmy na początku plaży, piasek jaśniejszy, choć nie strasznie miękki dało się po nich chodzić, w wodzie można było chodzić bez butów, woda cieplutka. Generalnie wszystko ok, tylko słonka nie było
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Carmi my na każdej wyprawie mamy jakieś stresujące i zabawne sytuacje ale wtedy to faktycznie mieliśmy stresa ogromnego i niewiele brakowało a chyba bym zawalu dostała w tym samolocie
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Następna plaża to Chalok Baan Kao
to druga zatoka, który mi się spodobała, plaża duża, palemki, kamolki, piasek miękki, jedyne co mi nie odpowiadało to mulaste dno w niektórych miejscach. Szkoda, że był odpływ i brak słoneczka choć i tak woda miała ładne kolorki
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
No i trzecia według mnie najpiękniejsza zatoka Thian Og Bay
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Anusia powiedz mi proszę co sądzisz o lokalizacji naszego hotelu. Możemy jeszcze zmienić rezerwację. Nie chcemy żeby było brudno i tłoczno, ale fajnie by było mieć w miarę blisko do jakichś knajpek i do ładnego kawałka plaży Wstępnie zatrzymujemy się w Koh Tao Cabana.
http://wolnoscsmakowania.blogspot.co.uk/
Carmi nasz był na samym końcu Koh Tao, daleko do jedzonka, widoczki super z chatki, ale plaży nie ma, tylko zejście po kamolach na brzeg.
Tu na mapce jest zaznaczony
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Twój jak dobrze widzę jest na Sairee, plaża mi się osobiście nie podobała, jest jest tam mnóstwo knajpek, to generalnie centrum wyspy. Na Sairee jest napewno tłoczno i niezbyt czysto, obok jest port, choć Twój hotel jest chyba na końcu plaży więc to najlepsza lokalizacja na Sairee. Mi się bardzo podobało Ao Leuk i Thian Og Bay ale to też daleko od jedzonka, na następny raz bym chyba wybrała coś w okolicy Chaok Baan Kao-dla mnie ładna plaża i blisko do knajpek.
Kiedy lecisz?
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Następnie postanowiliśmy zawitać do zatoki Bepi czyli Janson Bay. Niestety było już późno, wyszło słonko ale odbijało się od wody, na plaży było dużo ludzi i mężowi nie spodobała się plaża, to też pierwsza plaża, która była płatna więc mąż stwierdził, że nie będziemy płacić bo i tak tak nie zostaniemy, no więc tylko parę fotek z boku
Ponieważ byliśmy już strasznie głodni i marzyłam o pancakach oraz shaku pojechaliśmy do naszej restauracji a następnie na Sairee Beach
i zachód słońca
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Nastał 3 dzień na Koh Tao! Nie pojechaliśmy poprzedniego dnia na Koh Nang Yuan bo słonka nie było i liczyliśmy, że następnego będzie lepiej, nawet gdyby tak nie było to już nie mieliśmy wyjścia bo był to nasz ostatni dzień na tej pięknej wyspie. Wstaliśmy skoro świt, no dobra ja trochę później ale mąż faktycznie czatował jak każdego dnia na naszym tarasie na wschód słońca, ale nie było dane mu ujrzeć ani jednego. Otworzyłam oczy i pytam męża czy jest słonko mówi, że nie ma ale jest lepiej niż wczoraj, no dobra i tak nie ma wyjścia. Na szczęście po śniadanku słonko już wyszło i niebo zrobiło się bardzo ładne więc stwierdziliśmy, że po drodze do portu wstąpimy na 3 plaże, które wczoraj pomimo braku słonka, czy odpływu zrobimy na nas największe wrażenie: Ao Leuk, Chalok Baan Kao i Thian Og Bay- musiałam zobaczyć te cudowne kolorki, które Bepi miała na fotkach
Ao Leuk
Thian Og Bay
czas na Chalok Baan Kao w słoneczku
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/