Oj, Asia, to mamy kompletnie odmiennych ulubieńców!!!!!ha, ha,ha. Bo mnie się NY wybitnie nie podoba, a i jeszcze Dubaj ....
Chyba podpadłam.....no nie?????
Haha Apisku to chyba ja podpadłam, że lubię chaos i brzydotę Chociaż Kapsztad dla mnie widokowo pozostaje miastem numer 1, te dwa miasta kocham za atmosferę. Wiele obiecuję sobie po HK, do którego jeszcze nie dotarłam.
Pomorzanko jeśli chodzi o Samui w lipcu, chyba musisz brać jeszcze pod uwagę duże odpływy w tym czasie. Jednak o to musiałabyś zapytać ekspertów w tej kwestii.
A i ja dodam cosik krotko.....dla mnie wyjazd do Taj bez wizyty w Bangkoku to jak cyckanie lizaka przez papierek .Nawet jadąc na dwa tygodnie warto zatrzymac sie tam na malutka chwilę i poczuc klimat prawdziwej Tajlandi......Oby tam wrócic jak najszybciej
Nie jestem ekspertem w dziedzinie pływów, ale z przeglądanych przeze mnie tabelek wynika, że pływy nie są na pewno większe niż np. w styczniu.
Woda utrzymuje się przez dłuższy okres czasu na wysokim poziomie (>=1m n.p.m.) i nie spada poniżej 0,7m n.p.m. , gdzie w styczniu potrafi opaść do 0,5m n.p.m. .
Pływy w czerwcu,lipcu i sierpniu....na Koh Pgangan, Koh Tao i Koh Samui sa dużo większe niż w miesiącu styczniu, czy lutym ....masz Asiu racje....... Matys...czasem to co pisza nijak ma sie do rzeczywistości na miejscu....... nie jestem tylko pewna czy to tylko i wyłacznie pora roku...czy równiez fazy księzyca nie miaja na to wpływu...... na Koh Tao wystarczy porównac zdjęcia plazy przy hotelu Haadtien......moje z czerwca i Bepi z lutego czy marca......... i to nawet nie do konca chodzi o wysokośc wody, tylko jakby o odwrócenie faz......albo conajmniej o ich przesunięcie
Nie chcę się tu mądrzyc...bo w zakresie pływów ...żaden ze mnie ekspert i zawsze mam z tym problem kiedy i co....ale równiez Nangyuan.....u Bepi wąski paseczek.....rano...u nas szeroka łacha...przynajmniej do 14 .....
Puma.. dokładnie tak... ja byłem na samui w lipcu, w tym samym hotelu co Asiagdynia w grudniu... porównajcie moją plaże z Asi.. ja miałem płyciznę 200-300 metrów od brzegu, a Asia miałą pełno wody przed basenem...
podobnie przesmyk - łacha ppiachu na Ko NangYuan - w lipcu bardzo szeroki pas, a na zdjęciach Bepi w zimy (grudzień bodajże), pasek był mega wąski...
Puma masz racje to nie kwestia pory roku , ksiezyca rozmawialam z miejscowymi , u nas na samui w styczniu takie fale ze nikt z naszej 13 nie wchodzil do wody
A nasz kumpel uratowal tonacego ruska , tez nie sadzilam ze plywanko bede miala tylko 4 dni na krabi podczas 18 dni urlopu
Haha Apisku to chyba ja podpadłam, że lubię chaos i brzydotę Chociaż Kapsztad dla mnie widokowo pozostaje miastem numer 1, te dwa miasta kocham za atmosferę. Wiele obiecuję sobie po HK, do którego jeszcze nie dotarłam.
Pomorzanko jeśli chodzi o Samui w lipcu, chyba musisz brać jeszcze pod uwagę duże odpływy w tym czasie. Jednak o to musiałabyś zapytać ekspertów w tej kwestii.
...nieważne gdzie, ważne z kim...
a ja zawsze bede powtarzac ze warto zostac w Bkk jesli leci sie do Taj indywidualnie jest moc , jest klimat
A i ja dodam cosik krotko.....dla mnie wyjazd do Taj bez wizyty w Bangkoku to jak cyckanie lizaka przez papierek .Nawet jadąc na dwa tygodnie warto zatrzymac sie tam na malutka chwilę i poczuc klimat prawdziwej Tajlandi......Oby tam wrócic jak najszybciej
Nie jestem ekspertem w dziedzinie pływów, ale z przeglądanych przeze mnie tabelek wynika, że pływy nie są na pewno większe niż np. w styczniu.
Woda utrzymuje się przez dłuższy okres czasu na wysokim poziomie (
>=
1m n.p.m.) i nie spada poniżej 0,7m n.p.m. , gdzie w styczniu potrafi opaść do 0,5m n.p.m. .Pływy w czerwcu,lipcu i sierpniu....na Koh Pgangan, Koh Tao i Koh Samui sa dużo większe niż w miesiącu styczniu, czy lutym ....masz Asiu racje....... Matys...czasem to co pisza nijak ma sie do rzeczywistości na miejscu....... nie jestem tylko pewna czy to tylko i wyłacznie pora roku...czy równiez fazy księzyca nie miaja na to wpływu...... na Koh Tao wystarczy porównac zdjęcia plazy przy hotelu Haadtien......moje z czerwca i Bepi z lutego czy marca......... i to nawet nie do konca chodzi o wysokośc wody, tylko jakby o odwrócenie faz......albo conajmniej o ich przesunięcie
Nie chcę się tu mądrzyc...bo w zakresie pływów ...żaden ze mnie ekspert i zawsze mam z tym problem kiedy i co....ale równiez Nangyuan.....u Bepi wąski paseczek.....rano...u nas szeroka łacha...przynajmniej do 14 .....
Puma.. dokładnie tak... ja byłem na samui w lipcu, w tym samym hotelu co Asiagdynia w grudniu... porównajcie moją plaże z Asi.. ja miałem płyciznę 200-300 metrów od brzegu, a Asia miałą pełno wody przed basenem...
podobnie przesmyk - łacha ppiachu na Ko NangYuan - w lipcu bardzo szeroki pas, a na zdjęciach Bepi w zimy (grudzień bodajże), pasek był mega wąski...
Rano przy hotelu Haadtien....... u Bepi...bedzie woda przy krzakach...... u nas pojawiała się dopiero póznym popołudniem i wieczorem......
Rano...po śniadaniu
to samo miejsce po południu...
Czyli wniosek jest taki...ze pływy w czerwcu i lipcu sa popołudniami i noca....odpływy do południa
Puma masz racje to nie kwestia pory roku , ksiezyca rozmawialam z miejscowymi , u nas na samui w styczniu takie fale ze nikt z naszej 13 nie wchodzil do wody
A nasz kumpel uratowal tonacego ruska , tez nie sadzilam ze plywanko bede miala tylko 4 dni na krabi podczas 18 dni urlopu
Przede wszystkim fazy księżyca maja wpływ
Tak będzie wyglądała pierwsza połowa lipca: