Moje zdanie jest takie, że nie ma co kombinować. Bilet AirAsia w obie strony DMK <=> Samui (Lipa Noi Pier) na dzień dzisiejszy to około 3600 THB (z opłatami, podatkiem i bagażem do 20Kg).
Dziękuję Matys jestem takiego samego zdania , im mniej kombinacji tym lepiej , natomiast nie jestem biegła w wyszukiwaniu tak dobrych destynacji i cieszę się,że trafiłam na to forum bo już baaaardzo dużo mi wszyscy pomogliście
MaTyS to jest dokładnie to samo połączenie, o którym pisałam. AirAsia lecisz do Surat Thani potem masz transfer do portu i dalej przeprawa promowa do Lipa Noi Pier
Pomorzanka jeśli chcesz lecieć indywidualnie to Bangkok obowiązkowo!!!
Co do Bangkoku, to jako że nie jestem fanem zwiedzania świątyń, pałaców i innych tego typu atrakcji to mam trochę inne zdanie. Nie wiem kiedy masz lot powrotny, jeżeli rano to i tak musisz pojawić się dzień wcześniej... Więc żeby poczuć atmosferę miasta wystarczy ci ten jeden wieczór
Co do Bangkoku, to jako że nie jestem fanem zwiedzania świątyń, pałaców i innych tego typu atrakcji to mam trochę inne zdanie. Nie wiem kiedy masz lot powrotny, jeżeli rano to i tak musisz pojawić się dzień wcześniej... Więc żeby poczuć atmosferę miasta wystarczy ci ten jeden wieczór
nie jestem pewna,czy jeden wieczór w Bkk "styknie" pamiętajcie,że TO miasto .....WCIĄGA i uzależnia
Ja tez niezabytkowa ale bkk to ruch , szum zapachy , targi, parki zakupy klimat ktorego brak na wyspach , mozna wtopic w tubylcow , wiadomo kazdy lubi coinnego , my za kazdym razem wydluzamy pobyt w bkk:-)to 12 milionowe miasto gdzie nowoczesne budowle przeplataja sie ze starymi tuk tukami ktore polecam na zwiedzanie:-)fajne kontrasty , abo megz nowoczesny hotel a pod nim targ
Powiem szczerze, że mnie ani Bangkok, ani Kuala Lumpur nie oczarował. W Bangkoku byłam tylko dwa dni i zwiedzanie go na maksymalnych obrotach w cholernym upale, przy dużej wilgotności, w niesamowitym hałasie, ruchu ulicznym i zanieczyszczeniu spalinami - nie należało do przyjemnych. Uważam jednak, że jest tam dużo ciekawych zabytków do zobaczenia, choć drugi raz mnie tam zupełnie nie ciągnie.
Natomiast zachwycił mnie Hongkong i okolica i tam chętnie bym wróciła. Byc może zadecydowała pora roku - zupełnie nie czuło się tej tropikalnej duchoty.
Moje zdanie jest takie, że nie ma co kombinować. Bilet AirAsia w obie strony DMK <=> Samui (Lipa Noi Pier) na dzień dzisiejszy to około 3600 THB (z opłatami, podatkiem i bagażem do 20Kg).
Dziękuję Matys jestem takiego samego zdania , im mniej kombinacji tym lepiej , natomiast nie jestem biegła w wyszukiwaniu tak dobrych destynacji i cieszę się,że trafiłam na to forum bo już baaaardzo dużo mi wszyscy pomogliście
MaTyS to jest dokładnie to samo połączenie, o którym pisałam. AirAsia lecisz do Surat Thani potem masz transfer do portu i dalej przeprawa promowa do Lipa Noi Pier
Pomorzanka jeśli chcesz lecieć indywidualnie to Bangkok obowiązkowo!!!
No to samo, chodziło mi tylko o kupienie całego transferu od razu w AirAsia... .
Pomorzanka
Co do Bangkoku, to jako że nie jestem fanem zwiedzania świątyń, pałaców i innych tego typu atrakcji to mam trochę inne zdanie. Nie wiem kiedy masz lot powrotny, jeżeli rano to i tak musisz pojawić się dzień wcześniej... Więc żeby poczuć atmosferę miasta wystarczy ci ten jeden wieczór
nie jestem pewna,czy jeden wieczór w Bkk "styknie" pamiętajcie,że TO miasto .....WCIĄGA i uzależnia
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Ja tez niezabytkowa ale bkk to ruch , szum zapachy , targi, parki zakupy klimat ktorego brak na wyspach , mozna wtopic w tubylcow , wiadomo kazdy lubi coinnego , my za kazdym razem wydluzamy pobyt w bkk:-)to 12 milionowe miasto gdzie nowoczesne budowle przeplataja sie ze starymi tuk tukami ktore polecam na zwiedzanie:-)fajne kontrasty , abo megz nowoczesny hotel a pod nim targ
Takie miasta jak Bangkok , Singapur, Hongkong , Kuala Lumpur to taki must set podrozujac do Azji
Powiem szczerze, że mnie ani Bangkok, ani Kuala Lumpur nie oczarował. W Bangkoku byłam tylko dwa dni i zwiedzanie go na maksymalnych obrotach w cholernym upale, przy dużej wilgotności, w niesamowitym hałasie, ruchu ulicznym i zanieczyszczeniu spalinami - nie należało do przyjemnych. Uważam jednak, że jest tam dużo ciekawych zabytków do zobaczenia, choć drugi raz mnie tam zupełnie nie ciągnie.
Natomiast zachwycił mnie Hongkong i okolica i tam chętnie bym wróciła. Byc może zadecydowała pora roku - zupełnie nie czuło się tej tropikalnej duchoty.
Singapur jeszcze przede mną!!!!
Mariola