ale adrenalina z tym kołem i kiciusiem hehe Lamia już na zdjęciu widać że fajna z Was paczka była, myślę że na takie safari tygodniowe i to jeszcze w Tanzanii z reguły wybiera się mniej tzw " buraków"... w Keni spotykałam takie buractwo na sawannie .. co to pytali się czy słoń u wodopoju jest sztuczny ... myslę że tutaj wybierają sie prawdziwi pasjonaci zwierząt
Dzięki wszystkim. Adrenalinkę mieliśmy dodaną gratis w pakiecie .
Ksik, bo te zebrze tyłeczki coś w sobie mają....
Bepi, nie obrażając nikogo to wydaje mi się, że na krótkie safari po Kenii wielu podróżnych jeździ tylko po to, żeby módz pochwalić się znajomym gdzie to oni byli. U nas cała ekipa to miłośnicy zwierząt pełną gębą - każdy z nas chętnie by został w tej krainie dużo dłużej.
Nikomu nawet nie przyszło do głowy, żeby narzekać na ciasnotę w aucie - pilotka żartowała, że skoro jesteśmy tacy zadowoleni to od tej pory biuro zwiększy obsadę jeepów, żeby ograniczyć koszty własne. Każdy dyndał z aparatem w poszukiwaniu kolejnych okazji do obserwacji i robienia fotek. I wypatrzyliśmy słonia.
Ale nie był to byle jaki osobnik - miał 5 nóg
Co ciekawsze, piąta noga najbardziej zainteresowała ... panów ...
—
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Tadziu siedział z przodu i robił fotkę ekipy.
Jak widać wszyscy nie wiadomo czemu cieszą wafle.....
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Pan Tadziu przypuszczał ,że prawdobodobieństwo zostania intrygującą postacią relacji internetowej jest ogromne i wiedział co robi .
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
a ja pierdziu........ mam nadzieję Lamia że nie dopłacaliscie do tych "atrakcji" normalnie aż się chce jechać na safari z taką ekipą
moją drugą miłością poza papugami są zebry!! ich tyłeczki mnie jakoś dziwnie uspakajają czekam na cd......
ale adrenalina z tym kołem i kiciusiem hehe Lamia już na zdjęciu widać że fajna z Was paczka była, myślę że na takie safari tygodniowe i to jeszcze w Tanzanii z reguły wybiera się mniej tzw " buraków"... w Keni spotykałam takie buractwo na sawannie .. co to pytali się czy słoń u wodopoju jest sztuczny ... myslę że tutaj wybierają sie prawdziwi pasjonaci zwierząt
Bepi ,Twój rasta avatar w takiej wersji wymiata
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Piękne miejsce, super relacja, foty i przygody. Ja w takim miejscu mógłbym siedzieć kilka miesięcy i ciągle by mi było mało chyba
Lamia,
ale super przygody he he!! rzeczywiscie adrenalinka mogla troche pojsd do gory .Jak dla mnie zdjecia hipci the best
No trip no life
Dzięki wszystkim. Adrenalinkę mieliśmy dodaną gratis w pakiecie .
Ksik, bo te zebrze tyłeczki coś w sobie mają....
Bepi, nie obrażając nikogo to wydaje mi się, że na krótkie safari po Kenii wielu podróżnych jeździ tylko po to, żeby módz pochwalić się znajomym gdzie to oni byli. U nas cała ekipa to miłośnicy zwierząt pełną gębą - każdy z nas chętnie by został w tej krainie dużo dłużej.
Nikomu nawet nie przyszło do głowy, żeby narzekać na ciasnotę w aucie - pilotka żartowała, że skoro jesteśmy tacy zadowoleni to od tej pory biuro zwiększy obsadę jeepów, żeby ograniczyć koszty własne. Każdy dyndał z aparatem w poszukiwaniu kolejnych okazji do obserwacji i robienia fotek. I wypatrzyliśmy słonia.
Ale nie był to byle jaki osobnik - miał 5 nóg
Co ciekawsze, piąta noga najbardziej zainteresowała ... panów ...
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Myślałam że Admin mi bana da za golasów w relacji z Fuerty a tu Lamia ostro po bandzie tłucze
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...