Jeden z moich kotków tez niestety jest bardzo zainteresowany doniczkami, ziemią listkami. Doniczki jeszcze nie zwalił ale kubek z kórego wyciągał fusy juz tak
Podobno żona Ławrowa zrobiła mu karczemną awanturę po tym, jak USA objęły sankcjami pięć jego córek, o których nie miała pojęcia.
xxxxxxx
Do banku w Szwajcarii wchodzi Rosjanin z walizką w ręku i cichutko mówi: - Chciałbym wpłacić gotówkę. W walizce mam pół miliona euro... - Proszę nie ściszać głosu. Bieda to żaden wstyd.
xxxxxxx
Putin został zaproszony przez Busha na wizytę do Waszyngtonu. Po części oficjalnej i wspólnym obiedzie Bush oprowadza gościa po Białym Domu. Pokazuje mu mały pokoik i gestem zaprasza do środka. Mówi: - Wiesz Władimir, mamy tu taki amerykański dowcip ... Pokazuje mu małą kabinę i zachęca aby ten wszedł do środka. W środku jest tylko czerwony guzik z napisem: ”naciśnij mnie!”. Po naciśnięciu guzika na głowę Putina wylewa się wiadro wody. Bush pęka ze śmiechu, a Putin wygląda na mocno wkurzonego. Kilka miesięcy później Putin rewanżuje się zaproszeniem Busha do Moskwy. Po części oficjalnej i obiedzie oprowadza go po Kremlu. Pokazuje mu mały pokoik i gestem zaprasza do środka. Mówi: - Wiesz George, mamy tu taki rosyjski dowcip ... - Pokazuje mu małą kabinę i zachęca aby ten wszedł do środka. Bush już śmieje się pod nosem, bo zgodnie z jego oczekiwaniami w środku jest czerwony guzik z napisem: ”naciśnij mnie!”. Wciska guzik, jednak nic nie następuje. Zawiedziony wychodzi z kabiny i mówi: - Wiesz Władimir, u nas w Waszyngtonie ... - Putin przerywa mu: - Uże niet Waszyngtona, uże niet.
1) Stirlitz się zamyślił. Spodobało mu się to, więc zamyślił się jeszcze raz.
2) Stirlitz wolnym krokiem zbliżył się do lokalu kontaktowego. Zapukał umówione 127 razy. Nikt nie otworzył. Po namyśle wyszedł na ulicę i spojrzał w okno. Tak, nie mylił się. Na parapecie stały 63 żelazka - znak wpadki.
3) Gestapo obstawiło wszystkie wyjścia, ale Stirlitz ich przechytrzył. Uciekł przez wejście.
4) Stołówka Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Mueller, Himmler i Bormann cierpliwie stoją w kolejce. Stirlitz wchodzi i od ręki dostaje obiad. Mueller, Himmler i Bormann patrzą osłupiali. Nie wiedzą, że kobiety ciężarne i Bohaterowie Związku Radzieckiego obsługiwani są poza kolejnością.
5) Podczas uroczystej akademii w dniu urodzin Hitlera dostarczono Stirlitzowi na salę depeszę. "Stirlitz, jesteście zwykła dupa!" - mogły odczytać zbyt ciekawe oczy. Ale tylko Stirlitz wiedział, że właśnie tego dnia otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.
6) Dom Stirlitza okrążyli gestapowcy. - Otwieraj! - krzyknął Mueller. - Stirlitza nie ma w domu! - powiedział Stirlitz. W ten oto sprytny sposób Stirlitz już piąty raz przechytrzył gestapo.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
taki 'wiosenny" rozweselacz na dziś
Piea
Pozdrawiam "majówkowo", na datę nie patrzcie Oferty aktualne również dzisiaj
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Jeden z moich kotków tez niestety jest bardzo zainteresowany doniczkami, ziemią listkami. Doniczki jeszcze nie zwalił ale kubek z kórego wyciągał fusy juz tak
No trip no life
Podobno żona Ławrowa zrobiła mu karczemną awanturę po tym, jak USA objęły sankcjami pięć jego córek, o których nie miała pojęcia.
xxxxxxx
Do banku w Szwajcarii wchodzi Rosjanin z walizką w ręku i cichutko mówi:
- Chciałbym wpłacić gotówkę. W walizce mam pół miliona euro...
- Proszę nie ściszać głosu. Bieda to żaden wstyd.
xxxxxxx
Putin został zaproszony przez Busha na wizytę do Waszyngtonu. Po części oficjalnej i wspólnym obiedzie Bush oprowadza gościa po Białym Domu. Pokazuje mu mały pokoik i gestem zaprasza do środka. Mówi:
- Wiesz Władimir, mamy tu taki amerykański dowcip ...
Pokazuje mu małą kabinę i zachęca aby ten wszedł do środka. W środku jest tylko czerwony guzik z napisem: ”naciśnij mnie!”. Po naciśnięciu guzika na głowę Putina wylewa się wiadro wody. Bush pęka ze śmiechu, a Putin wygląda na mocno wkurzonego. Kilka miesięcy później Putin rewanżuje się zaproszeniem Busha do Moskwy. Po części oficjalnej i obiedzie oprowadza go po Kremlu. Pokazuje mu mały pokoik i gestem zaprasza do środka. Mówi:
- Wiesz George, mamy tu taki rosyjski dowcip ... -
Pokazuje mu małą kabinę i zachęca aby ten wszedł do środka. Bush już śmieje się pod nosem, bo zgodnie z jego oczekiwaniami w środku jest czerwony guzik z napisem: ”naciśnij mnie!”. Wciska guzik, jednak nic nie następuje. Zawiedziony wychodzi z kabiny i mówi:
- Wiesz Władimir, u nas w Waszyngtonie ... - Putin przerywa mu:
- Uże niet Waszyngtona, uże niet.
Kto lubi wędkować?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Kilka dowcipów o Stirlitzu:
1) Stirlitz się zamyślił. Spodobało mu się to, więc zamyślił się jeszcze raz.
2) Stirlitz wolnym krokiem zbliżył się do lokalu kontaktowego. Zapukał umówione 127 razy. Nikt nie otworzył. Po namyśle wyszedł na ulicę i spojrzał w okno. Tak, nie mylił się. Na parapecie stały 63 żelazka - znak wpadki.
3) Gestapo obstawiło wszystkie wyjścia, ale Stirlitz ich przechytrzył. Uciekł przez wejście.
4) Stołówka Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Mueller, Himmler i Bormann cierpliwie stoją w kolejce. Stirlitz wchodzi i od ręki dostaje obiad. Mueller, Himmler i Bormann patrzą osłupiali. Nie wiedzą, że kobiety ciężarne i Bohaterowie Związku Radzieckiego obsługiwani są poza kolejnością.
5) Podczas uroczystej akademii w dniu urodzin Hitlera dostarczono Stirlitzowi na salę depeszę. "Stirlitz, jesteście zwykła dupa!" - mogły odczytać zbyt ciekawe oczy. Ale tylko Stirlitz wiedział, że właśnie tego dnia otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.
6) Dom Stirlitza okrążyli gestapowcy. - Otwieraj! - krzyknął Mueller.
- Stirlitza nie ma w domu! - powiedział Stirlitz. W ten oto sprytny sposób Stirlitz już piąty raz przechytrzył gestapo.