Jorgus, dla mnie Twoje Niemcy fantastyczne! właśnie dlatego, że tak ich tu mało, że bliskie a z reguły nieznane, a historycznie, pod względem zabytków- ze ho ho! i Włochy by sie nie powstydziły, tyle, że u Helmutów widoczny jest wszędzie ten ich ład i porządek, równiutko, czysciutko, no po prostu ordung! , nie to co słodkie dolce farniente u makaroniarzy... tu obite auto, tu pranie, tam pranie, jakiś pierdzielniczek, itd... u Niemca to niedopuszczalne! a we Włoszech - wszyscy to kochamy!
Bardzo dziękuję Ci za pokazanie pięknego i przeciekawego sporego kawałka Niemiec ; no i dalej będę zaglądac do Twojego Luxemburga ( tu akurat kiedys byłam, z 15 lat temu na objazdówce po krajach beneluxu, ale patrzac na Twoje fotki to jakoś niewiele pamiętam... ) więc może jak popatrzę jeszcze to luxemburska amnezja mi minie
już kiedyś chyba pisałam gdzieś na początku tej relacji, że w Berlinie i Poczdamie byłam, i jeszcze w Monachium i ciut Saksonii ( i to cała moja dotychczasowa znajomość Niemiec ), ale w sumie to chętnie bym odwiedziła Berlin ponownie (choć nie ukrywam, że wolałabym Lubekę i te wszystkie inne zupełnie mi obce miejsca na mapie tego kraju, które nam tu pokazałeś);
Kurcze... a nie masz czasem skanera? żeby zeskanowac te stare fotki? dzisiejszy, współczesny Berlin - to miasto ciekawe i piękne, ale takie foty wszyscy mają a jak nie mają to sobie znajdą w sieci, no ale Berlin z czasów NRD ... właśnie te najstarsze..., oj to mogłoby być szalenie ciekawe taka foto-retrospektywa! ; może Ci się uda gdzieś, kiedyś zeskanować? super by było zobaczyć taki Berlin "w starym iluzjonie" !
(PS. a propos twojego wpisu o starym Berlinie z czasów NRD - skojarzyło mi się/przypomniał mi się film o "tych czasach": trudny, mocny, ale fantastyczny dramat! "Życie na podsłuchu" oglądaliście? znacie? )
To oznacza, że uznałem 5 dni niewarte opisywania. Nie założę nowego wątku. Bawaria to Niemcy, więc tutaj będę kontynuować. Po prostu ogłosiłem za wcześnie koniec...
Jorguś
dziekuję za pokazanie nam sporo ciekawych miejsc u sąsiada Dla mnie niestety nieznanych więc tym bardziej interesujący kawał świata
Najbardziej jednak urzekły mnie różne ciekawostki historyczne, które nam przekazałeś jak np choćby o Fryderyku Wielkim
Sprawdziłam twoje relacje, jest ich w sumie 18 ( całkiem imponująca liczba ) , ale z Bawarii nie widzę, więc możesz odpalić nowy wątek
Jorguś, nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś jak wrócisz juz z Kanarków - zamieścił relację nr 19 (oczywiście tą świeżutką z Teneryfy!) i nr 20. Bawarię z szuflady ; ja wierzę, że tego z pewnoscią dokonasz i będę czekać ....
Będę jednak tutaj kontynuować z prostej przyczyny. Z 5-dniowego wyjazdu zostały mi zdjęcia. Patrzę i nic nie pamiętam. Gdyby nie notatki małżonki, to nawet nie podał bym nazw miejscowości. Będzie to raczej relacja fotograficzna.
Bayreuth
Miasto słynnego kompozytora Ryszarda Wagnera. Zobaczyliśmy: Teatr Operowy, Nową Rezydencję z parkiem pałacowym, Ermitaż, Willę Wagnera, w ogrodzie jego bardzo prosty nagrobek.
I na tym kończę Niemcy.
Na finał coś zupełnie z innej beczki. Być (Trewir) 50 km od Luksemburga i nie zajrzeć na 2 godzinki??? Powrót do Aachen to już 200 km.
W Luksemburgu tradycyjnie - widok na tereny zielone, górzyste, Katedra i pałac Wielkiego Księcia.
Nie zakładam dla kilku zdjęć odrębnej relacji.
Jorguś
Jorgus, dla mnie Twoje Niemcy fantastyczne! właśnie dlatego, że tak ich tu mało, że bliskie a z reguły nieznane, a historycznie, pod względem zabytków- ze ho ho! i Włochy by sie nie powstydziły, tyle, że u Helmutów widoczny jest wszędzie ten ich ład i porządek, równiutko, czysciutko, no po prostu ordung! , nie to co słodkie dolce farniente u makaroniarzy... tu obite auto, tu pranie, tam pranie, jakiś pierdzielniczek, itd... u Niemca to niedopuszczalne! a we Włoszech - wszyscy to kochamy!
Bardzo dziękuję Ci za pokazanie pięknego i przeciekawego sporego kawałka Niemiec ; no i dalej będę zaglądac do Twojego Luxemburga ( tu akurat kiedys byłam, z 15 lat temu na objazdówce po krajach beneluxu, ale patrzac na Twoje fotki to jakoś niewiele pamiętam... ) więc może jak popatrzę jeszcze to luxemburska amnezja mi minie
Piea
Dzięki Piea.
Pominąłem Berlin, bo byłem tam wielokrotnie i to jeszcze w czasach NRD, potem gdy można było do Berlina Zachodniego i wreszcie po zjednoczeniu.
Oczywiście najwiecej zdjęć z najstarszego okresu, mur z dwóch stron, muzea, ale tego nie ma w wersji cyfrowej.
Więc jedźcie. W Berlinie po prostu trzeba bywać.
Jorguś
Pominąłem też dwa ogrody zoologiczne - w Ueckermünde oraz w Eberswalde.
Ja lubię patrzeć na zwierzęta, ale niektórzy nie. Nie chcę więc dyskusji, a drugi raz w Parku Krugera chyba nie będę
Jorguś
już kiedyś chyba pisałam gdzieś na początku tej relacji, że w Berlinie i Poczdamie byłam, i jeszcze w Monachium i ciut Saksonii ( i to cała moja dotychczasowa znajomość Niemiec ), ale w sumie to chętnie bym odwiedziła Berlin ponownie (choć nie ukrywam, że wolałabym Lubekę i te wszystkie inne zupełnie mi obce miejsca na mapie tego kraju, które nam tu pokazałeś);
Kurcze... a nie masz czasem skanera? żeby zeskanowac te stare fotki? dzisiejszy, współczesny Berlin - to miasto ciekawe i piękne, ale takie foty wszyscy mają a jak nie mają to sobie znajdą w sieci, no ale Berlin z czasów NRD ... właśnie te najstarsze..., oj to mogłoby być szalenie ciekawe taka foto-retrospektywa! ; może Ci się uda gdzieś, kiedyś zeskanować? super by było zobaczyć taki Berlin "w starym iluzjonie" !
(PS. a propos twojego wpisu o starym Berlinie z czasów NRD - skojarzyło mi się/przypomniał mi się film o "tych czasach": trudny, mocny, ale fantastyczny dramat! "Życie na podsłuchu" oglądaliście? znacie? )
Piea
Piea film widziałem z trzy razy (dla Martiny Gedeck).
O skanowaniu na razie nie myślę, jestem leń.
Byłem jeszcze w 2017 r. na Bawarii i myślałem, że tu jest relacja. A nie widzę, czyżby...
Jorguś
Jorguś
dziekuję za pokazanie nam sporo ciekawych miejsc u sąsiada Dla mnie niestety nieznanych więc tym bardziej interesujący kawał świata
Najbardziej jednak urzekły mnie różne ciekawostki historyczne, które nam przekazałeś jak np choćby o Fryderyku Wielkim
Sprawdziłam twoje relacje, jest ich w sumie 18 ( całkiem imponująca liczba ) , ale z Bawarii nie widzę, więc możesz odpalić nowy wątek
No trip no life
Jorguś
Jorguś, nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś jak wrócisz juz z Kanarków - zamieścił relację nr 19 (oczywiście tą świeżutką z Teneryfy!) i nr 20. Bawarię z szuflady ; ja wierzę, że tego z pewnoscią dokonasz i będę czekać ....
Piea
Będę jednak tutaj kontynuować z prostej przyczyny. Z 5-dniowego wyjazdu zostały mi zdjęcia. Patrzę i nic nie pamiętam. Gdyby nie notatki małżonki, to nawet nie podał bym nazw miejscowości. Będzie to raczej relacja fotograficzna.
Bayreuth
Miasto słynnego kompozytora Ryszarda Wagnera. Zobaczyliśmy: Teatr Operowy, Nową Rezydencję z parkiem pałacowym, Ermitaż, Willę Wagnera, w ogrodzie jego bardzo prosty nagrobek.
Jorguś