Kolejne miasto na prawach powiatu leżące po obu stronach rzeki Ren. Bonn leży ok. 30 km na południe od Kolonii. Liczy ponad 300 tysięcy mieszkańców.
Historia miasta liczy ponad 2000 lat i sięga do czasów germańskich i rzymskich osad. Od 1597 do 1794 r. Bonn było rezydencją książąt kolońskich, a w 1770 r. przyszedł tu na świat Ludwig van Beethoven, a w 1856 pochowano tu Roberta Schumanna.
Po II wojnie światowej miasto było stolicą Republiki Federalnej Niemiec, aż do przeniesienia stolicy do Berlina w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Decyzja ta została przegłosowana większością zaledwie 18 głosów. Za sprawą tzw. ustawy Berlin/Bonn z 1994 r. i uzupełniających ją przepisów dotychczasowej stolicy przyznano wyłączny tytuł „miasta federalnego” i zagwarantowano pozostawienie w niej kilku instytucji centralnych.
W Bonn swoją główną siedzibę ma dzisiaj sześć ważnych ministerstw, tj ministerstwo edukacji, zdrowia, obrony, środowiska, rolnictwa oraz współpracy gospodarczej. Pozostałe ministerstwa mają tu swoją drugą siedzibę. W Willi Hammerschmidt znajduje się druga siedziba Prezydenta Republiki, a w Pałacu Schaumburg – druga siedziba Kanclerza Niemiec.
Katedra w Bonn (BonnerMünster), poświęcona Świętym Kasjuszowi i Florentinusowi, którzy zostali uznani za straconych na tym miejscu, jest jednym z najwspanialszych romańskich kościołów nad Renem. Zbudowany między XI a XIII wiekiem, jest także jedną z najstarszych katedr w Niemczech. Najważniejsze atrakcje to XI-wieczna wschodnia krypta, atrakcyjny XII-wieczny krużganek i unikalna wieża. Obecna świątynia pochodzi z XI wieku wówczas otrzymała trzecie wezwanie – świętego Marcina. W katedrze odbyły się dwie koronacje władców Niemiec. Jest miejscem spoczynku czterech arcybiskupów Kolonii. Po pożarach w XVI i XVII wieku oraz bombardowaniach w czasie II wojny, katedra została odbudowana w latach pięćdziesiątych XX wieku.
fajne niemieckie wspominki; i fakt tak blisko, a tak rzadko odwiedzane - sam mam w plaaanieeeeee Kolonię i powtórkę Berlina (od lat)
widzę, że i Lubeka też warta grzechu
Ale o jednej drezdeńskiej ciekawostce zapomniałeś w pobliżu warzony jest Radeberger, a i w samym Dreźnie kiedyś była firmowa knajpka tegoż trunku; no żart a nie przytyk
fajne niemieckie wspominki; i fakt tak blisko, a tak rzadko odwiedzane - sam mam w plaaanieeeeee Kolonię i powtórkę Berlina (od lat)
widzę, że i Lubeka też warta grzechu
Ale o jednej drezdeńskiej ciekawostce zapomniałeś w pobliżu warzony jest Radeberger, a i w samym Dreźnie kiedyś była firmowa knajpka tegoż trunku; no żart a nie przytyk
Fajnie się z Tobą wędrowało
papuas, nie zapomniałem o Radebergerze, bo ja praktycznie piwa nie piję (chyba, że pod palmami). Jestem psychofanem szkockiej whisky.
I jeszcze trochę zdjęć z Kolonii. Spacer po Starym Mieście, spacer nad Renem i na ostatnim zdjęciu Muzeum czekolady (niestety nie byliśmy w środku).
Jorguś
Bonn
Kolejne miasto na prawach powiatu leżące po obu stronach rzeki Ren. Bonn leży ok. 30 km na południe od Kolonii. Liczy ponad 300 tysięcy mieszkańców.
Historia miasta liczy ponad 2000 lat i sięga do czasów germańskich i rzymskich osad. Od 1597 do 1794 r. Bonn było rezydencją książąt kolońskich, a w 1770 r. przyszedł tu na świat Ludwig van Beethoven, a w 1856 pochowano tu Roberta Schumanna.
Po II wojnie światowej miasto było stolicą Republiki Federalnej Niemiec, aż do przeniesienia stolicy do Berlina w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Decyzja ta została przegłosowana większością zaledwie 18 głosów. Za sprawą tzw. ustawy Berlin/Bonn z 1994 r. i uzupełniających ją przepisów dotychczasowej stolicy przyznano wyłączny tytuł „miasta federalnego” i zagwarantowano pozostawienie w niej kilku instytucji centralnych.
W Bonn swoją główną siedzibę ma dzisiaj sześć ważnych ministerstw, tj ministerstwo edukacji, zdrowia, obrony, środowiska, rolnictwa oraz współpracy gospodarczej. Pozostałe ministerstwa mają tu swoją drugą siedzibę. W Willi Hammerschmidt znajduje się druga siedziba Prezydenta Republiki, a w Pałacu Schaumburg – druga siedziba Kanclerza Niemiec.
Katedra w Bonn (BonnerMünster), poświęcona Świętym Kasjuszowi i Florentinusowi, którzy zostali uznani za straconych na tym miejscu, jest jednym z najwspanialszych romańskich kościołów nad Renem. Zbudowany między XI a XIII wiekiem, jest także jedną z najstarszych katedr w Niemczech. Najważniejsze atrakcje to XI-wieczna wschodnia krypta, atrakcyjny XII-wieczny krużganek i unikalna wieża. Obecna świątynia pochodzi z XI wieku wówczas otrzymała trzecie wezwanie – świętego Marcina. W katedrze odbyły się dwie koronacje władców Niemiec. Jest miejscem spoczynku czterech arcybiskupów Kolonii. Po pożarach w XVI i XVII wieku oraz bombardowaniach w czasie II wojny, katedra została odbudowana w latach pięćdziesiątych XX wieku.
Jorguś
Do Bonn jakoś nigdy nie dotarłam.. tak jakoś wyszło.
Nie wiedziałam,że Beethoven sie tam urodził. Pewnie jego dom się już nie ostał ?
No trip no life
Nel, to się zdziwisz...
Jorguś
no dobra, grzecznie czekam
No trip no life
Dom w którym urodził się Beethoven znajduje się w centrum miasta. Jest to obecnie muzeum (w 12 pomieszczeniach).
Z uwagi na ograniczenia czasowe nie zwiedzaliśmy.
Jorguś
No proszę, jakie miłe zaskoczenie. Chętnie bym zajrzała do tego muzeum.
Dom do janbogatszych raczej nie należał,ale ma przepiękne wejscie
No trip no life
Jeszcze Bonn. Jak nie zajrzeć na Rynek.
A położony przy nim Altes Rathaus to wyjątkowa barokowa budowla, której śnieżnobiała fasada ozdobiona jest złotymi elementami.
Jorguś
fajne niemieckie wspominki; i fakt tak blisko, a tak rzadko odwiedzane - sam mam w plaaanieeeeee Kolonię i powtórkę Berlina (od lat)
widzę, że i Lubeka też warta grzechu
Ale o jednej drezdeńskiej ciekawostce zapomniałeś w pobliżu warzony jest Radeberger, a i w samym Dreźnie kiedyś była firmowa knajpka tegoż trunku; no żart a nie przytyk
Fajnie się z Tobą wędrowało
papuas
papuas, nie zapomniałem o Radebergerze, bo ja praktycznie piwa nie piję (chyba, że pod palmami). Jestem psychofanem szkockiej whisky.
A tutaj jeszcze zapraszam na Trewir.
Jorguś