Wieczorem Gala Dinner. To już druga taki dinner na rejsie. Pierwszy był na powitanie, wtedy nie byłam ,bo wolałam cudowne widoki kanału Beagle. Tym razem, na galę pożegnalną juz idziemy.
Kapitan i załoga uroczyście żegnają wszystkich pasażerów przy szampanie. Ku mojemu zdziwieniu, jestesmy wyróznieni , bo dziekują i nam Polakom. Jaki miły akcent na koniec , przeciez nie musieli tego robić....
Na kolacji kelnerzy, kucharze i panie sprzątające robią wesoły show . Wszyscy też otrzymują dodatkowo tort, jaby słodyczy było mało he he..
Dziś czeka nas wspaniały dzień na lądzie Statek cumuje cały dzień w porcie , co daje nam możliwość nie tylko spaceru po miasteczku Ushuaia bo to już zrobiliśmy tuż przed rejsem. W planie mamy naturę, przyrodę w ramach całodziennego touru po okolicy. Atrakcje Ushuia opisałam już wczesniej w innym wątku
Ja również dołączam swoje podziękowania, za fantastyczne krajobrazy i przybliżenie wiadomości o pingwinach jak i wspaniałe ujęcia tychże nielotów ( osobiście bardzo lubię pingwinki )
A tak na serio,to oczywiscie mega podziekowania za ta piekna wyprawe i relacje w region swiata,gdzie podobnie jak mabro pisze pewnie nigdy nie dotre.Mozna oczywiscie poogladac o tych regionach w TV,ale jak ktos pisze przezycia z pierwszej reki to jednak cos innego.Mnie jeszcze bardziej od nielotow urzekly te piekne gory lodowe .
Jeszcze raz dziekuje
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
to zdjęcie jest absolutnie MEGA!
Piea
Wieczorem Gala Dinner. To już druga taki dinner na rejsie. Pierwszy był na powitanie, wtedy nie byłam ,bo wolałam cudowne widoki kanału Beagle. Tym razem, na galę pożegnalną juz idziemy.
Kapitan i załoga uroczyście żegnają wszystkich pasażerów przy szampanie. Ku mojemu zdziwieniu, jestesmy wyróznieni , bo dziekują i nam Polakom. Jaki miły akcent na koniec , przeciez nie musieli tego robić....
Na kolacji kelnerzy, kucharze i panie sprzątające robią wesoły show .
Wszyscy też otrzymują dodatkowo tort, jaby słodyczy było mało he he..
No trip no life
DZIEŃ 13 - USHUAIA
Dziś czeka nas wspaniały dzień na lądzie
Statek cumuje cały dzień w porcie , co daje nam możliwość nie tylko spaceru po miasteczku Ushuaia bo to już zrobiliśmy tuż przed rejsem. W planie mamy naturę, przyrodę w ramach całodziennego touru po okolicy. Atrakcje Ushuia opisałam już wczesniej w innym wątku
http://trip4cheap.pl/forum/relacje-argentyna/ushuaia-wcale-nie-jest-koniec-swiata
wiec tylko tytułem przypomnienia .. odwiedzamy dwa absolutnie przepiekne miejsca
Park Tierra del Fuego
Laguna Esmeralda
Nastepnego dnia rano z żalem opuszczamy statek i wracamy charterem do Wiednia a potem do Wwy.
Cały wyjazd mogę podsumowac jednym zdaniem- to był najpiękniejsza podróż w moim życiu
Dziekuje wszystkim ,którzy tu zagladali i dopingowali swoimi komentarzami do dalszego pisania.
THE END
No trip no life
Nel, cudowna podróż Dzięki, że pokazałaś miejsce, do którego pewnie nie dotrę Dobrze, że chociaż mogłam w Twojej relacji pooglądać te wspaniałości
Cudowna przyroda. Nieznany dla mnie świat. Dziękuję Nel.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Ja również dołączam swoje podziękowania, za fantastyczne krajobrazy i przybliżenie wiadomości o pingwinach jak i wspaniałe ujęcia tychże nielotów ( osobiście bardzo lubię pingwinki )
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Ale wyprawa!!! Widoki przepiękne. Pingwinki oczywiście słodkie ale największe wrażenie na mnie zrobiły krajobrazy, ośnieżone góry. No cuda natury.
...WSZYSTKO fajne !!!! : )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
JAK TO KONIEC???JA PROTESTUJE!!!
A tak na serio,to oczywiscie mega podziekowania za ta piekna wyprawe i relacje w region swiata,gdzie podobnie jak mabro pisze pewnie nigdy nie dotre.Mozna oczywiscie poogladac o tych regionach w TV,ale jak ktos pisze przezycia z pierwszej reki to jednak cos innego.Mnie jeszcze bardziej od nielotow urzekly te piekne gory lodowe .
Jeszcze raz dziekuje
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
i ja dziekuję....
padłam z wrażenia od tych fotek.... o czym wielokrotnie tu donosiłam....
dla mnie to nieosiagalny świat do którego nigdy nie dotrę..... tym bardziej więc Wielkie Dzięki za pokazanie tak niesamowitego zakątka naszej planety!
Piea