olletka- cudownie, ze dokończyłaś relację!!! Ja zbiream się do swojej, ale brak czasu mnie hamuje. Po Twojej relacji widzę, zę Ao Nang ( nie ma co ząłowac, ze nie zaliczyłam). Phi Phi byliśmy tylko dwa dni i wiszę, ze to stanowczo za mało. Nie dotarlismy tam gdzie Wy. Widzę, ze mam duuuuuuzo do nadrobienia;)
Na pewno Twoja relacja, bedzie dla mnie inspiracją!
Pamiętam jak w zeszłym roku w tym samym czasie knułyśmy Tajlandię. Bardzo czekam na Twoją relację!!
W tym roku najpierw był plan na Filipiny ale zupełnie bez przekonania bo my srednio plażowi jesteśmy więć nie byłam pewna czy 3 tygodnie plazowania to najlepsza opcja dla nas.
Później wymyśliłam połączenie Tajlandii ( znowu Bangkok bo bardzo nam się podobało i Koch Chang) a później lot do Sajgonu i 14 dni w południowym Wietnamie. Miałam już zarezerwowane hotele i minute przed zakupem biletów ( dane z paszportów już wspisane) znalazłam niedrogie bilety do Brazylii z 13 godzinnym stopem w drodze powrotnej w Lizbonie.
No i kupiłam Także w tym roku Brazylia z krótkim wypadem do Argentyny- wodospady Iguasu i może coś jeszcze a w drodze powrotnej ekspresowo Lizbona
U Ciebie widzę w tym roku boski Mauritius?
—
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później niż się wydaje" Baptiste Beaulieu
olettka, no ba!! pewnie, ze czytam..... wspaniłałą miałas podróz wiesz, za ja też mysłałam najpierw o Filipinach ( ale pogoda nie za bardzo w moim terminie:(). Przebiegł tez mi po głowie Wietnam ( bo też znalażlam fajne promocyjne bilety). Mysląłam też o powrocie do Taj;) he, he
aż koniec końców stanęło na Mauritiusie
Brazylia też jest w moich planach, więc niecierpliwie czekam na Twoją relację U Ciebie 3 tygodnie??? Kiedy wylot??
mikka, Startujemy z Pragi 24 listopada ( jedziemy dwa dni wcześniej żeby połazikować po Pradze) powrót z Rio 10 grudnia wieczorem- przylot do Lizbony 11 grudnia wcześnie rano i tam cały dzień. Wylot z Lizbony o 19.00
W Brazyli 16 dni- trochę krótko no ale zaliczamy jeszcze dwa dni w Pradze i jeden w Lizbonie ( a urlop niestety nie jest z gumy)
Nie mogę się doczekać!!!! Relację na pewno jakąś krótką skrobnę. Mauritius też w moich podróżniczych planach ale ciągle odkładany na później mimo, że bardzo lubię czytać relację z tej wyspy i z pewnością kiedyś polecę!!!
—
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później niż się wydaje" Baptiste Beaulieu
olletka- cudownie, ze dokończyłaś relację!!! Ja zbiream się do swojej, ale brak czasu mnie hamuje.
Po Twojej relacji widzę, zę Ao Nang ( nie ma co ząłowac, ze nie zaliczyłam). Phi Phi byliśmy tylko dwa dni i wiszę, ze to stanowczo za mało. Nie dotarlismy tam gdzie Wy.
Widzę, ze mam duuuuuuzo do nadrobienia;)
Na pewno Twoja relacja, bedzie dla mnie inspiracją!
A jakie plany na ten rok???
pozdrawiam ciepło:)
Fajnie Mikka że podczytujesz
Pamiętam jak w zeszłym roku w tym samym czasie knułyśmy Tajlandię. Bardzo czekam na Twoją relację!!
W tym roku najpierw był plan na Filipiny ale zupełnie bez przekonania bo my srednio plażowi jesteśmy więć nie byłam pewna czy 3 tygodnie plazowania to najlepsza opcja dla nas.
Później wymyśliłam połączenie Tajlandii ( znowu Bangkok bo bardzo nam się podobało i Koch Chang) a później lot do Sajgonu i 14 dni w południowym Wietnamie. Miałam już zarezerwowane hotele i minute przed zakupem biletów ( dane z paszportów już wspisane) znalazłam niedrogie bilety do Brazylii z 13 godzinnym stopem w drodze powrotnej w Lizbonie.
No i kupiłam Także w tym roku Brazylia z krótkim wypadem do Argentyny- wodospady Iguasu i może coś jeszcze a w drodze powrotnej ekspresowo Lizbona
U Ciebie widzę w tym roku boski Mauritius?
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później niż się wydaje" Baptiste Beaulieu
olettka, no ba!! pewnie, ze czytam..... wspaniłałą miałas podróz
wiesz, za ja też mysłałam najpierw o Filipinach ( ale pogoda nie za bardzo w moim terminie:(). Przebiegł tez mi po głowie Wietnam ( bo też znalażlam fajne promocyjne bilety). Mysląłam też o powrocie do Taj;) he, he
aż koniec końców stanęło na Mauritiusie
Brazylia też jest w moich planach, więc niecierpliwie czekam na Twoją relację
U Ciebie 3 tygodnie??? Kiedy wylot??
pozdrawiam ciepło:)
mikka, Startujemy z Pragi 24 listopada ( jedziemy dwa dni wcześniej żeby połazikować po Pradze) powrót z Rio 10 grudnia wieczorem- przylot do Lizbony 11 grudnia wcześnie rano i tam cały dzień. Wylot z Lizbony o 19.00
W Brazyli 16 dni- trochę krótko no ale zaliczamy jeszcze dwa dni w Pradze i jeden w Lizbonie ( a urlop niestety nie jest z gumy)
Nie mogę się doczekać!!!! Relację na pewno jakąś krótką skrobnę. Mauritius też w moich podróżniczych planach ale ciągle odkładany na później mimo, że bardzo lubię czytać relację z tej wyspy i z pewnością kiedyś polecę!!!
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później niż się wydaje" Baptiste Beaulieu
Olletka,
jestem oczarowany Phi Phi - wycieczka kilkudniowa świetna Zdecydowanie bym taki wariant wybral
Dziekuje za relacje
a przed toba teraz Brazylia , gratulacje
Olletko., doczytane, obejrzane. Bardzo mi się podoba i fajnie opisane. Dziekuję